Przyznam, że nie rozumiem. Na tajmlajnie masz to co chcesz. Widzisz tylko tweety osób, które obserwujesz i retweetowane przez osoby, które obserwujesz. No i przede wszystkim TT służy do tweetowania, do rozmów, wchodzenia w interakcje z innym użytkownikami, z samego biernego obserwowania faktycznie trudno mieć fun:)
I to jest podstawowa różnica pomiędzy forum a TW. Na forum rejestrują się ludzie, którzy potrafią się wypowiedzieć i to na tematy inne niż polityka czy ogólny hejt.
Przesadzasz. Jesteś krótko na TT, nie zbudowałaś jeszcze zasięgu więc nie korzystasz w pełni z tego medium. Ja miałem kiedyś na TT profil bardzo polityczny i polityczny tajmlajn więc spalałem się w politycznych sporach. Teraz rzygam polityką, prowadzę konto ZNienacka, które ma profil fanowski i popkulturowy i codziennie mam kupę fajnych interakcji z ludźmi na tematy poza polityczne.
Nie przesadza, po prostu nie każdemu muszą pasować wszystkie formy społecznego życia oferowane przez Internet. No i jest tyle różnych możliwości, że trzeba coś wybrać, co nam najbardziej pasuje jeśli się nie chce siedzieć cały czas w necie.
Nie przesadza,
Przesadza, bo nie jest prawdą, że na TT ludzie potrafią gadać tylko o polityce i hejtować. Po prostu z TT trzeba umieć korzystać, a tego się nie umie na dzień dobry. Czy komuś pasuje czy nie taka forma komunikacji to już insza inszość. Ja lubię jak się dużo dzieje więc mi odpowiada. Nie lubię natomiast FB i nic na to nie poradzę.
Po prostu z TT trzeba umieć korzystać, a tego się nie umie na dzień dobry.
Aha, czyli nie umiem korzystać z TT. 🙄
Nie lubię natomiast FB i nic na to nie poradzę.
Ja FB w ogóle nie przyrównywałabym do TT. One służą do dwóch diametralnie innych rzeczy. TT mogłabym przyrównać raczej do forum.
No właśnie mam obawę, że twitter wymaga siedzenia w sieci cały czas. Poza tym wydaje mi się bardziej powierzchowny niż np. forum. Ale nie skreślam. Popróbuję i zobaczę co z tego będzie za jakiś czas.:)
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Aha, czyli nie umiem korzystać z TT.
Nikt nie umie wszystkiego od początku. Poza tym, żeby w pełni korzystać trzeba mieć zasięg.
Ja FB w ogóle nie przyrównywałabym do TT. One służą do dwóch diametralnie innych rzeczy. TT mogłabym przyrównać raczej do forum.
Tak to trochę inne social media. TT to raczej komunikator do gadania w czasie rzeczywistym z różnymi ludźmi. I ma to charakter rozmowy właśnie a nie rozbudowanych wypowiedzi jak na forum. FB działa jeszcze inaczej.
Poza tym wydaje mi się bardziej powierzchowny niż np. forum.
Jest znacząco inny bo w perspektywie czasu nie ma historii. Wątki zaczynają się i kończą bardzo szybko a Twitter dba o to, żebyś nie mogła zbytnio cofnąć się. Potrafią tam być bardzo szczegółowe dyskusje ale w zasadzie ograniczenie długości wypowiedzi powoduje, że nie można się rozwinąć. To jest właśnie takie "ćwierkanie".
Twtter is a day by day war
I o to chodzi, Kustoszu! Pięknie odnalazłeś się na TT 🙂 Zasięgi coraz większe.
Poza tym wydaje mi się bardziej powierzchowny niż np. forum.
Jest znacząco inny bo w perspektywie czasu nie ma historii. Wątki zaczynają się i kończą bardzo szybko a Twitter dba o to, żebyś nie mogła zbytnio cofnąć się. Potrafią tam być bardzo szczegółowe dyskusje ale w zasadzie ograniczenie długości wypowiedzi powoduje, że nie można się rozwinąć. To jest właśnie takie "ćwierkanie".
