14 dni w pociągu? Chyba bym nie podołała
Dlatego ja raczej bym się skłaniał do jednej z dwóch opcji:
1. Samolot WAW-Moskwa (SVO)-Irkuck (IKT) -> Kolej transsyberyjska do Ułan Bator w wypadku wypadu do Mongolii albo do Skovorodina jeśli odwiedzamy Ałbazino i powrót taki sam lub
2. Samolot WAW-Moskwa-Chabarowsk (KHV) -> Kolej transsyberyjska z stop-overem w Skovorodinie żeby odwiedzić Ałbazino i dalej przejazd do Irkucka i powrót samolotem z Irkucka via Moskwa.
Ale kolej transsyberyjska z Irkucka do Skovorodina to nadal dwie noce w pociągu.
Twtter is a day by day war
1. Samolot WAW-Moskwa (SVO)-Irkuck (IKT) -> Kolej transsyberyjska do Ułan Bator w wypadku wypadu do Mongolii albo do Skovorodina jeśli odwiedzamy Ałbazino i powrót taki sam lub
2. Samolot WAW-Moskwa-Chabarowsk (KHV) -> Kolej transsyberyjska z stop-overem w Skovorodinie żeby odwiedzić Ałbazino i dalej przejazd do Irkucka i powrót samolotem z Irkucka via Moskwa.
Ale kolej transsyberyjska z Irkucka do Skovorodina to nadal dwie noce w pociągu.
Ja już dawno myślę o takiej podróży, tyle, że chcę pociągiem całą podróż odbyć, a co! Są takie opcje ze zwiedzaniem i noclegami w hotelach, albo only pociąg.
I tu mała uwaga - nie komunikacją lecz samochodem
Mam dwóch znajomych, którzy niezależnie zrobili ten projekt. Jeden dojechał GAZem do Władywostoku
https://podroze.onet.pl/ciekawe/gazem-z-warszawy-do-wladywostoku/468q6fh
i to jest wygodna opcja o tyle, że ten samochód naprawi każdy mechanik na całej trasie.
Drugi dojechał jakąś wypasioną terenówką w "wyprawie charytatywnej" z Londynu do Ułan Bator. Samochód zostawili w Mongolii jako darowiznę dla jakiegoś domu dziecka czy fundacji.
Tak czy tak jest to wyprawa mocno czasochłonna.
Twtter is a day by day war
Tak sobie myślę,że przecież mogę rzucić wszystko i wyjechać gdziekolwiek..... resztę życia spędzić zupełnie w innym miejscu i na innych zajęciach niż te, które wypełniają większość dnia.
Koleją samolotem to już nie tak bardzo ale własnym samochodem to jest przygoda . To co są ochotnicy bierzemy auta i jedziemy na spotanie totalne
Tak sobie myślę,że przecież mogę rzucić wszystko i wyjechać gdziekolwiek..... resztę życia spędzić zupełnie w innym miejscu i na innych zajęciach niż te, które wypełniają większość dnia.
Aldona, chyba mamy ze sobą więcej wspólnego, niż by się mogło wydawać... Tylko odwagi mi brak.
Też tak Aga uważam 🙂 I wcale nie mówię o zamrożonej latorosli.
Ale ja w końcu ten drugi krok też zrobię. Lata lecą... wszystko ucieka... A tak naprawdę niczego nie trzeba gonić.
Podobno na Spitsbergenie nie ma żadnych cmentarzy, bo nie ma również pogrzebow. Znaczy się jak umrę tam to mnie i tak wywioza?
Czy widziałaś serial "Fortitude"? Odpadłam po pierwszym sezonie, ale pamiętam, że dobrze pokazywał specyfikę życia na Svalbardzie. Był też wątek pogrzebowy. To kryminalny horror w skandynawski stylu, więc trzeba lubić takie klimaty. Co zabawne, zdjęcia plenerowe kręcono na Islandii...
Czy widziałaś serial "Fortitude"?
Niestety nie obejrzałam do końca. Nie pamiętam już dlaczego - ale chyba wątek morderczy mnie nie specjalnie zaciekawił. Ale widoczki piękne były..... Ależ ja bym chciała tam być. Teraz i już.
