„Związek poszukiwaczy skarbów” to pierwsza znana powieść Zbigniewa Nowickiego (później Nienackiego) drukowana w tygodniku dla starszych dzieci „Przyjaciel” w 1946 roku nr 32-43 oraz w roku 1947 nr 1-14.
Oto skany, przy czym brakuje strony 13. Niestety nr 2 rok 1947 tygodnika „Przyjaciel” nie udało mi się znaleźć ( wstawiłem więc plik tekstowy).
Jest Wydanie elektroniczne przeznaczone wyłącznie dla członków internetowego klubu miłośników Zbigniewa Nienackiego nienacki.art.pl
Myślę, że skoro jesteśmy miłośnikami ZN więc mogę je tutaj zamieścić.
Na różnych forach można oczywiście znaleźć jakieś recenzje ale myślę, że trzeba tę mini powieść przeczytać, nawet w późnym wieku a to z racji takiej, że tu się spotykamy w celu odkrywania i komentowania literackich i nie tylko, jakby to powiedział sam Nienacki, ciekawostek z życia naszego, jerzwałdzkiego pisarza.
Jeszcze tylko parę słów o tym tygodniku „Przyjaciel”.
Otóż najpierw wydawany był przez Spółdzielnię Wydawniczą "Czytelnik”, która siedzibę miało najpierw w Łodzi a od połowy stycznia 1947 roku w Warszawie. Redaktorem pisma była wtedy Halina Koszutska, pisarka, a prywatnie babcia Michała Liskiewicza, słynnego sędziego piłkarskiego.
Spółdzielnię Wydawniczą „Czytelnik”powołał do życia komunista Jerzy Borejsza, właściwie Beniamin Goldberg której był pierwszym prezesem w latach 1944–1948. Był to w tamtych latach potężny koncern kulturalno-oświatowy, mający ambicję jak najszerszego udostępnienia słowa drukowanego społeczeństwu. Dzięki wpływom i pomysłowości Borejszy i jego zespołu możliwe było zrealizowanie licznych akcji kulturalnych, m.in. Autorzy wśród swoich czytelników, Akcja planowego czytania czy Zespoły Żywego Słowa. Z jego inicjatywy podjęto budowę „Domu Słowa Polskiego”. Sukces Czytelnika i jego liczebność (ok. 100 tys. członków) sprawił, że traktowano go niekiedy niczym czwartą partię w Polsce. Uchwała nr 52 Sekretariatu KC PPR, wydana w październiku 1947, zarzucała środowisku „Czytelnika” i samemu Borejszy m.in. „wzrost niekontrolowanej inicjatywy prywatnej na odcinku wydawniczym” oraz pojawienie się pozycji będących wyrazem „wojującego katolicyzmu”. Było to równoznaczne z utratą przez Borejszę dotychczasowej pozycji, mimo partyjnych awansów i orderu Polonia Restituta. Od tego czasu Borejsza zaczął starać się uchronić spółdzielnię przed parcelacją, do której ostatecznie doszło już po jego nagłym odwołaniu z funkcji prezesa w październiku 1948.
SW ”Czytelnik” wydawała również tygodnik społeczno literacki „Kuźnica”, w której Zbigniew Nowicki zamieścił w roku 1949 swoje dwa wiersze. Pierwszą swą powieść w formie książkowej już pod pseudonimem wydał Nienacki w roku 1957 w Instytucie Wydawniczym „Nasza Księgarnia" choć w latach sześćdziesiątych swoje powieści wydawał również w „Czytelniku”.
źródło Wikipedia
Przemysław Poznański solidnie zabrał sie za recenzowanie twórczości Nienackiego bo na samochodzikach nie poprzestał. Tym razem zainteresował go "Związek poszukiwaczy skarbów". Recenzja ciekawa już choćby dlatego, że ta minipowieść znana jest jedynie nielicznym fanom pisarza. Zwraca w niej uwagę na rzecz niby oczywistą, ale wartą przypomnienia, że tematyka rozwijana później w samochodzikach interesowała Nienackiego już od najwcześniejszych lat:
A jednak już w tej minipowieści, liczącej sobie zaledwie kilkadziesiąt stron, widać zainteresowanie tematami, które potem stały się immanentnym elementem serii o Tomaszu vel „Panu Samochodziku”. Mamy tu więc przygodę, mamy archeologię, mamy bezcenny skarb o wartości nawet nie tyle nawet materialnej, co historycznej. I mamy odrobinę nienachalnie przekazywanej młodym czytelnikom wiedzy o zabytkach.