Forum

Notifications
Clear all

Pan Samochodzik i Zagadki Fromborka - bez taryfy ulgowej

Strona 6 / 6

Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9364
Topic starter  

@hebius 

Hebius, ja dostrzegam ironię zawartą w Twojej myśli, odnoszącą się do dyskusji prowadzonej w innym wątku, ale jak to ktoś kiedyś będzie czytał bez tego kontekstu, może to sobie odczytać 1 do 1 i uznać, że sami się tutaj za wyznawców Nienackiego uważamy:)


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 4026
 
Wysłany przez: @kustosz
Wysłany przez: @hebius

Jednakże informacja, że Baśka kupił w księgarni książkę Aleksandra Wadimowa Sztuki magiczne (zob. Lektury), świadczy o tym, że było to w sierpniu 1970 roku, gdyż praca Wadimowa ukazała się w 1970 roku.

Jak dla mnie zakup książki Wadimowa może świadczyć jedynie o tym, że akcja nie może się toczyć przed 1970 rokiem. 

No właśnie. Dziwna jest ta konkluzja Łopuszańskiego. Też bardziej pasuje mi rok 1970 bo lepszy układ dni tygodnia, pasuje wiek Baśki i Tella i akcja nie dzieje się w przyszłości z punktu widzenia pierwszej publikacji powieści (w Płomyku), ale nie można wnioskować tak jak Łopuszański wnioskuje.

Może książka Wadimowa była takim hitem, że zeszła na pniu i w 1971 roku nie można jej było kupić? 😉


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3679
 
Wysłany przez: @kustosz

Hebius, ja dostrzegam ironię zawartą w Twojej myśli, odnoszącą się do dyskusji prowadzonej w innym wątku, ale jak to ktoś kiedyś będzie czytał bez tego kontekstu, może to sobie odczytać 1 do 1 i uznać, że sami się tutaj za wyznawców Nienackiego uważamy:)

Wiem, że dostarczam materiału dowodowego panu Molendzie na poparcie jego tez, ale nie potrafiłem się powstrzymać 😀


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9364
Topic starter  
Wysłany przez: @maruta

Może książka Wadimowa była takim hitem, że zeszła na pniu i w 1971 roku nie można jej było kupić? 😉

Możliwe, w PRLu każda dobra książka schodziła na pniu, więc jeśli ta była dobra zniknęła od razu:) Ciężko to ustalić, ale jakiś to argument jest.

Wysłany przez: @hebius

Wiem, że dostarczam materiału dowodowego panu Molendzie na poparcie jego tez, ale nie potrafiłem się powstrzymać 😀

Ty tu kreciej roboty lepiej nie rób;)


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3679
 
Wysłany przez: @maruta

Może książka Wadimowa była takim hitem, że zeszła na pniu i w 1971 roku nie można jej było kupić? 😉

Niestety nie jest tak dobrze. Łopuszański wysuwa daleko idące wnioski na podstawie marnych przesłanek (Łopuszański, str. 243).

Nienacki powołuje się również na pracę rosyjskiego autora Aleksandra Wadimowa Sztuki magiczne. Harcerz o pseudonimie Baśka kupił ją w księgarni we Fromborku. Możemy zatem dzięki temu ustalić czas akcji powieści Pan Samochodzik i zagadki Fromborka. Książka Wadimowa (jej właściwy tytuł: Sztuki magiczne. Wskazówki metodyczne. Repertuar) ukazała się w 1970 roku, a więc można sądzić, że opowieść rozgrywa się w sierpniu 1970 roku.

Ten tytuł mógł się sprzedawać bardzo dobrze, ale mógł też gdzieś zalegać po małych księgarniach, bo to jednak rzecz dla hobbystów, a nie jakiś bestseller pożądany przez wszystkich.


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3679
 
Tytuł
Sztuki magiczne : wskazówki metodyczne : repertuar /Aleksander Wadimow [tł. Wiktoria Parecka].
Inny tytuł
Tyt. oryg.: Repertuar ilûzionista
Opis fizyczny
487, [1] s. : il. ; 23 cm.
Wydawca
Warszawa : Wydawnictwo Związkowe CRZZ
Data publikacji 1970
Forma i typ Książki
Poradniki i przewodniki
Gatunek Poradnik
Wydawnictwo Związkowe Centralnej Rady Związków Zawodowych sugeruje, że to była raczej pozycja dla hobbystów.

OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9364
Topic starter  
Wysłany przez: @kustosz

- Skoro w "Wyspie złoczyńców", która rozgrywa się w 1961 roku, Tell ma lat 12, to "Nowe przygody" dzieją się w 1968 roku, ponieważ Tell właśnie zrobił maturę (już wtedy 8 lat podstawówki + 4 lata liceum, jeśli oczywiście nie chodził do technikum i nie repetował). Co prawda nie wiem jakim cudem 17 letnia Marta jest też już po maturze, ale ten problem nie należy do przedmiotu tych rozważań.

Sprawa się komplikuje. Wyczaiłem, że mimo iż o reformie oświaty wprowadzającej 8 letnią podstawówkę, przesądzono w 1961, to pierwszym rocznikiem, który poszedł do ósmej klasy był rocznik 1952. A Tell był z rocznika 1949 skoro w 1961 roku ("Wyspa Złoczyńców") miał 12 lat. Kończył więc 7 klasową szkołę podstawową. Datując na tej podstawie akcję "Nowych przygód" mielibyśmy rok 1967 czyli przed wydarzeniami z powieści "Niesamowity dwór" co już w ogóle nie trzyma się kupy. Czyli co? Musimy przenieść Tella z Liceum do Technikum, albo zostawić go na drugi rok w którejś klasie żeby wszystko nam się znowu zgadzało:)

Za to w przypadku Marty jej wiek nabiera cech prawdopodobieństwa. Jeśli rozpoczęła edukację w wieku 6 lat, co i wtedy nie rzadko się zdarzało, to maturę zdawała jako siedemnastolatka.


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3731
 
Wysłany przez: @kustosz

Sprawa się komplikuje. Wyczaiłem, że mimo iż o reformie oświaty wprowadzającej 8 letnią podstawówkę, przesądzono w 1961, to pierwszym rocznikiem, który poszedł do ósmej klasy był rocznik 1952.

Chyba jednak nie.

Moja mama, rocznik 1952, chodziła siedem lat do podstawówki.

Właśnie to z nią potwierdziłam.

Post został zmodyfikowany 2 lata temu 2 times przez Yvonne

OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9364
Topic starter  
Wysłany przez: @yvonne

Moja mama, rocznik 1952, chodziła siedem lat do podstawówki.

No to nie wiem. Tak piszą w Wiki. Może mama, tak jak Marta, rozpoczęła edukację w wieku 6 lat.

Ale tak czy siak, Tell kończył 7 lat podstawówki.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9364
Topic starter  
Wysłany przez: @kustosz

Wcześniejszym lekturom towarzyszyła bezgraniczna niemal tolerancja. Skłonny byłem wybaczyć każdą fabularną mieliznę, absurd, niekonsekwencję i brak logiki zdarzeń. Tak jak ukochanej osobie wybacza się wszystkie wady urody i charakteru. Ba! Nawe się ich nie zauważa. Nie tym razem. Teraz czytam tę książkę bez taryfy ulgowej, tak jak zawsze czytałem kontynuacje, gdzie raziła mnie nieporadność stylu i konstrukcji fabularnej. Tutaj jest oczywiście o niebo lepiej, ale też to i owo zgrzyta niemiłosiernie.

Forum podpowiada, że ostatnio czytałem "Frombork" w sierpniu 2019. Wtedy bez taryfy ulgowej, zwracając uwagę na mielizny fabularne. Po blisko sześciu latach lektura z taryfą ulgową, nastawiona na nostalgiczno-sentymentalną podróż w czasie, podczas której chciałem znowu poczuć to sympatyczne ciepełko, które towarzyszyło mi w dzieciństwie. Udało się. Celebrowałem pojedyncze zdania i sytuacje znajdując w nich ogromne pokłady humoru (największe w całej serii) i atmosfery czasów, które dawno minęły. 

Uświadomiłem też sobie, że choć byłem tam dwa razy, nie przyłożyłem się zbyt solidnie to tego by zwiedzić Frombork śladem Pana Samochodzika, z książką w ręku. Trzeba to będzie nadrobić.


OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1778
 

Gdybyś robił to w terminie, w którym nie byłbym w pracy, to chętnie bym się przyłączył. O ile nie miałbyś nic przeciwko temu. Też byłem we Fromborku ze 3 razy, ale tak naprawdę nie poczułem tego miejsca.

Pomijając mielizny, o których piszesz, Frombork pachnie wakacyjną przygodą, a do tego próbuje łączyć dwa sprzeczne światy - naukę (w różnych wcieleniach) i „magię”. Z jednej strony Ala, będąca przy okazji - jak mi się wydaje - emanacją marzeń Nienackiego o kobiecie (jak później Bajeczka), badacze Fromborka i Kopernik, a z drugiej Cagliostro.

