Taki typ fortepianu w ilości 10 sztuk wyprodukowała szwedzka firma Malmsjo w roku 1935. Był to eksperyment. Chodziło o zbudowanie fortepianu koncertowego o prostostrunnym naciągu strun. Z tych 10 egzemplarzy zachowało się do dziś trzy. Jeden znajduje się w muzeum instrumentów muzycznych w Sztokholmie, drugi w kościele w Dżakarcie ( Indonezja) i trzeci u mnie w Jerzwałdzie. Pierwszy nie jest w ogóle przygotowany do grania - stoi w muzeum jako eksponat. Drugi w stanie oryginalnym służy w ewangelickim kościele do grania na mszach. A ten mój został gruntownie odrestaurowany i służy do koncertów i nagrań.
oto jak wygląda:
Jak już się wydaje, że @mirekpiano niczym nie zaskoczy to on wyciąga unikalny fortepian, który ma w swojej kolekcji 😱
Twtter is a day by day war
Mirek, dopiero co byliśmy u Ciebie, nie mogłeś się wypucować, że stoi tam taki unikat? Zrobiłbym sobie z nim zdjęcie, albo coś:) No i dlaczego banan?
Mirek, dopiero co byliśmy u Ciebie, nie mogłeś się wypucować, że stoi tam taki unikat? Zrobiłbym sobie z nim zdjęcie, albo coś:) No i dlaczego banan?
Fortepian - banan dlatego, że jest taki wygięty jak banan. Od jesieni 2019 roku stoi w moim magazynie w Gdańsku i stamtąd wozimy go na koncerty Sławka Jaskułke, on ma wyłączność gry na tym instrumencie. Pierwszy koncert odbył się podczas jesiennej odsłony Jazz Jantar Festiwal w Gdańsku, potem 9 lutego 2020 w Pucku.
27 sierpnia 2019 w Jerzwałdzie banan zagrał w duecie z koncertowym Steinwayem na pamiętnym koncercie pod katalpą w Jerzwałdzie ( Leszek Możdżer & Gloria Campaner). Katalpa to takie rozłożyste drzewo, jedyne w Jerzwałdzie na terenie dawnej leśniczówki Stęborka ( "Wielki Las" ). Ach cóż to był za koncert? Koncert przy grzmotach piorunów ( na szczęście deszcz nie padał). Mam jakieś zdjęcia i nagranie.
Oto krótki filmik z tego koncertu "pod katalpą" w Jerzwałdzie.
Gra Gloria Campaner