A gdyby tak Zbigniew Nienacki pogadał z Edmundem Niziurskim o swoich książkach?
Grok wyobraża to sobie tak:
Twtter is a day by day war
I na koniec dzisiejszego wigilijnego dnia top of the top - rozmowa Pana Samochodzika z Indiana Jones'em. Oczywiście według Groka.
Twtter is a day by day war
Naprawdę dobrze to wygląda. Prawidłowo identyfikuje postacie i korzysta z informacji na ich temat, zarówno bezpośrednich (tytuły książek), jak i nieco głębszych (kapelusz Indiany). Trafiają się błędy, ale nie ma ich dużo. To, co zwróciło moją uwagę, to tematyka "rozmów", dopasowana do wybranych osób, tzn. z Niziurskim dialog o książkach i edukacji, z Indym o poszukiwaniu skarbów. Pytanie, czy było to wskazane w poleceniu?
Pytanie, czy było to wskazane w poleceniu
Było w przypadku Niziurskiego, w przypadku Indy'ego nie.
Twtter is a day by day war
Pan Samochodzik i Waldemar Batura o elektrykach, według Groka:
Twtter is a day by day war
No to kolej na Chmielewską i Nienackiego 🙂
Kiedy poprosiłam o bardziej aktualne realia:
Teraz nakładamy na to AI głosów i mamy gotowe audycje radiowe.
Twtter is a day by day war
Widać, że przy konkretnych zadaniach i grok zaczyna się gubić... Coś tam znalazł na temat treści książek Chmielewskiej, ale poplątał. A w dialogu politycznym kompletnie zignorował poglądy rozmówców. Myślałam, że chociaż wrzuci jakieś odniesienia do przynależności Nienackiego, ale niestety wyszły rozmowy, które mogłyby prowadzić dowolne osoby, a jedynymi wyróżnikami są wzmianki o Panu Samochodziku czy Janeczce (i domyślnie Pawełku).
"Niewidzialni" i spotkanie z Gretą?
"Niewidzialni" i spotkanie z Gretą?
Czyli piknie odmalowałem:)
Ale klimatycznie to wyszło! Biorę na social-media.
Nad szczegółami trza jednak jeszcze popracować:)
Obrazek fajny. Gdybym miał się czepiać, to trochę woda za przejrzysta, i dno zbyt równe i pozbawione zwyczajowej roślinności. Bardziej to wygląda na Hawaje niż mazurskie jeziora.
Pytanie też, czy graty mogą być tak rozrzucone, w końcu głębokość jeziora to tylko metry, więc uderzenie o dno nie byłoby jakieś szczególnie duże. A to jedyny moment żeby wszystko to się tak rozsypało. Ale można sobie wyobrazić, że poszedł przodem w dół i tak uderzył o dno. Wtedy różne graty mogły wylecieć z paki i polecieć do przodu, mógł też przy tej okazji stracić maskę.
Ad komentarza:
Co do marki samochodu racja, ale nie wymagajmy za dużo od AI, a plandeka jeśli była gumowana, to 20 lat po wojnie mogła jeszcze całkowicie nie sparcieć. Ujdzie. Ludziom jak zwykle trudno dogodzić, masakrą bym tego nie nazwał.
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”
Co do marki samochodu racja, ale nie wymagajmy za dużo od AI,
Na to już ktoś znalazł rozwiązanie:)
bo to była radziecka ciężarówka przekazana związkowi w ramach lend- lease
Co do marki samochodu racja, ale nie wymagajmy za dużo od AI,
Na to już ktoś znalazł rozwiązanie:)
bo to była radziecka ciężarówka przekazana związkowi w ramach lend- lease
To jeszcze w międzyczasie musieli by ją zdobyć Niemcy. Bo to w końcu niemiecki transport tam leży, a nie radziecki. 🙂
„Nie chcę pani schlebiać, ale jest pani uosobieniem przygody. Gdy patrzę na panią łowiącą ryby, pływającą po jeziorze, nie wyobrażam sobie, aby istniała bardziej romantyczna dziewczyna”