No i poszukiwania (przy wszystkich zastrzeżeniach), które w dzieciństwie rozpalały wyobraźnię. Numizmatyka, nazistowski zbrodniarz, tajemnice. Bardzo mi się to wtedy podobało. 

Tak często wracałem kiedyś do tej części, że dosłownie rozpadła mi się w rękach (biała seria). Mam zresztą ten pożółkły i rozczłonkowany egzemplarz do dziś. 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9364
Topic starter  
Wysłany przez: @seth

Pomijając mielizny, o których piszesz, Frombork pachnie wakacyjną przygodą, a do tego próbuje łączyć dwa sprzeczne światy - naukę (w różnych wcieleniach) i „magię”. Z jednej strony Ala, będąca przy okazji - jak mi się wydaje - emanacją marzeń Nienackiego o kobiecie (jak później Bajeczka), badacze Fromborka i Kopernik, a z drugiej Cagliostro.

No i poszukiwania (przy wszystkich zastrzeżeniach), które w dzieciństwie rozpalały wyobraźnię. Numizmatyka, nazistowski zbrodniarz, tajemnice. Bardzo mi się to wtedy podobało. 

I humor, naprawdę świetne dialogi, najlepsze w całej serii. W dzieciństwie nie był to mój ulubiony tom, a teraz niezmiennie w czubie, zaraz za "Niesamowitym dworem". Niezmiennie, bo z pewnym zaskoczeniem odkryłem, że w rankingu "samochodzików", który robiliśmy cztery lata temu wskazałem "Frombork" na drugim miejscu. U Ciebie widzę, na trzecim. Też wysoko.

Wysłany przez: @milady
 
1619687919-Ranking-Pan-Samochodzik.jpg
Wysłany przez: @seth

Gdybyś robił to w terminie, w którym nie byłbym w pracy, to chętnie bym się przyłączył. O ile nie miałbyś nic przeciwko temu.

Bardzo chętnie. To trzeba się będzie umówić.

Post został zmodyfikowany 2 tygodnie temu przez Kustosz

OdpowiedzCytat
Mysikrolik
(@mysikrolik)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 2115
 

Mnie Frombork zauroczył. Gdyby to nie było tak daleko...

Podczas mojej bytności nie było wielu turystów. Klimat był świetny, między innymi dzięki miejscowemu kustoszowi. Nie dość że potrafił opowiadać z pasją o dziejach Fromborka, to jeszcze wprowadził nas niespodziewanie od zakrystii podczas nocnej wycieczki do katedry.

Miejsca samochodzikowe zaliczone w 100%. Do tego nocna gra terenowa.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9364
Topic starter  
Wysłany przez: @mysikrolik

Miejsca samochodzikowe zaliczone w 100%. Do tego nocna gra terenowa.

W 2019 był nawet zlot ZNienacka we Fromborku, dla przypomnienia: Akcja Frombork część 1 i Akcja Frombork część 2. Była też świetna gra terenowa Aldony, nie nocą ale częściowo w ulewnym deszczu. Miejsca samochodzikowe nie zaliczone jednak w 100% więc jest po co jechać ponownie:)

Post został zmodyfikowany 2 tygodnie temu przez Kustosz

OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9364
Topic starter  

I świetna rzecz, o której zapomniałem czyli Frombork śladami Pana Samochodzika, autorstwa Pawła. Oczywiście u nas na PORTALU. To tak pod kątem przyszłej wyprawy.


OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1778
 

Świetna jest ta relacja Pawła. Swoją drogą, chyba nikt nie zgłębiał sprawy cmentarza. Ciekawe, czy posiadał jakąś inspirację. Wiem, że we Fromborku znajduje się cmentarz kanoników, ale jest dość specyficzne miejsce. Czy to właśnie ono zostało zagospodarowane w wyobraźni Nienackiego?

Nie pamiętam, czy w książce były jakieś charakterystyczne elementy, które mogłyby naświetlić sprawę, a nie mam "Zagadek" pod ręką, żeby to sprawdzić. Zważywszy na okolicę, w której mieszkał Nienacki, potencjalnych inspiracji było multum.


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5292
 
Wysłany przez: @seth

Świetna jest ta relacja Pawła.

Dziękuję.

Wysłany przez: @seth

Wiem, że we Fromborku znajduje się cmentarz kanoników

O cmentarzu kanoników piszę tutaj https://malutekmisio.pl/2019/01/04/frombork-i-okolice-to-nie-tylko-pan-samochodzik/

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1778
 

Stara mapa z Teufelsbergiem.

Teufelsberg


OdpowiedzCytat
Strona 6 / 6
Share: