Wiecie co, wyniki są zaskakujące. W pytaniu o "Tę jedyną" sporo głosów padło na "Niesamowity Dwór". Z kolei w tym rankingu "Niesamowity Dwór" wcale nie ma przewagi!
Bo te osoby, które głosowały na ND, jeszcze nie zgłosiły swojej punktacji.
To nie jest asekuracja, ale dziś wieczorem wygląda to u mnie tak:
15 pkt - Nowe przygody
14 - Złota rękawica
13 - Frombork
12 - Templariusze
11 - Niesamowity dwór
10 - Księga strachów
9 - Niewidzialni
8 - Tajemnica tajemnic
7 - Wyspa złoczyńców
6 - Winnetou
5 - Fantomas
4 - Uroczysko
3 - Człowiek
2 - Skarb Atanaryka
1 - Pozwolenie
Milady
Na razie są głosy m.in. dwóch osób ktore przedkładają ZR nad ND.
Ciężka sprawa z tym rankingiem.
Wczoraj wieczorem, leżąc już w łóżku, zapisałam sobie wstępną propozycję.
Przyszłam rano do pracy i postanowiłam napisać znów. Uznałam, że jak wszystko napiszę tak samo, to wrzucam.
Oczywiście nie napisałam 🙂
W szczegółach wygląda to tak:
- podium, czyli trzy pierwsze miejsca, mam od lat takie samo, czyli tu się nie nie zmienia
- ostatnie sześć pozycji zrobiłam tak samo wczoraj i dzisiaj
- ale trzy części środkowe zrobiłam inaczej; to są trzy książki, które bardzo lubię w jednakowym natężeniu i chyba nie potrafię zdecydować, któremu dać ten punkt więcej, a któremu mniej
Pomyślę jeszcze 🙂
Milady,
Jeśli chcesz, póki co możesz dodać moje podium:
Niesamowity dwór - 15 pkt.
Pan Samochodzik i Templariusze - 14 pkt.
Nowe przygody Pana Samochodzika - 13 pkt.
Później dopiszę resztę.
Mam jeszcze jedno spostrzeżenie.
Kiedyś zdecydowanie bardziej lubiłam te części z ciekawą zagadką historyczną.
Od kilku lat natomiast, odkąd połknęłam bakcyl żeglarstwa, bardzo mocno skoczyły w moim rankingu części żeglarskie właśnie, czyli Winnetou i Rękawica.
Chyba dopiero teraz doceniam ich klimat.
Chyba dopiero teraz nie drażni mnie ogrom słownictwa żeglarskiego w Winnetou 🙂
Ja też mam problemy z tomami, które oceniam podobnie - jednego dnia minimalnie wolę jeden, nazajutrz drugi...
Upodobania zresztą się zmieniają i mój ranking na pewno wyglądałby inaczej za młodych lat 😉 Wtedy "Winnetou" i "Frombork" były zdecydowanie wyżej, za to "Niesamowity dwór" jeszcze niżej, niż teraz.
U mnie:
1. Pozwolenie na przywóz Lwa | 1 |
2. Skarb Atanaryka | 2 |
3. Uroczysko | 4 |
4. Wyspa Złoczyńców | 7 |
5. Pan Samochodzik i Templariusze | 13 |
6. Księga Strachów | 8 |
7. Niesamowity Dwór | 15 |
8. Nowe Przygody Pana Samochodzika | 11 |
9. Pan Samochodzik i Fantomas | 3 |
10. Pan Samochodzik i Zagadki Fromborka | 9 |
11. Pan Samochodzik i Tajemnica Tajemnic | 12 |
12. Pan Samochodzik i Winnetou | 10 |
13. Pan Samochodzik i Niewidzialni | 6 |
14. Pan Samochodzik i Złota Rękawica | 14 |
15. Pan Samochodzik i człowiek z UFO | 5 |
Ależ ja mam dokładnie tak samo.
Ostatnio odkryłam, że w ostatnich latach powróciłam do każdego z tomów serii tylko nie do "PS i Templariusze". A kiedyś poza "Niesamowitym dworem" to była moja ulubiona część PS.
