Masz rację Pawle. Konserwatorzy zabytków, na skutek swoich decyzji, nie raz doprowadzają do degradacji czegoś, co spokojnie można by uratować. Zastanawiam się jednak, czy jest kwestia przepisów, czy interpretacji tychże przez konserwatorów. Zupełnie nie wiem jak szczegółowe są przepisy dotyczące np. remontów obiektów budowlanych. Czy to, że nie można np. wstawić innych okien jest zwyczajnie "widzi mi się" konserwatora, czy wynika to wprost z zapisów rozporządzeń czy ustaw.
Czy to, że nie można np. wstawić innych okien jest zwyczajnie "widzi mi się" konserwatora, czy wynika to wprost z zapisów rozporządzeń czy ustaw.
Ja rozumiałem nawet koncepcję konserwatora, że na warszawskiej Starówce muszą być okna drewniane, dwuskrzydłowe, otwierane na zewnątrz, ze szprosami ale prosto nie było mnie stać na takie okna, a konserwator nie był chętny żeby te okna wymienić... w ten sposób mieszkałem w ruince. Później przyszła firma, która ode mnie to kupiła, pod wynajem dla turystów, zrobili co chcieli włącznie z wyburzeniem ścian wewnątrz mieszkania i nie odbierali telefonów z administracji w tej sprawie. Ot i tyle i aż tyle.
Twtter is a day by day war
Kolejne miejsce na mapie Mazowsza, które odwiedziliśmy - Gładczyn i opuszczony dwór.
Brakuje mi w tej relacji mapki z lokalizacją dworku, ale wygooglałem sobie ten Gładczyn.
840 metrów kwadratowych dworu, 7,5 ha parku, to wszystko za niecały milion złotych. Wydaje się fajną ofertą ale…
Ja widzę same "ale". Prawie milion za ruinę w mało atrakcyjnym miejscu (żadnego jeziora, rzeki, wygląda nawet, że z lasem tam słabo). Do tego po PGR-owska okolica. Do Warszawy wcale nie tak blisko. Nie dałbym za to nawet połowy tej kwoty.
Ja widzę same "ale". Prawie milion za ruinę w mało atrakcyjnym miejscu (żadnego jeziora, rzeki, wygląda nawet, że z lasem tam słabo). Do tego po PGR-owska okolica. Do Warszawy wcale nie tak blisko. Nie dałbym za to nawet połowy tej kwoty.
Ale jak czytasz 840 metrów dworku, 7,5 ha parku to wygląda fajnie... do czasu. Prawda?
Twtter is a day by day war
Po drodze z Gładczyna zahaczamy o Zatory. To kultowe miejsce dla miłośników Kasi i Jacka czyli Zmienników. To tutaj stał zruinowany pałac, w którym mieszkał Jacek. Stan pałacu podczas kręcenia filmu można zobaczyć w 9 odcinku serialu.
Twtter is a day by day war
Pałac odnowiony, okolica zapuszczona, ciekawe. Ten pałac, jeszcze w opłakanym stanie, występował chyba też w pierwszym odcinku "Zmienników".
Ten pałac, jeszcze w opłakanym stanie, występował chyba też w pierwszym odcinku "Zmienników".
Chyba też.
Pałac odnowiony, okolica zapuszczona, ciekawe.
Wygląda jakby skończyła się kasa. Nie udało mi się znaleźć w necie kto jest teraz właścicielem.
Twtter is a day by day war
Wygląda jakby skończyła się kasa.
Znalazłem opracowanie z 2012 roku gdzie wspominają przy okazji pałacu, że budowane są aneks i parking podziemny, więc plany były. Ale w wywiadzie z 2016 roku wójt mówi, że spotkał się z właścicielką i zwrócił jej uwagę, ze jeśli nie będą prowadzone żadne prace to stan zabudowań znacznie się pogorszy.
Wygląda na to, że nie prowadzi się prac przy pałacu już od dłuższego czasu.
Twtter is a day by day war
Byliśmy jakiś czas temu w Brwinowie i Podkowie Leśnej, teraz odwiedziliśmy Stawisko. Zapraszam do obejrzenia zdjęć.
Twtter is a day by day war
Kolejne miejsce na mapie Mazowsza, które odwiedziliśmy - Gładczyn i opuszczony dwór.
Szkoda że nie pstryknąłeś tych bloków, co dopełniłoby obrazu szpetoty, o której piszesz.
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Wszystko dlatego, że minimalna cena za wymianę 5 okien zgodnie z oczekiwaniem konserwatora to były moje roczne dochody. Konserwator chroni oczywiście przed zamienieniem zabytku w pokrakę ale patrząc na to co się dzieje, doprowadza wiele pięknych budowli do ruiny.
