Jak widac tworczoscią Zbigniewa Nienackiego jak i postacią samego pisarza wciąż interesują się Polacy. I myslę, ze to zainteresowanie nawet rośnie. Otrzymalem informację od kolegi, ze jesienią 2023 w Pruszczu Gdanskim ma sie odbyc konferencja „Pan Samochodzik jako fenomen socjokulturowy”. Organizatorem konferencji jest UMK w Toruniu.
Jak widac tworczoscią Zbigniewa Nienackiego jak i postacią samego pisarza wciąż interesują się Polacy. I myslę, ze to zainteresowanie nawet rośnie. Otrzymalem informację od kolegi, ze jesienią 2023 w Pruszczu Gdanskim ma sie odbyc konferencja „Pan Samochodzik jako fenomen socjokulturowy”. Organizatorem konferencji jest UMK w Toruniu.
Ja mam stały przegląd na Twitterze jak to zainteresowanie wygląda. To chyba żadne odkrycie ale Nienacki wraca na fali nostalgii, w końcu całe pokolenie wychowało się na Samochodzikach. Oznacza to jednak, że niewielkie są szanse by takie zainteresowanie utrzymało się w dłuższym terminie. Cóż, nasze pokolenie w końcu zejdzie ze sceny. Pięknie to widać patrząc choćby na średni wiek forowiczów. Kiedy 13 lat temu zarejestrowałem się na samochodzikowym forum, średnia wieku userów kształtowała się na poziomie trzydzieści parę lat, teraz chyba zbliża się do pięćdziesiątki:) Dorosła twórczość rezonuje bardzo słabo, choć „Skiroławki” i „Dagome Iudex” odcisnęły swoje piętno, głównie dzięki wątkom erotycznym.
W kwestiach poza literackich, Nienacki to stereotypy z artykułu, powielane przy każdej okazji, czyli zdradzona żona i nieletnia partnerka, gołe laski na jachcie, ORMO, PRON, KO Eremita i oczywiście krew żołnierzy wyklętych na rękach:) Wszystko podane w sensacyjnej formie.
Kolejne wożenie się na "złym Nienackim". To jest IMO fenomen. Wygląda tak jakby kolejne pokolenia już nie dziennikarzy, ale piszących na portalach (bo dziennikarze to to nie są), odkrywały, że Nienacki nie był podtatusiałym zgredem siedzącym w kapciach przed czarno-białym telewizorem sącząc pifko podawane przez usłużną małżonkę ubraną w popularną podomkę.
Twtter is a day by day war
No ale w dziale edziecko.pl to jeszcze chyba Nienackiego nie było:)
Tym razem głównym tematem artykułu jest Nienacki erotoman. Tyle, że Nienacki nie był autorem erotyków, zajmował się gatunkiem literackim, który nazywa się literatura piękna, w jego powieściach można znaleźć pełne bogactwo wątków i znaczeń, również wątki erotyczne. Ale to nie brzmiałoby już tak ciekawie. No i w "Skiroławkach" nie ma żadnej orgii, w której uczestniczą wszyscy mieszkańcy wioski, bo noc mieszania krwi jest tylko ludowym mitem, ale żeby to wiedzieć trzeba by książkę przeczytać.
Ale najbardziej drażni mnie włażenie w buciorach, z zakurzoną mieszczańską obyczajowością w życie innych ludzi i wydawanie świętoszkowatych sądów (przy okazji zabawne gdy czytamy o tym, w jakiejś tam odnodze liberalnej i postępowej Gazety Wyborczej). Porzucił żonę? Ojej, straszne, takie rzeczy w katolickiej Polsce? Niemożliwe. A może nie porzucił tylko po prostu się rozstali, przecież utrzymywali ze sobą dobre relacje, Helena odwiedzała go w Jerzwałdzie, liczył się z jej opinią w kwestiach literackich? No i koniecznie upokarzana Ala. Miał kochankę? Zboczeniec, tak się nie godzi! Tyle, że z jakiegoś powodu Alicja wciąż ciepło i z szacunkiem mówi o Nienackim, widać czuła się dobrze w tym związku. Ciekawe, że autor nie widzi sprzeczności między tymi faktami choć o nich przecież wspomina.
Co więcej? Tradycyjne niechlujstwo językowe. Przecież to jest po polskiemu:
Gdy jednak wydawał je dziś, to pewnie na jego sukces rzutowałoby życie prywatne, pełne seksualnych ekscesów. Miał żonę, ale zdradzał ją z kochanką. A kochankę też nie był wierny, bo, jak dowiadujemy się po latach, nie stronił do jednorazowych spotkań seksualnych z nowo poznanymi kobietami.
Za to komentarze pod artykułem są budujące, warto zajrzeć.
ale żeby to wiedzieć trzeba by książkę przeczytać.
To chyba jest podstawowy problem dzisiejszych "publicystów".