To wszystko cały czas ewoluuje, dlatego może dobrze, że prowadzę swoje zapiski w excelu, ponieważ jeśli za jakiś czas będziemy chcieli ponowić ranking to będzie widać jak zmieniły się nasze preferencje.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Mam jeszcze jedno spostrzeżenie.
Kiedyś zdecydowanie bardziej lubiłam te części z ciekawą zagadką historyczną.
Od kilku lat natomiast, odkąd połknęłam bakcyl żeglarstwa, bardzo mocno skoczyły w moim rankingu części żeglarskie właśnie, czyli Winnetou i Rękawica.
Chyba dopiero teraz doceniam ich klimat.
Chyba dopiero teraz nie drażni mnie ogrom słownictwa żeglarskiego w Winnetou 🙂
Yvonne, jeśli mogę dorzucić moje trzy grosze, w sumie byłoby dziwne, gdyby dorosła kobieta patrzyła na świat (dobra, świat Nienackiego) jak nastolatka. Mnie te zmiany kompletnie nie zdumiewają, ba, są naturalne jak cykl życia.
A może by tak podać w nawiasie punkty ex aequo tak dla poprawy samopoczucia bez uwzględniania w tabeli zbiorczej?
To ciekawe, bo z dotychczasowych głosów wynika, że jedną z najmniej lubianych części jest „Fantomas”. Myślałem, że tylko mnie tak zmęczył.
Nie wiem jak Wy to odbieracie, ale ja zawsze miałem wrażenie jakiejś sztuczności tej części. Podskórnie czułem, że ktoś chciał mnie nabić w butelkę, aczkolwiek nie jest tak, że wszystko mi nie pasowało.
Były przecież zamki, całkiem ciekawa z punktu widzenia nastolatka metoda, pościgi, kolorowe postaci w rodzaju ciotki Eveline, samochód Alpine, kolejka.
Mnie najbardziej uwierały w „Fantomasie” wykłady z malarstwa. Wydaje mi się, że Nienacki kompletnie przeszarżował, zaburzając równowagę pomiędzy dawką wiedzy a przygodą.
A może po prostu wynikało to z faktu, że wolałem oglądać obrazy aniżeli o nich czytać? Zresztą, prawdę powiedziawszy, nigdy nie byłem koneserem malarstwa. Nie oznacza to, że jestem troglodytą (kiedyś nawet uwiódł mnie Salvator Dali), ale zawsze bardziej pociągały mnie literatura, architektura, muzyka czy fotografia.
Ciekaw jestem, z czego to wynika w Waszym przypadku?
@seth_22
"Fantomas" jako taki nie wydawał mi się najgorszy. Fakt, że opisy malarstwa przynudzały, wolę czytać opisy Gotów w "Atanaryku",
Za to osłabiał mnie zawsze Cagliostro w "Zagadkach Fromborka", jakoś nie mogę strawić tej postaci.
@seth_22
Lubię czytać historię, tak więc Goci mi nie przeszkadzają, natomiast historia sztuki to nie moja bajka.
Nie wiem jak Wy to odbieracie, ale ja zawsze miałem wrażenie jakiejś sztuczności tej części. Podskórnie czułem, że ktoś chciał mnie nabić w butelkę, aczkolwiek nie jest tak, że wszystko mi nie pasowało.
Były przecież zamki, całkiem ciekawa z punktu widzenia nastolatka metoda, pościgi, kolorowe postaci w rodzaju ciotki Eveline, samochód Alpine, kolejka.
Mnie najbardziej uwierały w „Fantomasie” wykłady z malarstwa. Wydaje mi się, że Nienacki kompletnie przeszarżował, zaburzając równowagę pomiędzy dawką wiedzy a przygodą.