Paweł, można. Piszesz kilka twittów i tyle. Nie jest to najwygodniejsze, ale da się.
Paweł, można. Piszesz kilka twittów i tyle. Nie jest to najwygodniejsze, ale da się.
Tylko nie taka jest idea Twittera i większość ludzi tego nie robi. Niektórzy robią inaczej - piszą na boku, robią z tego zrzut ekranu i wklejają jako obrazek ale to nadal jest druciarstwo. Idea jest taka jak napisałem i 99% ludzi zamyka się w tym ograniczeniu.
Twtter is a day by day war
. Idea jest taka jak napisałem i 99% ludzi zamyka się w tym ograniczeniu.
Dokładnie. Mi taka forma nie pasuje, denerwuje mnie skrótowość informacji, która bardzo często prowadzi do nadinterpretacji. Do tego wielu piszących, dopasowując się do charakteru medium, stara się pisać hasłowo i jak najbardziej "widocznie", odsuwając treść na dalszy plan.
I o to chodzi, Kustoszu! Pięknie odnalazłeś się na TT Zasięgi coraz większe.
I tak trzymać:)
Mi taka forma nie pasuje, denerwuje mnie skrótowość informacji, która bardzo często prowadzi do nadinterpretacji. Do tego wielu piszących, dopasowując się do charakteru medium, stara się pisać hasłowo i jak najbardziej "widocznie", odsuwając treść na dalszy plan.
Co kto lubi. Dla mnie akurat odwrotnie. Lapidarność stylu to też sztuka. Doceniam to zwłaszcza w zestawieniu z rozwleczonymi wpisami na FB bardzo często pozbawionymi treści. Początkowo byłem nawet niezadowolony, że Twitter zwiększył maksymalną ilość znaków ze 140 do 280.
Poza tym Twitter świetnie współgra z zapleczem jakim jest portal, blog albo jakaś inna strona, do której można linkować.
Paweł, można. Piszesz kilka twittów i tyle. Nie jest to najwygodniejsze, ale da się.
Tylko nie taka jest idea Twittera i większość ludzi tego nie robi. Niektórzy robią inaczej - piszą na boku, robią z tego zrzut ekranu i wklejają jako obrazek ale to nadal jest druciarstwo. Idea jest taka jak napisałem i 99% ludzi zamyka się w tym ograniczeniu.
Ależ oczywiście. Pisałem jedynie, że można. Sam często uciekam się do takiego sposobu.
Co do formy wypowiedzi, TT to - jak wiesz - zwięzłość wypowiedzi, szybkość reakcji, skrótowość. Zgadzam się z Kustoszem, że TT trzeba się „nauczyć”.
Można sprawdzić: @rosmoc
Czyli jednak coming out:)
Ciiii.... 😉
Ciiii.... 😉
Nie powiem żebyś nadużywał dzielenia postów. Ja chyba robię to częściej ale też bez przesady.
Twtter is a day by day war
@kustosz poważnie nie czytałeś "Piratów z wysp śpiewających"?
Twtter is a day by day war
@kustosz poważnie nie czytałeś "Piratów z wysp śpiewających"?
Wygląda na to, że nie czytałem. W każdym razie wszystko na o wskazuje:)
W nawiązaniu do konkursu Tytusowego - czy ktoś mi powie gdzie ja mam nacisnąć i co w ogóle nacisnąć, żeby widzieć odpowiedzi i w ogóle ruch pod postem?
W nawiązaniu do konkursu Tytusowego - czy ktoś mi powie gdzie ja mam nacisnąć i co w ogóle nacisnąć, żeby widzieć odpowiedzi i w ogóle ruch pod postem?
Nacisnąć na post, żeby się wyświetlił dużymi literami
Twtter is a day by day war