Ale najbardziej drażni mnie włażenie w buciorach, z zakurzoną mieszczańską obyczajowością w życie innych ludzi i wydawanie świętoszkowatych sądów
To jest naturalne tylko... taki facet, który dzisiaj by zostawił żonę (rozstał się z nią) i znalazł sobie młodszą kochankę, bo z małżonką się nie rozwiódł, by zupełnie nie był interesujący. Ciekawe jest to, że w porównaniu z Nienackim, to dzisiejszy szoł-biznes, to sodoma i gomora i jakoś nikt zbytni się tym nie ekscytuje, że były facet aktorki A, jest mężem piosenkarki B, której była partnerka, jest teraz żoną, byłego męża aktorki A...
Twtter is a day by day war
To tak jeszcze apropos wczorajszych dywagacji. Pamiętacie naczelnego nawigatora szkoły nawigatorów Gabriela Maciejewskiego vel Coryllusa, vel Michała Radoryskiego? Czasem wbijamy sobie szpilki na Twitterze. Dziś takie jego komentarze pod niewinnym postem z dziecięcym listem do Nienackiego. Myślałem, że nieśmieszny żart ale się myliłem.
https://twitter.com/CoryllusGm/status/1610559126504968192?s=20&t=VHRkm5gfJQN7WYeZ0E1FfA
A to skubaniec. Myslalem, ze ten Gabriel juz zniknął ze sceny.
Czy on jeszcze wydaje te swoje książki?
Myślałem, że nieśmieszny żart ale się myliłem.
Znaczy jego zdaniem to dziecko zostało oszukane przez Nienackiego? Zgwałcona ofiara czy obiecał jej małżeństwo? Czy czegoś nie rozumiem?
Twtter is a day by day war
Myslalem, ze ten Gabriel juz zniknął ze sceny.
Czy on jeszcze wydaje te swoje książki?
Gdzie tam zniknął. Naczelny nawigator zniknął?:) Wciąż pisze książki, ale póki co nie piórem Radoryskiego.
Znaczy jego zdaniem to dziecko zostało oszukane przez Nienackiego? Zgwałcona ofiara czy obiecał jej małżeństwo? Czy czegoś nie rozumiem?
Uważa, że ten list jest co najmniej dwuznaczny. Kliknij sobie dalszą część tej rozmowy.
Dwuznaczne treści są zapewne na stronach 3 i 4 listu 😀
Kliknij sobie dalszą część tej rozmowy.
Kliknąłem i nie rozumiem. Rozumiem, że ma jakieś dowody, że wcześniej Nienacki dopuścił się molestowania lub gwałtu na nieletniej, ewentualnie, skoro pisał o oszuście matrymonialnym to zaproponował jej małżeństwo. Jednak wydaje mi się, że to ten typ się masturbuje przy takich listach do Nienackiego a pisarz tego nie robił.
Twtter is a day by day war
Według mnie ten cały Radoryski jest po prostu nawiedzony i nieźle pokręcony.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Kliknąłem i nie rozumiem.
Jakbyś czytał "Zbigniew Nienacki vs Charles Dickens" byś rozumiał bez klikania 😀
Dzisiaj w Wyborczej całkiem wyważony artykuł o Nienackim, bez zacietrzewienia. Okazuje się między innymi, że miał ciekawych fanów którzy z nim korespondowali.
Rzeczy, które posiadasz w końcu zaczynają posiadać ciebie
Chuck Palahniuk - Fight Club
Rzeczywiście wyważony i nieźle napisany artykuł. Nic dziwnego, autorka podaje źródła, książki Szylaka i Łopuszańskiego. Znalazłem trzy drobne nieścisłości.
- Alicja nie przyjechała na wakacje na Mazury tylko była iławianką.
- Harcerze nie nazwali Tomasza Panem Samochodzikiem w "Wyspie Złoczyńców", przynajmniej w książce, a do tekstu literackiego odnosi się autorka artykułu.
- Kontynuacji jest w tej chwili 159 więc informacja, że ponad 100 to grube niedoszacowanie, wynika pewnie z nieaktualnej już informacji pochodzącej z któregoś z wymienionych źródeł.
Ja bym się jeszcze nie zgodził z tezą:
W sukcesie "Pana Samochodzika" nie było przypadku. Głęboko lewicowy Nienacki zaplanował ten cykl jak rasowy kapitalista.
"Pan Samochodzik i ostry sex". Artykułu nie czytałem bo nie mam dostępu, ale co za gówniany clickbaitowy tytuł. I to w Newsweeku. I to Krzysztof Varga jest autorem. Obciach.
Przypominam, że dziś kolejna rocznica śmierci Nienackiego. Już dwudziesta dziewiąta.
https://twitter.com/ZnienackaP/status/1705467531346186600?t=O2RMAUr0wKchSowyf50h7g&s=19