Mam propozycję, by przy następnych konkursach zaznaczać jakoś godzinę, do której można głosować. Nie ma tej informacji przy ankiecie, a wrzucane są one bardzo różnie i może być tak, że ktoś zasugeruje się, że w poprzedniej turze mógł zagłosować o 12:15, a tymczasem następna tura będzie się kończyć o 09:44.
Mam propozycję, by przy następnych konkursach zaznaczać jakoś godzinę, do której można głosować. Nie ma tej informacji przy ankiecie, a wrzucane są one bardzo różnie i może być tak, że ktoś zasugeruje się, że w poprzedniej turze mógł zagłosować o 12:15, a tymczasem następna tura będzie się kończyć o 09:44.
Pamiętam, że w niektórych rundach była taka informacja przy ankiecie, z podaną dokładnie godziną, do której ankieta będzie otwarta.
Ale od dwóch bodajże rund tego nie ma.
Też mi się wydaje, że kiedyś to było - może to kwestia ustawień i automatyczne jest bez godziny?
Konstrukcja naszych ankiet jest taka, że ustawia się czas trwania w dniach. W przypadku Limerykiady - 4 dni. Czas zaczyna płynąć od momentu umieszczenia postu z ankietą, czyli ankieta kończy się za cztery dni o godzinie zamieszczenia postu z ankietą. Tak było w każdej turze konkursowej i nikt nie zgłaszał problemu. Myślałem, że to dla wszystkich jasne. W przyszłości można oczywiści umieszczać w pierwszym poście informację, w jakiej dacie i o której godzinie ankieta się skończy. Z tym, że prawie wszyscy głosują pierwszego, ewentualnie drugiego dnia, więc i tak ma to niewielkie znaczenie.
Konstrukcja naszych ankiet jest taka, że ustawia się czas trwania w dniach. W przypadku Limerykiady - 4 dni. Czas zaczyna płynąć od momentu umieszczenia postu z ankietą, czyli ankieta kończy się za cztery dni o godzinie zamieszczenia postu z ankietą. Tak było w każdej turze konkursowej i nikt nie zgłaszał problemu. Myślałem, że to dla wszystkich jasne. W przyszłości można oczywiści umieszczać w pierwszym poście informację, w jakiej dacie i o której godzinie ankieta się skończy. Z tym, że prawie wszyscy głosują pierwszego, ewentualnie drugiego dnia, więc i tak ma to niewielkie znaczenie.
Ale chodzi o to, Kustoszu, że w poprzednich ankietach było widać, kiedy dokładnie ankieta się skończy.
Była napisana konkretna godzina, np. ankieta otwarta do 15 lutego, godzina 11:48.
Było tak na pewno. Każdy mógł to zobaczyć.
A od dwóch bodajże tur tego nie ma i o to zapewne chodziło Marucie. Jest tylko data, bez godziny.
I nie zgadzam się z Twoim ostatnim zdaniem.
W poprzedniej turze kolega Nietajenko zagłosował w ostatnich minutach i całkowicie zmienił wynik 😀
A od dwóch bodajże tur tego nie ma i o to zapewne chodziło Marucie. Jest tylko data, bez godziny.
Dokładnie o to.
Podejrzewam, że to kwestia aktualizacji. W przyszłości faktycznie można w poście otwierającym ankietę dodawać ręcznie godzinę zakończenia.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Ale chodzi o to, Kustoszu, że w poprzednich ankietach było widać, kiedy dokładnie ankieta się skończy.
Była napisana konkretna godzina, np. ankieta otwarta do 15 lutego, godzina 11:48.
Było tak na pewno. Każdy mógł to zobaczyć.
Być może. Ja tego nie pamiętam. Ale jeśli tak było to faktycznie musi być kwestia aktualizacji bo nie jest to rzecz, którą można samemu zmieniać.
Ale jeśli tak było to faktycznie musi być kwestia aktualizacji bo nie jest to rzecz, którą można samemu zmieniać.
Małpujesz mnie. 😋
Rozumiem, że czekamy już tylko na podanie wyników?
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Dziesięć tur przeleciało jak z bicza strzelił. Punktacja w ostatniej turze Limerykiady, w której stworzyliśmy wiekopomne dzieła poetyckie na cześć Marty z „Nowych Przygód” przedstawia się następująco:
1 miejsce 7 pkt. – Kustosz Nastoletnia panna z okolic Siemian
2 miejsce 5 pkt. – Aldona Raz pewna Marta ze ślizgacza
2 miejsce 5 pkt. - Maruta Wśród mazurskich jezior panna zalet stu,
4 miejsce 2 pkt. – Yvonne Ta ryb miłośniczka, co na „Nemo” pędziła
Bez punktów
Hebius - Raz Marta znad Jezioraka
Klasyfikacja generalna i zarazem ostateczna wygląda tak:
1 miejsce 43 pkt. – Kustosz
2 miejsce 37 pkt. - Maruta
3 miejsce 34 pkt. – Yvonne
4 miejsce 27 pkt. – Hebius
5 miejsce 23 pkt. - Aldona
5 miejsce 23 pkt. – Mysikrólik
7 miejsce 17 pkt. – Milady
8 miejsce 15 pkt. – Nietajenko
9 miejsce 3 pkt. – Wowax
Uf, jakimś cudem udało mi się dowieść prowadzenie do samego końca, choć po katastrofie w poprzedniej turze zwycięstwo wisiało na włosku. Wielkie gratulacje dla Maruty i Yvonne za kolejne miejsca na podium. Cały czas czułem wasz oddech na plecach co raczej mnie deprymowało zamiast motywować:) Dziękuję wszystkim uczestnikom i głosującym. Dziękuję również Adze za sympatyczną współpracę. Kolejna tura Limerykiady, ZNienacka przechodzi do historii.
