Kolega Robinoux zainspirował mnie twórczo swoją playlistą "samochodzikowych" piosenek i stworzyłem swój blues, to znaczy BIGOS BLUES:)
Fajny bluesik! A nawiązując do dyskusji o języku, to bardziej wyejajowałeś 🙂
Natomiast jeśli chodzi o pokolorowanie rysunków Szymona Kobylińskiego, zrobiło się jakoś tak komiksowo. Nic tylko wygenerować kluczowe dla akcji sceny i wstawiać chmurki z tekstem.
PS Czwarty rysunek wygląda dziwnie.
Czwarty rysunek wygląda dziwnie.
Czwarty rysunek to była męka i to co widać jest najlepszą wersją jaką udało mi się uzyskać. Przede wszystkim Ejaj uparł się, że tył wehikułu to jest przód ze wszystkimi tego konsekwencjami. Wyperswadowanie mu tego zajęło trochę czasu i do końca się nie udało. Nie udało się również pokolorować przodu wehikułu, nie mam pojęcie dlaczego. Generalnie wehikuł nastręcza najwięcej problemów przy tego typu projektach. Kolorując ilustracje w innych tomach, zamieniał go często na zwykły samochód, w wersji amfibia na łódkę albo tworzył jakieś dziwne rzeczy.
zrobiło się jakoś tak komiksowo.
Owszem. Pewnie w oparciu o istniejące ilustracje dałoby sie wygenerować dodatkowe sceny w tej samej estetyce i stworzyć coś na kształt komiksu.
