będą z Ciebie ludzie
A teraz to co ze mnie jest, jak nie człowiek?!
Paweł, przeczytałam Twoją opowieść i zrobiło mi się od razu podróżniczo. Tam jest dzisiaj śnieg! Chyba się wybiorę na jakiś lutowy weekend.
Ale w ogóle nie kojarzę Zakopanego z takimi miejscami, które opisujesz. To znaczy wiem gdzie są Krupówki i nawet się tam przechadzałam, piłam dobra herbatkę z prądem i jadłam ciacho, ale do żadnego muzeum nigdy nie wchodziłam. I to jest właśnie to co chciałabym zobaczyć. Nie wlezę niestety nigdzie wysoko, więc juz od dłuższego czasu odpuściłam miejscowości górskie. Ale ja nigdy zima nie byłam w Zakopanym. Ha! Mam teraz taki chytry plan wycieczki.
Tam jest dzisiaj śnieg!
Pewnie, że jest.
Ale w ogóle nie kojarzę Zakopanego z takimi miejscami, które opisujesz.
Bo do tych miejsc idzie się gdy szukasz czegoś więcej niż piwa na Krupówkach a większość ludzi właśnie tego szuka.
Twtter is a day by day war
Wysłany przez: @PawelK
Dla mnie od ubiegłego roku numerem jeden jest Muzeum Oscypka.
Paweł, zachęciłeś mnie. Lubię takie miejsca gdzie można dowiedzieć się czegoś w danym temacie jak i podczas warsztatów samemu spróbować swoich sił przy produkcji (przykładem Muzeum Mydła i Historii Brudu w Bydgoszczy).
Wysłany przez: @PawelK
Teraz zmieniając kategorię „kultury” kroki swoje kierujemy do Teatru Witkacego (oficjalnie Teatr im. Stanisława Ignacego Witkiewicza).
Pamiętam, że kiedyś byliśmy w Teatrze Witkacego razem na sztuce, którą wspominam jako za głośną i przekrzyczaną. Dlatego też zgodzę się z Twoim stwierdzeniem, że z poziomem wystawianych tam sztuk może różnie bywać. Aczkolwiek samo miejsce ciekawe i chętnie jeszcze kiedyś wybrałabym się tam na jakiś spektakl, być może trafiłabym na coś co bardziej by mi przypadło do gustu. Tylko niestety w najbliższym czasie raczej się nie wybiorę do Zakopanego.:(
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Bo do tych miejsc idzie się gdy szukasz czegoś więcej niż piwa na Krupówkach
Ja zazwyczaj szukałam już tylko po zejściu ze szlaku, leżaka 🙂
Ale teraz jestem nieruchliwa i wysiłek mnie zabija, więc taka rozrywka, poza piwem na Krupówkach, byłaby dla mnie doskonała. Spojrzałam sobie już na dojazdy i gdybym taka ogarnęła ze 3 dni urlopu jeszcze, to mogłabym śmiało już sobie zaplanować Zakopane ze śniegiem.
Pamiętam, że kiedyś byliśmy w Teatrze Witkacego razem na sztuce, którą wspominam jako za głośną i przekrzyczaną.
Wtedy nie byliśmy w teatrze tylko w Muzeum Tatrzańskim na sztuce wystawianej przez Teatr Witkacego ale rzeczywiście nie było to coś co można by polecić. Oprócz tego co pamiętasz, czyli, że cała sztuka została wykrzyczana przez aktorów, dodatkowo jeszcze "lokalizacja" sztuki moim zdaniem trochę nie wyszła polskim twórcom. Samo przeniesienie akcji z XVIII wiecznego pałacu we Francji do Koliby IMO już było nieudane a dodatkowo utwór oryginalny chyba jest bardziej rozbudowany dzięki czemu jest zrozumiały, ten adoptowany po "przycięciu" praktycznie traci sens.
Tutaj można przeczytać opis oryginalnego utworu.
Twtter is a day by day war
Twierdzą, że Rysy właśnie "się obniżyły" o ca. 150 metrów i już nie są najwyższym szczytem w Polsce.
https://portaltatrzanski.pl/aktualnosci/rysy-nie-sa-juz-najwyzszym-szczytem-polski,3244
Twtter is a day by day war
Twierdzą, że Rysy właśnie "się obniżyły" o ca. 150 metrów i już nie są najwyższym szczytem w Polsce.
https://portaltatrzanski.pl/aktualnosci/rysy-nie-sa-juz-najwyzszym-szczytem-polski,3244
Dobrze, że na nikogo nie spadło. 🤣
Ciekawe jak w tym roku Dolina Chochołowska i krokusy.
Ciekawe jak w tym roku Dolina Chochołowska i krokusy.
Pewnie lepiej się mają niż co roku, bo nikt ich nie depcze.
Twtter is a day by day war
No fakt. Nie depcze, ale za to nie ma jak podziwiać, bo nikt nie robi zdjęć.
No fakt. Nie depcze, ale za to nie ma jak podziwiać, bo nikt nie robi zdjęć.
Ale pewnie te krokusy zbytnio się tym nie przejmują.
Twtter is a day by day war
Krokusy w ogóle nie myślą 🙂 Cierpię ja 🙂 bo nie mogę ich pooglądać. Chciałam w tym roku zobaczyć je nawet osobiście, ale cóż...
Chciałam w tym roku zobaczyć je nawet osobiście, ale cóż..
Też braliśmy to pod uwagę. Ale ponieważ planujemy tak od kilku lat to rok nic nie zmieni. Ale jeśli chcesz obejrzeć krokusy to polecam profil goralka102 na insta, wrzuciła jedno zdjęcie.
Twtter is a day by day war
O? Szybko zajrzałam i faktycznie jedno jest i w ogóle bardzo fajne zdjęcia. Przejrzę później dokładnie.
w ogóle bardzo fajne zdjęcia.
Ona wypłynęła publicznie rok temu przy okazji zdjęć w redyku. Robi sporo zdjęć w długiej czerwonej sukni z odkrytymi plecami w różnych dziwnych dla sukni miejscach. Muszę przyznać, że pomysł jest rewelacyjny.
Twtter is a day by day war
Krokusy w ogóle nie myślą 🙂 Cierpię ja 🙂 bo nie mogę ich pooglądać. Chciałam w tym roku zobaczyć je nawet osobiście, ale cóż...
Jako że najwyraźniej nie tylko Ty cierpisz akurat zamieszczono zdjęcia na onecie: https://podroze.onet.pl/polska/malopolskie/koronawirus-tatry-krokusy-online-zdjecia-i-filmy/s147z1y
Okazuje się, że powrót zimy kwiatkom zaszkodził i wcale nie ma ich tak dużo...
nie tylko Ty cierpisz
Najbardziej cierpię na brak ruchu.
powrót zimy kwiatkom zaszkodził
Musiałam ratować swoje roślinki balkonowe jak mi nagle z plus 15 zrobiło się minus 2 i spadł grad.
No ale to kwiecień plecień w końcu.
My wracamy w stare miejsce ale czasami urozmaicamy o coś nowego, w tym roku nowy był Rakoń. Grześ-Rakoń
Twtter is a day by day war
Pawle, nie zazdroszczę Ci tego kolana, ale zazdroszczę klimatu gór i widoków.