Ale widoczki piękne były..... Ależ ja bym chciała tam być. Teraz i już.
Tyle, że Islandia to nie Szpic.
Twtter is a day by day war
Tyle, że Islandia to nie Szpic
A to w podziwianiu w niczym nie przeszkadza.
O rany.....marzenia mi się zagęściły i zaczęłam szukać już możliwości wyjazdu i.... pozostania TAM. W sumie...jakbym się tak zorganizowała konkretnie to juz bym stamtąd nie wróciła 🙂
Właśnie weszłam w reklamę promocji LOT-u na jesień i zimę - Gruzja za ok. 550 zł, Armenia na niecałe 600, Kazachstan za 900... Kusi, oj kusi. Muszę sobie przypominać, że a) brak forsy b) pogoda niepewna c) dzień krótki...
@maruta to ja powiem Ci tak - Mołdawia. Lot w dwie strony we wrześniu znalazłam za 634 złote. Do tego jak dostajesz pensję w złotówkach to tam stać Cię w zasadzie na wszystko. Ja na zakupy spożywcze dla 3 osób włącznie z alkoholem wydawałam 40-50 zł.:)
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Właśnie weszłam w reklamę promocji LOT-u na jesień i zimę - Gruzja za ok. 550 zł
Wizzair ma takie ceny bez promocji, a można znaleźć lot za sporo mniej.
Dodatkowym plusem jest to, że w Kutaisi jesteś w środku dnia, wylot zresztą tak samo.
A ,,Lot,, ma rejsy do Tbilisi o chorych godzinach! Lądujesz na miejscu o 4 rano, a wylot do Polski jest o 5!
Może kiedyś... Mołdawię kojarzę głównie z filmu "Mołdawskie wesele", ale jego akcja to lata 70.
A we wspomnianej promocji od listopada do końca marca Kiszyniów w dwie strony jest za 329 zł. Może ten marzec to nie taki zły termin?
Owszem, ale w LOT masz więcej w cenie. WizzAir kombinuje aż furczy. Zazwyczaj latam tanimi liniami, ale jeśli mam szansę w podobnej cenie polecieć czymś "normalnym" to mnie kusi.
Owszem, ale w LOT masz więcej w cenie.
Dawno nie latałem ani LOTem ani Wizzem ale wydaje się, że LOT już jakiś czas temu przeszedł na system biletowy tanich linii.
Twtter is a day by day war
Zgadzam się, że LOT już nie to, co kiedyś i różnice się zmniejszyły. Jednak podczas gdy LOT zszedł prawie na poziom tanich linii, tanie linie zeszły jeszcze niżej. Rzuciłam okiem na WizzAir i obecnie w ich najtańszej taryfie w cenie biletu jest tylko mały bagaż podręczny (40 x 30 x 20 cm), a kolejna taryfa obejmuje już bagaż rejestrowany. Nie ma opcji podróży tylko z dużym (55 x 40 x 23 cm) bagażem podręcznym - tzn. pewnie można taki dokupić...
Rzeczywiście, to znów coś im się zmieniło. Wariactwo, chyba nadal nie będę latał Wizzem (ostatni raz leciałem gdy wpadli na pomysł "zlikwidowania" standardowego podręcznego w podstawowej cenie biletu). Widzę, że przy różnicy cen do Gruzji to bardziej się opłaca kupić rzeczy na miejscu i wyrzucić niż targać bagaże.
Twtter is a day by day war
a kolejna taryfa obejmuje już bagaż rejestrowany. Nie ma opcji podróży tylko z dużym (55 x 40 x 23 cm) bagażem podręcznym
Nie do końca tak, jest opcja wizz priority za 58 zyla, dzięki niej możesz mieć dwa bagaże podręczne: mały bagaż podręczny (40 x 30 x 20 cm) i duży 55 x 40 x 23 cm. Ja tak właśnie podróżowałem ostatnio do Gruzji.
Z ciekawości zrobiłem sobie symulowaną rezerwację z takim bagażem na październik - w obie strony ze wszystkimi opłatami wyszło 414!