Ja to odbieram zupełnie inaczej:) W dzieciństwie "Fantomas" był jednym z moich ulubionych tomów. Fajna, sprytna intryga, zwroty akcji i atrakcyjne miejsce, w którym to wszystko się dzieje. Wykłady z impresjonizmu uważałem za ciekawe. Czego chcieć więcej? Tylko, że to co wtedy było siłą tej książki, teraz jest jej słabością. Z perspektywy szaroburego PRL dolina Loary wyglądała kolorowo i razem z bohaterem chciałem tam być. Teraz obszar tęsknot jest zupełnie gdzie indziej, nie nad Loarą tylko w Polsce mojego dzieciństwa. Samochodziki są (były?) świetnym wehikułem czasu, ale nie potrzebuję wehikułu, który przenosi mnie do Zamku Sześciu Dam.
- Pozwolenie na przywóz Lwa 1
- Skarb Atanaryka 5
- Uroczysko 6
- Wyspa Złoczyńców 12
- Pan Samochodzik i Templariusze 7
- Księga Strachów 11
- Niesamowity Dwór 15
- Nowe Przygody Pana Samochodzika 4
- Pan Samochodzik i Fantomas 3
- Pan Samochodzik i Zagadki Fromborka 14
- Pan Samochodzik i Tajemnica Tajemnic 10
- Pan Samochodzik i Winnetou 9
- Pan Samochodzik i Niewidzialni 2
- Pan Samochodzik i Złota Rękawica 8
- Pan Samochodzik i człowiek z UFO 13
Zabawnie będzie, jak wygra "Tajemnica tajemnic", która u nikogo nie jest w pierwszej trójce, ale ma wyjątkowo stabilne noty 😉
Nie wiem jak Wy to odbieracie, ale ja zawsze miałem wrażenie jakiejś sztuczności tej części. Podskórnie czułem, że ktoś chciał mnie nabić w butelkę, aczkolwiek nie jest tak, że wszystko mi nie pasowało.
Były przecież zamki, całkiem ciekawa z punktu widzenia nastolatka metoda, pościgi, kolorowe postaci w rodzaju ciotki Eveline, samochód Alpine, kolejka.
Mnie najbardziej uwierały w „Fantomasie” wykłady z malarstwa. Wydaje mi się, że Nienacki kompletnie przeszarżował, zaburzając równowagę pomiędzy dawką wiedzy a przygodą.
Ja to odbieram zupełnie inaczej:) W dzieciństwie "Fantomas" był jednym z moich ulubionych tomów. Fajna, sprytna intryga, zwroty akcji i atrakcyjne miejsce, w którym to wszystko się dzieje. Wykłady z impresjonizmu uważałem za ciekawe. Czego chcieć więcej? Tylko, że to co wtedy było siłą tej książki, teraz jest jej słabością. Z perspektywy szaroburego PRL dolina Loary wyglądała kolorowo i razem z bohaterem chciałem tam być. Teraz obszar tęsknot jest zupełnie gdzie indziej, nie nad Loarą tylko w Polsce mojego dzieciństwa. Samochodziki są (były?) świetnym wehikułem czasu, ale nie potrzebuję wehikułu, który przenosi mnie do Zamku Sześciu Dam.
Kustoszu, w takim razie możesz o tym pisać 😉
Jeśli chcesz, póki co możesz dodać moje podium:
Yvonne, poczekam aż dokończysz i wtedy wrzucę całą kolumnę.:)
Poniżej zamieszczam aktualne wyniki rankingu.
Na razie tylko kilka ogólnych konkluzji, później wrócę do poszczególnych indywidualnych rankingów.
Jestem przede wszystkim zaskoczona tym jak niskie oceny w waszych rankingach ma "PS i Fantomas"! Spodziewałabym się, że to "PS i Niewidzialni" czy "PS i Tajemnica Tajemnic" zostaną ocenione nisko. Tak samo zadziwiły mnie niskie noty "Uroczyska". Żyłam w jakimś przeświadczeniu, że większości jednak dość mocno się ta książka podoba a tu zaskoczenie. Jednak ciekawy jest taki ranking.;)
Na pierwszym miejscu "Niesamowity Dwór". Na drugim "PS i Złota Rękawica" i jednak dziwię się trochę, że nie Templariusze czy Nowe Przygody.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Właśnie zauważyłam, że dzięki Aldonie Fantomas jest nawet niżej niż Człowiek z UFO. 🤔
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"