Przy okazji naszego wyjazdu sylwestrowego Paweł dokumentował fotograficznie nasze wspólne i swoje indywidualne wycieczki w okolicach Jezioraka. Wrzucał już linki w wątku sylwestrowym, ale tam pewnie zginą, pomyślałem więc, że warto je zgromadzić w oddzielnym temacie.
Dworek w Gubławkach - historia Rodem z Pana Samochodzika
Wieprz - nasza baza wypadowa
Pomielin - w okolicy obozowisko Pana Samochodzika i Pana Anatola
Wyspa Bukowiec- to tutaj banda Czarnego Franka ukryła mapę łowisk
Boreczno - miejsce rowerowych wypadów Tomasza w "Złotej rękawicy"
Zalewo - stare cmentarze
Przezmark - zamek krzyżacki pana Ryszarda
A TUTAJ relacja z naszego forowego wyjazdu sylwestrowego.
Nasza baza w Wieprzu bardzo sympatyczna i świetnie spełniła swoją rolę. Sylwester był mega udany. Zaskoczyły mnie za to urbexy, których tam nie widziałem. W Przezmarku, do zrujnowanych domków też nie zaglądałem
Śnieg poprószył symbolicznie ale pięknie pomalował krajobraz. Najlepiej widać to właśnie w Przezmarku. Zachowana wieża zamkowa, spore ruiny z fosą to zdecydowanie zbyt duży kompleks żebym mógł w nim zobaczyć purtakowe ruiny z „Winnetou”, na miejscu których miała powstać klubokawiarnia. IMO, kolejna naciągana koncepcja, której źródłem jest założenie (nie wiem skąd się wzięło), że wszystkie miejsca, o których pisał Nienacki mają jakiś tam swój pierwowzór w realu. Ale miejsce ciekawe i zupełnie nie komercyjne. Było zimno więc pan Ryszard zaprezentował trochę krótszy wariant zwiedzania niż latem. Z korzyścią dla sprawy, bo niekończący się ciąg dygresji, podczas poprzedniej wizyty, kapkę mnie zmęczył.
Grodzisko na Bukowcu to zwykła górka, zawracanie głowy. Sama wyspa zaskoczyła mnie swoją wielkością. To strasznie rozległy teren, który trudno sobie wyobrazić jako miejsce, w którym roi się od turystów, a taki opis pamiętam z „Nowych przygód”. Próbowaliśmy nawet obliczać, ile ludzi i namiotów trzeba by tutaj zgromadzić żeby był tłok. Wychodziły jakieś straszne liczby.
Piękne foty Pawle. Relację z Boreczna uzupełniam zdjęciem kościoła nocą.
Zachowana wieża zamkowa, spore ruiny z fosą to zdecydowanie zbyt duży kompleks żebym mógł w nim zobaczyć purtakowe ruiny z „Winnetou”, na miejscu których miała powstać klubokawiarnia. IMO, kolejna naciągana koncepcja, której źródłem jest założenie (nie wiem skąd się wzięło), że wszystkie miejsca, o których pisał Nienacki mają jakiś tam swój pierwowzór w realu.
Wiadomo, że nie wszystkie miejsca, które pojawiały się w książkach Nienackiego można odwzorować 1:1 w rzeczywistości ale akurat tutaj można znaleźć spore podobieństwa. Opis z książki wygląda prawie jak opis zamku w wiki 🙂 Myślę, że spokojnie umieszczenie obleśnego ośrodka wypoczynkowego na terenie przedzamku mogło spokojnie inspirować pisarza, który stworzył oczywiście własną mapę terenu, na którym rozgrywała się akcja książki.
Twtter is a day by day war
Zachowana wieża zamkowa, spore ruiny z fosą to zdecydowanie zbyt duży kompleks żebym mógł w nim zobaczyć purtakowe ruiny z „Winnetou”, na miejscu których miała powstać klubokawiarnia. IMO, kolejna naciągana koncepcja, której źródłem jest założenie (nie wiem skąd się wzięło), że wszystkie miejsca, o których pisał Nienacki mają jakiś tam swój pierwowzór w realu.
Wiadomo, że nie wszystkie miejsca, które pojawiały się w książkach Nienackiego można odwzorować 1:1 w rzeczywistości ale akurat tutaj można znaleźć spore podobieństwa. Opis z książki wygląda prawie jak opis zamku w wiki 🙂 Myślę, że spokojnie umieszczenie obleśnego ośrodka wypoczynkowego na terenie przedzamku mogło spokojnie inspirować pisarza, który stworzył oczywiście własną mapę terenu, na którym rozgrywała się akcja książki.
Pawle, czy we wsi Wieprz były - Twoim zdaniem - poczta i gospoda?
Pawle, czy we wsi Wieprz były - Twoim zdaniem - poczta i gospoda?
Była gospoda, poczty nie kojarzę.
Twtter is a day by day war
Dziękuję.