I jeszcze apropos ostatniej tury. Tym razem najbardziej (i to zdecydowanie) podobał mi się limeryk Yvonne, w mojej ocenie z mistrzowską puentą i na niego między innymi głosowałem. Kiedy go przeczytałem, zadrżałem, bo wydawał mi się pewniakiem do zwycięstwa, a ponieważ czułem w tym pióro Yvonne, sądziłem, że przyjdzie mi pożegnać się z wygraną w konkursie. Tak się nie stało. Cóż, są na świecie rzeczy, o których nie śniło się filozofom:)
To ja na gorąco napiszę, że i tym razem jedynym typującym był Kustosz i znowu trafił w dziesiątkę. Nie wiem jak Ty to robisz Kustoszu.
No i oczywiście serdeczne gratulacje dla Kustosza (za wygraną) oraz Maruty i Yvonne za zajęcie kolejnych miejsc na podium.
Gratulacje dla wszystkich zawodników i wielkie podziękowania dla głosujących.
Do zobaczenia w kolejnym konkursie wierszowym za tydzień.
Gratulacje dla zwycięzców.
Serdeczne gratulacje dla Kustosza za wygraną! 👍
Wielkie brawa dla Maruty za drugie miejsce! 👍
Oklaski dla wszystkich pozostałych uczestników konkursu 👍
Ogromne podziękowania dla Kustosza i Agi za organizację. Konkurs bardzo mi się podobał.
I jeszcze apropos ostatniej tury. Tym razem najbardziej (i to zdecydowanie) podobał mi się limeryk Yvonne, w mojej ocenie z mistrzowską puentą i na niego między innymi głosowałem. Kiedy go przeczytałem, zadrżałem, bo wydawał mi się pewniakiem do zwycięstwa, a ponieważ czułem w tym pióro Yvonne, sądziłem, że przyjdzie mi pożegnać się z wygraną w konkursie. Tak się nie stało. Cóż, są na świecie rzeczy, o których nie śniło się filozofom:)
Bardzo Ci dziękuję, Kustoszu 🙂
Nie da rady chyba przewidzieć gustu głosujących 😀
Bywało tak, że mój limeryk podobał mi się średnio, albo wręcz wcale, tymczasem zdobywał dużą ilość punktów i zajmowałam pierwsze bądź drugie miejsce. Ku mojemu zdumieniu.
Tym razem natomiast (powiem nieskromnie), mój limeryk bardzo mi się podobał i miałam nadzieję na sporą ilość punktów i wysoką lokatę.
Tymczasem głosującym, poza Tobą i jeszcze kimś, się nie spodobał.
Bywa 🙂
Ale zabawa była przednia.
Ogromne podziękowania dla Kustosza i Agi za organizację.
O nie, nie. Ja nie mogę przypisać tu sobie żadnej organizacji. Byłam tylko skrzynką kontaktową i to działającą z opóźnieniem (całe szczęście nie zawsze 😜).
Gratulacje dla wszystkich, z Kustoszem - nomen omen - na czele 😉
@yvonne, będę miała straszne wyrzuty sumienia... Nie głosowałam na Twój limeryk, chociaż mi się podobał, a to dlatego, że mój drugi (niewysłany) twór opierał się na trochę podobnej koncepcji (a jednocześnie odwrotnej 😉 ):
Po falach jeziora Martusia pomyka
szczupaki, okonie i sandacze chwyta
na przynętę
i na wędkę,
a na blond warkoczyk – imć Samochodzika
Więc kiedy przeczytałam twój miałam wrażenie powtórki z rozrywki i to mi subiektywnie zepsuło wrażenie.
Dziękuję wszystkim za zabawę.
W ostatniej turze nie dałam rady wziąć udziału. Pomimo, iż limeryk w zasadzie napisałam zabrakło mi puenty i nic dobrego nie zdążyłam już wymyślić.
Tym bardziej, że już stałam się osobą, która zaliczyła najwięcej "zer" w limerykiadzie.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Bywało tak, że mój limeryk podobał mi się średnio, albo wręcz wcale, tymczasem zdobywał dużą ilość punktów i zajmowałam pierwsze bądź drugie miejsce. Ku mojemu zdumieniu.
To jest w ogóle ciekawa sprawa i każdy tak chyba ma. Niektóre moje własne limeryki bardzo mi się podobały, inne znacznie mniej i często nie pokrywało się to z wyborem głosujących.
Przy okazji warto więc zapytać, który z waszych konkursowych utworów podobał się wam najbardziej? Mój ulubiony jest ten z tury o Bigosie. Zajął drugie miejsce i to ex aequo z dwoma innymi:)
Bigos Jan, niemeldowany w Janówce,
wycinał z gitarą łóżkowe hołubce
Jak pikador z Pampeluny
wbił się ostro między struny…
Ała! Boli! Słyszy Janiak w służbówce