Fraszka dla wymogów naszej zabawy ma być krótkim utworem rymowanym (aa, bb itd) o tematyce rubasznej, żartobliwej, ironicznej. Ilość wersów od 6 do 8.
To dopytam dla jasności.
Ma być tak?:
aa
bb
cc
dd
Czy tak?:
aa
bb
aa
bb
Czy może być i tak i tak?
To dopytam dla jasności.
Ma być tak?:
aa
bb
cc
dd
Faktycznie nie doprecyzowałam, zaraz poprawię w poprzednim poście.
Oczywiście chodzi o to, żeby było aa, bb, cc, dd, ee, ff itd
...ee, ff itd
Aż tak to chyba nie, skoro ma być max 8 wersów;)
A aa aa aa aa? 😉
Aż tak to chyba nie,
Ależ mnie poniosło.... 😀
A aa aa aa aa?
A aa aa aa aa, nie 🙂
Wyjaśnicie, o co chodzi z tymi rymami?
Może jestem niedouczona, ale nie rozumiem 🤔
Po prostu dwa kolejne wersy mają się rymować ze sobą "parami":
...nocą
...psocą
...krowa
...słowa
...chmura
...dziura
Doprecyzowywaliśmy tylko, czy rymy w kolejnych parach mogą być takie same, np.
...nocą
...psocą
...procą
...grzmocą
...pomocą
...knocą
ale jak się okazuje - nie mogą.
Krasula nocą psociła na łące,
co podglądały dwa zające.
- Stara dupa, a głupia,
że się tak wygłupia -
- powiedział jeden do drugiego.
- O tak, masz rację, kolego -
przytaknął drugi, z oczami jak donice,
bo go zahipnotyzowały krowy cyce.
Ale dyskutujcie dalej o regulaminie konkursu, to się zniechęcę.
Krasula nocą psociła
Super Hebiusie. Teraz tylko napisz w podobnym tonie wierszyk o innej krasuli i będzie git.
Będzie ciężko. Co innego pisać tak jak teraz, na zupełnym luzie, a co innego na konkurs, ze świadomością ograniczeń regulaminu i tego, że moje starania są z góry skazane na niepowodzenie, bo w najlepszym przypadku wymęczony wierszyk spodoba się góra dwóm osobom 😀
Ależ Hebiusie, fraszka sama w sobie jest na luzie. Nie poddawaj się.
A w haiku to stawiam na Nietaja - wszak to jego ulubiona dziedzina wierszowa.
Aldona czeka
Poeci wiersze piszą
Ach, będzie uczta
Parę dni człowieka nie ma, a tu taka gratka!
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Kurka wodna, tak czytam te haiku i o haiku i w głowę zachodzę, co to ma wspólnego z poezją? Ale dziwni ci Azjaci.
Znalazłem na jakiejś stronie UWM:
Haiku jest związane z filozofią zen, która w sztuce zakłada operowanie paradoksem, subtelność, estetyczny minimalizm i wyzbycie
się własnego ja. Najlepsze haiku często świadomie nie pozwalają na jakąkolwiek konkretną interpretację, a jednak pozostawiają w odbiorcy ulotne, refleksyjne odczucie, które chciał przekazać poeta.
Pojedyncze haiku jest wstępem do swoistej pieśni. Odpowiedzią na haiku jest waki w układzie sylab 7 + 7. Całość tworzy zwrotkę. Można to porównać do walki raperów tylko w bardzo poetyckiej uduchowionej formie.
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Nietaj pisze
Wielce radosny
To jest poezja.
I co napisałem haiku?
I co napisałem haiku?
Bardziej tak:
Nietaj układa
Jego serce radosne
To jest poezja
Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!
Nietaj, piękne są Twoje haiku, ale teraz się skup na fraszce z Krasulą 🙂
Nietaj układa
Jego serce radosne
haiku sklecić fraszkę
No nie drodzy moi, ta cała japońszczyzna nawet nie leżała koło poezji.👽
No to tak samo, jak z tym całym sushi jedzonym pałeczkami - gdzie mu do normalnego schaboszczaka z ziemniakami i kiszoną kapustą? 😀