Hebius, ja dostrzegam ironię zawartą w Twojej myśli, odnoszącą się do dyskusji prowadzonej w innym wątku, ale jak to ktoś kiedyś będzie czytał bez tego kontekstu, może to sobie odczytać 1 do 1 i uznać, że sami się tutaj za wyznawców Nienackiego uważamy:)
Jednakże informacja, że Baśka kupił w księgarni książkę Aleksandra Wadimowa Sztuki magiczne (zob. Lektury), świadczy o tym, że było to w sierpniu 1970 roku, gdyż praca Wadimowa ukazała się w 1970 roku.
Jak dla mnie zakup książki Wadimowa może świadczyć jedynie o tym, że akcja nie może się toczyć przed 1970 rokiem.
No właśnie. Dziwna jest ta konkluzja Łopuszańskiego. Też bardziej pasuje mi rok 1970 bo lepszy układ dni tygodnia, pasuje wiek Baśki i Tella i akcja nie dzieje się w przyszłości z punktu widzenia pierwszej publikacji powieści (w Płomyku), ale nie można wnioskować tak jak Łopuszański wnioskuje.
Może książka Wadimowa była takim hitem, że zeszła na pniu i w 1971 roku nie można jej było kupić? 😉
Hebius, ja dostrzegam ironię zawartą w Twojej myśli, odnoszącą się do dyskusji prowadzonej w innym wątku, ale jak to ktoś kiedyś będzie czytał bez tego kontekstu, może to sobie odczytać 1 do 1 i uznać, że sami się tutaj za wyznawców Nienackiego uważamy:)
Wiem, że dostarczam materiału dowodowego panu Molendzie na poparcie jego tez, ale nie potrafiłem się powstrzymać 😀
Może książka Wadimowa była takim hitem, że zeszła na pniu i w 1971 roku nie można jej było kupić? 😉
Możliwe, w PRLu każda dobra książka schodziła na pniu, więc jeśli ta była dobra zniknęła od razu:) Ciężko to ustalić, ale jakiś to argument jest.
Wiem, że dostarczam materiału dowodowego panu Molendzie na poparcie jego tez, ale nie potrafiłem się powstrzymać 😀
Ty tu kreciej roboty lepiej nie rób;)
Może książka Wadimowa była takim hitem, że zeszła na pniu i w 1971 roku nie można jej było kupić?
Niestety nie jest tak dobrze. Łopuszański wysuwa daleko idące wnioski na podstawie marnych przesłanek (Łopuszański, str. 243).
Nienacki powołuje się również na pracę rosyjskiego autora Aleksandra Wadimowa Sztuki magiczne. Harcerz o pseudonimie Baśka kupił ją w księgarni we Fromborku. Możemy zatem dzięki temu ustalić czas akcji powieści Pan Samochodzik i zagadki Fromborka. Książka Wadimowa (jej właściwy tytuł: Sztuki magiczne. Wskazówki metodyczne. Repertuar) ukazała się w 1970 roku, a więc można sądzić, że opowieść rozgrywa się w sierpniu 1970 roku.
Ten tytuł mógł się sprzedawać bardzo dobrze, ale mógł też gdzieś zalegać po małych księgarniach, bo to jednak rzecz dla hobbystów, a nie jakiś bestseller pożądany przez wszystkich.
TytułSztuki magiczne : wskazówki metodyczne : repertuar /Aleksander Wadimow [tł. Wiktoria Parecka].TwórcaInny tytułTyt. oryg.: Repertuar ilûzionistaOpis fizyczny487, [1] s. : il. ; 23 cm.WydawcaWarszawa : Wydawnictwo Związkowe CRZZData publikacji 1970Forma i typ KsiążkiPoradniki i przewodnikiTemat Sztuki iluzjonistyczneGatunek Poradnik
- Skoro w "Wyspie złoczyńców", która rozgrywa się w 1961 roku, Tell ma lat 12, to "Nowe przygody" dzieją się w 1968 roku, ponieważ Tell właśnie zrobił maturę (już wtedy 8 lat podstawówki + 4 lata liceum, jeśli oczywiście nie chodził do technikum i nie repetował). Co prawda nie wiem jakim cudem 17 letnia Marta jest też już po maturze, ale ten problem nie należy do przedmiotu tych rozważań.
Sprawa się komplikuje. Wyczaiłem, że mimo iż o reformie oświaty wprowadzającej 8 letnią podstawówkę, przesądzono w 1961, to pierwszym rocznikiem, który poszedł do ósmej klasy był rocznik 1952. A Tell był z rocznika 1949 skoro w 1961 roku ("Wyspa Złoczyńców") miał 12 lat. Kończył więc 7 klasową szkołę podstawową. Datując na tej podstawie akcję "Nowych przygód" mielibyśmy rok 1967 czyli przed wydarzeniami z powieści "Niesamowity dwór" co już w ogóle nie trzyma się kupy. Czyli co? Musimy przenieść Tella z Liceum do Technikum, albo zostawić go na drugi rok w którejś klasie żeby wszystko nam się znowu zgadzało:)
Za to w przypadku Marty jej wiek nabiera cech prawdopodobieństwa. Jeśli rozpoczęła edukację w wieku 6 lat, co i wtedy nie rzadko się zdarzało, to maturę zdawała jako siedemnastolatka.
Sprawa się komplikuje. Wyczaiłem, że mimo iż o reformie oświaty wprowadzającej 8 letnią podstawówkę, przesądzono w 1961, to pierwszym rocznikiem, który poszedł do ósmej klasy był rocznik 1952.
Chyba jednak nie.
Moja mama, rocznik 1952, chodziła siedem lat do podstawówki.
Właśnie to z nią potwierdziłam.
Moja mama, rocznik 1952, chodziła siedem lat do podstawówki.
No to nie wiem. Tak piszą w Wiki. Może mama, tak jak Marta, rozpoczęła edukację w wieku 6 lat.
Ale tak czy siak, Tell kończył 7 lat podstawówki.