Na pierwszym miejscu "Niesamowity Dwór". Na drugim "PS i Złota Rękawica" i jednak dziwię się trochę, że nie Templariusze czy Nowe Przygody.
"Złota rękawica" jest bardziej uniwersalna i wielostronna niż "Nowe przygody...". Ma kilka twarzy - zimową, wakacyjną, sensacyjną, refleksyjną... A to sprawia, że może się podobać różnym osobom z różnych względów. Jakby jeszcze wywalić Świętego to byłaby bezkonkurencyjna 😉
Z "Templariuszami" ocenę popularności zaburza chyba serial.
Na pierwszym miejscu "Niesamowity Dwór". Na drugim "PS i Złota Rękawica" i jednak dziwię się trochę, że nie Templariusze czy Nowe Przygody.
"Złota rękawica" jest bardziej uniwersalna i wielostronna niż "Nowe przygody...". Ma kilka twarzy - zimową, wakacyjną, sensacyjną, refleksyjną... A to sprawia, że może się podobać różnym osobom z różnych względów. Jakby jeszcze wywalić Świętego to byłaby bezkonkurencyjna 😉
Z "Templariuszami" ocenę popularności zaburza chyba serial.
Bardzo dobrze powiedziane.
Z "Templariuszami" ocenę popularności zaburza chyba serial.
W jakim sensie?
Z "Templariuszami" ocenę popularności zaburza chyba serial.
W jakim sensie?
Popularność, Mikulski i dobre oceny serialu sprawiają, że dla wielu osób jest to najbardziej znany (jeśli nie jedyny) Samochodzik. Na pewno najbardziej rozpoznawalny. Stąd wrażenie, że "Templariusze" są czymś w rodzaju lidera serii. Tylko że rozpoznawalność nie musi przekładać się na ocenę, zwłaszcza dla osób, które czytały wszystkie tomy.
Popularność, Mikulski i dobre oceny serialu sprawiają, że dla wielu osób jest to najbardziej znany (jeśli nie jedyny) Samochodzik. Na pewno najbardziej rozpoznawalny. Stąd wrażenie, że "Templariusze" są czymś w rodzaju lidera serii. Tylko że rozpoznawalność nie musi przekładać się na ocenę, zwłaszcza dla osób, które czytały wszystkie tomy.
Na pewno tak jest. "Templariusze" to wizytówka serii dzięki serialowi. Dla masy osób hasło "Pan Samochodzik" nierozerwalnie wiąże się z hasłem "templariusze".
Właśnie zauważyłam, że dzięki Aldonie Fantomas jest nawet niżej niż Człowiek z UFO. 🤔
I to mi się podoba 🙂
Dobrze, niech zatem będzie tak:
Niesamowity dwór - 15 pkt.
Pan Samochodzik i Templariusze - 14 pkt.
Nowe przygody Pana Samochodzika - 13 pkt.
Pan Samochodzik i Tajemnica Tajemnic - 12 pkt.
Księga strachów - 11 pkt.
Pan Samochodzik i Winnetou - 10 pkt.
Wyspa złoczyńców - 9 pkt.
Pan Samochodzik i złota rękawica - 8 pkt.
Pan Samochodzik i Fantomas - 7 pkt.
Pan Samochodzik i człowiek z UFO - 6 pkt.
Pan Samochodzik i zagadki Fromborka - 5 pkt.
Pan Samochodzik i Niewidzialni - 4 pkt.
Jedna uwaga: książki z pozycji 4-6 (czyli Tajemnica Tajemnic, Księga Strachów i Winnetou) lubię tak samo i najchętniej dałabym je ex aequo na 4 miejsce.
Pozostałych książek nie oceniam.
Pozwolenia nie czytałam, a Atanaryka i Uroczysko bym w ogóle wyrzuciła z tego rankingu, gdyż nie są to samochodziki (moim zdaniem oczywiście).
Pozostałych książek nie oceniam.
Pozwolenia nie czytałam, a Atanaryka i Uroczysko bym w ogóle wyrzuciła z tego rankingu, gdyż nie są to samochodziki (moim zdaniem oczywiście).
To ja mam taką propozycję. Doprecyzujemy w tytule wątku, że chodzi o samochodziki i prequele i wtedy będziesz mogła Yvonne skorygować punktację uwzględniając pozostałe książki. Bo niepunktowanie wszystkich wypacza trochę wynik tego rankingu (trzy książki dostają zero punktów czyli mniej niż najniższą notę u wszystkich innych głosujących).
Pozostałych książek nie oceniam.
Pozwolenia nie czytałam, a Atanaryka i Uroczysko bym w ogóle wyrzuciła z tego rankingu, gdyż nie są to samochodziki (moim zdaniem oczywiście).
To ja mam taką propozycję. Doprecyzujemy w tytule wątku, że chodzi o samochodziki i prequele i wtedy będziesz mogła Yvonne skorygować punktację uwzględniając pozostałe książki. Bo niepunktowanie wszystkich wypacza trochę wynik tego rankingu (trzy książki dostają zero punktów czyli mniej niż najniższą notę u wszystkich innych głosujących).
Nie o to chodzi, Kustoszu.
Nawet jeśli zmienimy tytuł rankingu, niczego to nie zmieni.
Dla mnie Atanaryk i Uroczysko to są zupełnie inne książki. Z innym bohaterem, o innym klimacie i z innym rodzajem fabuły.
Mogę je ocenić w osobnym rankingu, ale nie razem z samochodzikami.
Dla mnie Atanaryk i Uroczysko to są zupełnie inne książki. Z innym bohaterem, o innym klimacie i z innym rodzajem fabuły.
Mogę je ocenić w osobnym rankingu, ale nie razem z samochodzikami.
Szkoda, bo niepełne głosowanie wypacza IMO wynik całości.
Dla mnie Atanaryk i Uroczysko to są zupełnie inne książki. Z innym bohaterem, o innym klimacie i z innym rodzajem fabuły.
Mogę je ocenić w osobnym rankingu, ale nie razem z samochodzikami.
Szkoda, bo niepełne głosowanie wypacza IMO wynik całości.
To może jeszcze doprecyzuję, żebyś nie pomyślał, że to wynika z jakiejś mojej złej woli.
Weźmy takie "Uroczysko". Od jakiegoś czasu lubię tę książkę. Jest napisana bardzo poetyckim językiem (żaden samochodzik nie jest tak napisany). Ostatnim razem przeczytałam ją z prawdziwą przyjemnością. Owszem, są w niej elementy, które mnie denerwują, ale w moim rankingu książek (wszelakich, nie samochodzików), zdobyłaby mocną czwórkę (w skali szkolnej). Niestety, nijak nie jestem w stanie jest umiejscowić między samochodzikami. Moim zdaniem to ZUPEŁNIE inna książka.
"Pozwolenia na przywóz lwa" nie czytałam. Jak zatem mam je ocenić? Nie mogę dać 1, bo kto wie, czy by mi się nie spodobała? To byłoby niesprawiedliwe oceniać coś, czego się nie czytało tylko na podstawie opinii innych osób.
Weźmy takie "Uroczysko". Od jakiegoś czasu lubię tę książkę. Jest napisana bardzo poetyckim językiem (żaden samochodzik nie jest tak napisany). Ostatnim razem przeczytałam ją z prawdziwą przyjemnością. Owszem, są w niej elementy, które mnie denerwują, ale w moim rankingu książek (wszelakich, nie samochodzików), zdobyłaby mocną czwórkę (w skali szkolnej). Niestety, nijak nie jestem w stanie jest umiejscowić między samochodzikami. Moim zdaniem to ZUPEŁNIE inna książka.
OK, ale w wyniku Twoje decyzji "Uroczysko", które lubisz nie dostanie żadnych punktów i będzie poszkodowane w tym rankingu:)
"Pozwolenia na przywóz lwa" nie czytałam. Jak zatem mam je ocenić? Nie mogę dać 1, bo kto wie, czy by mi się nie spodobała? To byłoby niesprawiedliwe oceniać coś, czego się nie czytało tylko na podstawie opinii innych osób.
Ocenienie tej książki na 1 uważasz za niesprawiedliwe, ale w efekcie oceniłaś ją na 0.
Podsumowując, rozumiem Twój dylemat, ale nie głosując na wszystkie książki z rankingu osiągasz skutek odwrotny od swoich intencji:)
Podsumowując, rozumiem Twój dylemat, ale nie głosując na wszystkie książki z rankingu osiągasz skutek odwrotny od swoich intencji:)
Czyli formuła oceny jest zła. Trzeba było skopiować w 100% formułę z Eurowizji - tj. nie ocenia się 100% uczestników tylko np. 75%.
