Rafał Rokicki. Super! Brawo! Dzięki za podpowiedź.
Welcome. Polecił mi tę płytę stolarz, który robił półki u mnie w chałupie:)
Obejrzałam w związku z teledyskiem i mi się przyczepiło:
Pytanie: do czego to jest podobne? Mam fatalną pamięć słuchową i z czymś mi się kojarzy, ale nie potrafię tego skojarzenia złapać. Już nawet Republikę tam słyszałam 😉
Mam fatalną pamięć słuchową i z czymś mi się kojarzy, ale nie potrafię tego skojarzenia złapać. Już nawet Republikę tam słyszałam 😉
Chyba nie aż tak fatalną. Brzmi jak elektronicznie zaaranżowana Republika. Ekspresja i sposób śpiewania są tak podobne do Ciechowskiego, że nie może to być przypadek:)
Chyba już dawno o tym mówili.
Twtter is a day by day war
Chyba już dawno o tym mówili.
Czyli nasze skojarzenia jak najbardziej trafne:) Nigdy wcześniej tego (ani o tym) nie słyszałem.
Dzięki, super, czyli jednak nie tak źle ze mną 😉
Kompletnie przegapiłam ten zespół kilka lat temu. Teraz wraca po dłuższej przerwie i teledysk (w którym wśród ikonicznych warszawskich obiektów pojawia się kino Iluzjon) zakwalifikował się na jakiś festiwal, o którym wprawdzie nie słyszałam, ale onet określa go jako "prestiżowy".
Myślę, że ten wątek zasługuje by awansować do rangi tematu, bo jak polecić coś, czego słucha słucha się teraz, a nie jest to muza?
bo jak polecić coś, czego słucha słucha się teraz, a nie jest to muza?
Tak sobie pomyślałam.....skoro słuchasz czegoś a nie jest to muza, to co to może być?
- słowo mówione? np audiobook, albo zajmująca i wyjątkowa rozmowa z żoną ( to znaczy żona mówi, mąż słucha 🙂
- odgłosy z ulicy...w tym ryk motorów?
- śpiew ptaków podciągnęłabym pod muzę
- gadanie w tv wyłączyłabym wogóle
- własne myśli też był wyłączyła, bo słyszy je tylko myślący
Ostatnio nie słucham za wiele muzyki, bo mnie rozprasza. Za to wsłuchuję się w przyrodę, a mam jej na szczęście nie mało.
Odeszła Ewa Demarczyk. Legenda!
Przepiękna piosenka i świetny serial. Ustami rusza kto inny, ale śpiewa oczywiście Alicja Majewska.
Ja ostatnio na śpiewie szlifuję Edith Piaf.
Bardzo mi się podoba choć wykonanie mam zupełnie inne
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Usłyszany dziś na żywo Artur Sychowski:
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Ja ostatnio na śpiewie szlifuję Edith Piaf.
Milady, śpiewasz po francusku?
Milady, śpiewasz po francusku?
Tak, po francusku i włosku. I polsku oczywiście. Choć francuski dopiero rozwijam więc i repertuar się rozwinie. Na razie jest bardzo skromny.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Nagraj nam coś! 😊 Może być w strefie prywatnej.
Ja przy Piaf zawsze przypominam sobie spektakl Marty Meszaros "Edith i Marlene" z Beatą Fudalej jako Piaf i Grażyną Szapołowską w roli Dietrich. Niestety widziałam go tylko raz, dekady temu i nie wiem, czy dobre wrażenie to prawda czy wspomnienie...
To ja zaproponuję taką poezję na deszczowy poniedziałek:
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Skoro jesteśmy w niszowych rejonach, to zaproponuję to:
Ależ tu fanie chodzi basik.
@miladya wiesz ze tego aryste znam od małego dzieciaka mieszkał kiedys w Gosciecino , czesto bywałem u niego w domu Artur był zdolny od małego i potrafił ze słuchu zagrac kazdą melodie
Mi dzisaj taka piosenka towarzyszy
@miladya wiesz ze tego aryste znam od małego dzieciaka mieszkał kiedys w Gosciecino , czesto bywałem u niego w domu Artur był zdolny od małego i potrafił ze słuchu zagrac kazdą melodie
Jaki ten świat jednak jest mały.;)
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"