Po co kupił Twittera, moim zdaniem, napisałem wyżej. Podobało mu się to medium, to sobie kupił, bo go stać. Po co te wszystkie zmiany, też przecież wiadomo. Musk chce żeby jego nowa zabawka zarabiała pieniądze. Bo na razie nie zarabia. Strata za 2021 rok to ponad 200 mln $, za 2020 ponad 1 mld $. Tyle, że jego dotychczasowe zmiany raczej w zarabianiu nie pomagają.
Na blogu Informatyk Zakładowy jest dobrze opisana cała saga związana z kupnem Twittera przez Muska i tym, jak nim zaczął zarządzać.
Warto poczytać, zwłaszcza jeśli ktoś, jak ja, nie śledził na bieżąco całej „sagi”.
Druga część artykułu jest o tym, dlaczego takie zarządzanie może doprowadzić Twittera do dużych problemów (TLDR - odeszła większość osób, które wiedziały, jaką śrubkę przekręcić w razie „W”, a Twitter w głównie bazuje na własnych technologiach, dla których na rynku raczej nie znajdzie specjalistów.).
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
Irycki, świetny artykuł, dzięki. I śmieszno i straszno, czyli jednak małpa z brzytwą. Dotychczas działania Muska wydawały mi się głupie i niszczące formułę Twittera, którą bardzo lubię. Po lekturze tego tekstu zacząłem obawiać się czy Twitter w ogóle przetrwa to co ten kretyn wyprawia.
Wysłany przez: @irycki
Na blogu Informatyk Zakładowy jest dobrze opisana cała saga związana z kupnem Twittera przez Muska i tym, jak nim zaczął zarządzać.
Irycki, ciekawe to. Wgląda jakby kupił Twittera właśnie po to żeby tę platformę położyć, ale nie robiąc tego wprost. Taki celowy skryty zamach.
Druga opcja - uważa, że ma władzę i może robić z TT co mu się podoba.
Wysłany przez: @kustosz
Po lekturze tego tekstu zacząłem obawiać się czy Twitter w ogóle przetrwa to co ten kretyn wyprawia.
Oby udało Ci się jeszcze przeprowadzić bez zakłóceń styczniowy konkurs.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Tak jeszcze się zastanawiam, jak szybko moje konto na TT zostałoby zawieszono gdybym wrzuciła link do powyższej "sagi"? Biorąc pod uwagę, że już prawie nikt tam nie pracuje to może wcale nie tak szybko. 🤔
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Oby udało Ci się jeszcze przeprowadzić bez zakłóceń styczniowy konkurs.
Jeśli Twitter padnie, trzy lata mojej pracy z budową zasięgów i rozpoznawalności profilu pójdzie na marne. Mam nadzieję, że tak się nie stanie.
Wniosek z zalinkowanego artykułu jest taki, że jeśli w najbliższym czasie coś tąpnie, to twitter przepadnie. Jeśli jednak nie nastąpi żadna duża awaria to w perspektywie kilku miesięcy Musk może ustabilizować sytuację. Podejmuje ogromne ryzyko, które dodatkowo zwiększa swoimi decyzjami. W sumie przestaję się dziwić, że widzi w pracownikach "starego" twittera potencjalnych sabotażystów...
Słyszeliście o mastodonie? Ponoć część osób z TT już się tam przerzuca ze swoimi kontami.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Słyszeliście o mastodonie? Ponoć część osób z TT już się tam przerzuca ze swoimi kontami.
Słyszeliście. Po wpisaniu hasła "Legia" nie znalazłem nic, więc nie ma po co się tam przenosić.
Twtter is a day by day war
Teraz może jeszcze nie, ale zastanawiam się czy jeśli z TT będzie coraz gorzej to nie stanie realną alternatywą.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Teraz może jeszcze nie, ale zastanawiam się czy jeśli z TT będzie coraz gorzej to nie stanie realną alternatywą.
Ja mam niewielki wybór, z grupą przenieśliśmy się z forum na tt to, jeśli będzie wędrówka ludów, to pójdę z nimi.
Twtter is a day by day war
W pewnym momencie wszyscy na TT gadali o przenosinach na Mastodona. To było w piku szału zmian zapowiadanych przez Muska. Twitter zaczął nawet uniemożliwiać linkowanie z Mastodonem. Teraz się uspokoiło. Jak się Twitter nie wywróci albo Musk nie zrobi z niego platformy do blogowania to nie będzie sensu przenoszenia się gdzie indziej.
Dużo gadaniny, a potem wiadomo jak jest 😉
Mnie to w sumie wszystko jedno, ale ni cholery nie potrafię dostrzec błysku geniuszy w likwidacji brandu rozpoznawalnego na całym świecie.
ni cholery nie potrafię dostrzec błysku geniuszy w likwidacji brandu rozpoznawalnego na całym świecie.
Nieważne jak mówią, ważne żeby mówili. A poważnie, błysk geniuszu czy miliarder oszołom?
Twtter is a day by day war
A poważnie, błysk geniuszu czy miliarder oszołom?
Miliardów nie odziedziczył tylko je zarobił. Ciągle więc biorę pod uwagę, że być może w tym szaleństwie jest jednak jakaś metoda, tyle, że ja jej nie widzę. Może dlatego nie jestem miliarderem.
Ciągle więc biorę pod uwagę, że być może w tym szaleństwie jest jednak jakaś metoda, tyle, że ja jej nie widzę. Może dlatego nie jestem miliarderem.
Nie wiem. Bez wątpienia wizjoner i bez wątpienia niektóre jego biznesy ostatnio nie wypalają. Zobaczymy.
Twtter is a day by day war
Miliardów nie odziedziczył tylko je zarobił.
Nie umniejszając talentów i osiągnięć samego pana Muska:
W 1995 roku Musk i jego brat Kimbal, korzystając z pieniędzy zebranych od niewielkiej grupy inwestorów-aniołów oraz z pomocą finansową ojca w wysokości 200 tys. USD
Zawsze to jednak łatwiej dojść do tych miliardów, jeśli tatuś trochę pomoże na początku 😀