Tak jest w istocie. Wielu konserwatorów tłumaczy się przepisami, że tego nie można, tamtego nie wolno. Fakt jest jednak taki, co ze smutkiem zauważam, że ci ludzie mają bardzo nisko ustawioną granicę kompetencji i to powoduje indolencję w podejmowaniu ważkich decyzji. Brak też tym ludziom wiedzy budowlanej. W przypadku okien nie widziałbym przeszkód w ich wymianie na okna PCV pod warunkiem zachowania ich układu i szprosowania. Budynki zabytkowe należy chronić, ale ochrona musi być skuteczna. Wymiana okien zapobiega przemarzaniu i zawilgoceniu. I to powinien mieć na względzie konserwator.
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
W Brwinowie, praktycznie w centrum miasteczka, znajduje się kompleks pałacowy rodziny Wierusz-Kowalskich. Pałac jest od kilku lat odnawiany, natomiast pozostałe budynki są urbexowe. Zapraszam do obejrzenia zdjęć.
Twtter is a day by day war
W przypadku okien nie widziałbym przeszkód w ich wymianie na okna PCV pod warunkiem zachowania ich układu i szprosowania. Budynki zabytkowe należy chronić, ale ochrona musi być skuteczna. Wymiana okien zapobiega przemarzaniu i zawilgoceniu. I to powinien mieć na względzie konserwator.
Obłożenie zabytkowego budynku styropianem też zapobiegnie jego przemarzaniu i zawilgoceniu.
Polacy nie potrzebują zabytków, dlatego skuteczność ich ochrony jest u nas żadna.
Obłożenie zabytkowego budynku styropianem też zapobiegnie jego przemarzaniu i zawilgoceniu.
Jest i na to sposób. Aby nie zakłócić zewnętrznego wyglądu budynku styropianem lub innym materiałem termoizolacyjnym obkłada się ściany wewnętrzne. Aby odchylić izotermy przemarzania, które przy takiej technologii "włażą" do wewnątrz w narożach stosuje się kable grzejne. Można też wstawić filarki z materiału termoizolacyjnego. Przy ochronie zabytków nieruchomych niezbędna jest wiedza budowlana oraz dobra wola, odwaga i intuicja.
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Trochę zdjęć i ciekawostek o Pułtusku możecie zobaczyć tutaj.
Twtter is a day by day war
Świetna wycieczka, Pawle 🙂
Ja od jakiegoś czasu marzę o wycieczce do Pułtuska śladami bohaterów mojej ulubionej książki Niziurskiego "Klub włóczykijów".
Mieliśmy zaplanowaną tę wycieczkę w zeszłym roku. Nawet wstępnie nocleg mieliśmy zarezerwowany, bo chcieliśmy jechać na cały weekend.
Niestety, musieliśmy zrezygnować.
Zatem my jak najbardziej piszemy się na Twoją część drugą, jeśli interesuje Cię podążanie śladami Dionizego i spółki 🙂
P.S. Też lubię fotografować ciekawe balkony.
Zatem my jak najbardziej piszemy się na Twoją część drugą, jeśli interesuje Cię podążanie śladami Dionizego i spółki
Pewnie już nie teraz bo pogoda nie sprzyja ale wiosną, jeśli będzie ciepło chętnie. Aczkolwiek ja bym również zahaczył o cmentarze i dzielnicę żydowską.
Twtter is a day by day war
Zatem my jak najbardziej piszemy się na Twoją część drugą, jeśli interesuje Cię podążanie śladami Dionizego i spółki
Pewnie już nie teraz bo pogoda nie sprzyja ale wiosną, jeśli będzie ciepło chętnie. Aczkolwiek ja bym również zahaczył o cmentarze i dzielnicę żydowską.
Ja mam nadzieję, że jeszcze będą ładne weekendy we wrześniu lub październiku.
Zobaczymy 🙂
Ja mam nadzieję, że jeszcze będą ładne weekendy we wrześniu lub październiku.
Też mam taką nadzieję ale już mamy plany.
Po pierwsze Treblinka, po drugie cmentarze w Kromnowie i Kazuniu (wtedy gdy już opadną liście, bo w gęstwinie chwastów nic nie udało się znaleźć). Więc nagle się robi druga połowa października.
Twtter is a day by day war
Ja mam nadzieję, że jeszcze będą ładne weekendy we wrześniu lub październiku.
Też mam taką nadzieję ale już mamy plany.
Po pierwsze Treblinka, po drugie cmentarze w Kromnowie i Kazuniu (wtedy gdy już opadną liście, bo w gęstwinie chwastów nic nie udało się znaleźć). Więc nagle się robi druga połowa października.
No to zobaczymy.
W przyszłym roku u nas może być krucho z wyjazdami pozawakacyjnymi, ponieważ wreszcie zaczniemy naszą rozbudowę. Przynajmniej taką mam nadzieję.