Twtter is a day by day war
"Pozwolenia na przywóz lwa" nie czytałam. Jak zatem mam je ocenić? Nie mogę dać 1, bo kto wie, czy by mi się nie spodobała? To byłoby niesprawiedliwe oceniać coś, czego się nie czytało tylko na podstawie opinii innych osób.
Ocenienie tej książki na 1 uważasz za niesprawiedliwe, ale w efekcie oceniłaś ją na 0.
Kustosz, gdzie widzisz, że oceniłam tę książkę na 0?
Nie oceniłam jej w ogóle.
Od początku pisałam, że ranking powinien obejmować ścisły kanon.
Jeśli Milady uzna, że moje zestawienie zakłamuje wyniki, niech nie wprowadza moich danych. Nie mam z tym problemu 🙂
Kustosz, gdzie widzisz, że oceniłam tę książkę na 0?
Nie oceniłam jej w ogóle.
Nie oceniając w ogóle, efekt jest taki sam jakbyś oceniła na 0:) Bo ranking to matematyczna suma punktów.
Czyli formuła oceny jest zła. Trzeba było skopiować w 100% formułę z Eurowizji - tj. nie ocenia się 100% uczestników tylko np. 75%.
Racja, ale to już wniosek poniewczasie.
Racja, ale to już wniosek poniewczasie.
No tak. Nauczka na przyszłość.
Twtter is a day by day war
Kustosz, gdzie widzisz, że oceniłam tę książkę na 0?
Nie oceniłam jej w ogóle.
Nie oceniając w ogóle, efekt jest taki sam jakbyś oceniła na 0:) Bo ranking to matematyczna suma punktów.
Z tym się zgodzę 🙂
Niestety, nic na to nie poradzę.
Chciałbyś oceniać książkę, której nie czytałeś?
"Pozwolenia na przywóz lwa" nie czytałam. Jak zatem mam je ocenić?
Tu zgodzę się z Yvonne, nie da się ocenić książki której się nie czytało. Ja próbowałam przeczytać "Pozwolenie na przywóz lwa" i mimo iż jej nie skończyłam, wiem że osiągnęłaby w moim rankingu najniższą notę. Gdybym nie sięgnęła po nią w ogóle nie miałabym jak jej ocenić.
Ale to tylko nasz forumowy ranking stworzony dla naszej zabawy. Na szczęście nikt nie będzie palić książek, które będą w rankingu najniżej.:)
Dlatego też co do drugiej kwestii, czyli oceny "Uroczyska" czy "Skarbu Atanaryka" to jeśli czytałaś je Yvonne to zawsze można je uplasować jakoś wśród samochodzików. To nie do końca są zupełnie inne książki. Mają przecież ze sobą bardzo wiele wspólnego. Napisał je ten sam autor, kreował w nich już pomysł na głównego bohatera, brakuje jedynie wehikułu. Są zagadki historyczne, jest ten sam humor, główny bohater stworzony według podobnego wzorca co Pan Tomasz. Pojawia się nawet Babie Lato, które później występuje w "PS i Zagadkach Fromborka". Dlatego uważam, że spokojnie można je ująć w jednym rankingu z samohodzikami jako dorobkiem Nienackiego z gatunku dla młodzieży. Ale oczywiście ujmę w punktacji tak jak sobie życzysz. Gdybyś jednak chciała jakoś zmodyfikować wyniki to oczywiście nie ma problemu.:)
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
To może zróbmy tak: punktujmy dowolną 10 albo 12.
Poniżej uaktualniony ranking.
Nowe Przygody zrównały się ze Złotą Rękawicą.
Zaraz później Tajemnica Tajemnic, Templariusze i Księga Strachów.
Bardzo nisko poza prequelami jest Fantomas, Człowiek z UFO i Fantomas.
Yvonne dwie najwyższe noty przyznała Niesamowitemu Dworowi i Templariuszom. Ale, że Fantomas nawet w Twoim rankingu stoi tak nisko. 🤔 Naprawdę jestem zupełnie zdziwiona waszymi ocenami tego tomu. No i Zagadki Fromborka oceniłaś tylko na 5.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"