Wyluzuj, Kustoszu.
A było dobrze!
Każdy swoje powiedział i tyle. Najwyżej mój limeryk pójdzie kosza, jak będzie nieregulaminowy i tyle.
Jest faktycznie o co się spierać....
To ja z innej beczki- Wasze typowanie autorów limeryków 😀.
Kustosz poprawnie wytypował autorów utworów nr 1, 3, 4.
Aldona natomiast miała rację tylko w przypadku utworu nr 4. Bardzo zaskoczył mnie "typ" autora limeryku nr 1 🤣 .
I to by było na tyle. Nikt więcej nie zaszalał i nie zabawił się w zgadywanki.
Bardzo zaskoczył mnie "typ" autora limeryku nr 1
Ciiiiichooooo 🤣 🤣 🤣
Bez punktów:
Mysikrólik – „Piękna Miss Kapitan na jachcie "Swallow”
Powiem tak. Nie znacie się zupełnie. 🤣 🤣 🤣 😋
Wyrzucanie limeryków, bo nieregulaminowe jest bez sensu. Cenzura, jakakolwiek w tym względzie nie jest dobra.
Natomiast oceniający którzy głosują na taki limeryk są godni najwyższego potępienia 😆 , bo właśnie to psuje zabawę.
Równie dobrze można napisać fraszkę, albo wierszyk abab.
Skoro tak, to usuwamy z nazwy limerykiada i jedziemy dalej.
Kolejna sprawa to głosowanie. Uważam, że powinien być obowiązek głosowania na równą ilość limeryków. Jeżeli jest dużo, to dwa. Gadanie, że z dziewięciu jeden jest fajny, a reszta do tarcia chrzanu, albo że drugi i trzeci taki fajny, że żal któregoś skrzywdzić, jest słabe. W sporcie też czasem decyduje fotokomórka i nikt się nie obraża.
Kustoszu, jeśli to nie problem, zrób zestawienie kto ile punktów zdobył za swoje głosy.
Zabawa zabawą, a emocje są zawsze. Za chwilę się wszyscy obrażą i będzie jak u Kononowicza.
A nie może zostać tak jak jest, z tym żeby po opublikowaniu limeryków nie wytykać palcem, że numer 5 to jest do bani a 6 nie powinien sie tu znaleźć. Po prostu później o tym porozmawiamy.
Można tez zrobić tak, że limeryk, który nie będzie spełniał wymogów bycia "prawidłowym limerykiem" a znajdzie się w ankiecie otrzyma mniej o jeden punkt na koniec głosowania. To tylko propozycja. Często mam tak, że podoba mi się najbardziej limeryk, który wymogów nie spełnia a limeryk tzw. prawidłowy nie podoba się aż tak wybitnie. Ustalmy, że głosujemy zgodnie z własnym wyczuciem, wszak nie zapominajmy, że to zabawa jest, mimo wszystko.
Łatwiej jest dopuścić wszystkie limeryki a po głosowaniu wypowiedzieć się na ich temat, niż teraz się tym emocjonować i nie czuć radości z samego układania. Więcej luzu nie zaszkodzi. Jak mamy się wszyscy spinać nad takim błahym problemem to jaka w tym wszystkim nuta ma grać? Stresu, czy jednak radosnej twórczości?
To ja może przypomnę. We wszystkich tego typu zabawach obowiązują zasady zawarte w Regulaminie konkursu. Nie pamiętam, by kiedykolwiek oczekiwano, że organizator nie będzie stosował tych zasad. Dlatego też, zamierzam się ich trzymać również w Limerykiadzie. Limeryk konkursowy musi więc odpowiadać wymogom określonym w pkt 2a, 2b i 2c i 3 regulaminu, w ich obecnym brzmieniu. Oznacza to, że musi mieć odpowiedni układ rymów, pierwszy wers musi spełniać jasno określone warunki, musi też przynajmniej luźno odnosić się do treści książki. No i musi opowiadać o postaci, którą wybraliśmy w danej turze czyli w turze III limeryk musi być o Bigosie, a nie dajmy na to o pannie Wierzchoń.
Jednocześnie regulamin dopuszcza głosowanie na dwa lub jeden limeryk, nie można więc nikogo zmuszać, żeby głosował na dwa lub na jeden. Nawet jeśli czyimś zdaniem takie czy inne głosowanie jest niewłaściwe.
Chcąc żeby było miło, ulgowo podszedłem do zasad określających konstrukcję limeryku konkursowego, co okazało się błędem, ponieważ natychmiast wytknięto mi to jako uchybienie regulaminu. Owszem uchybiłem tym zasadom, w dobrej wierze, co w ostatecznym rozrachunku, nie ma jednak znaczenia. Dlatego też, nie zamierzam więcej uchybiać przyjętym zasadom i będę je stosował, tak długo jak będą obowiązywać.
Jeśli chcecie zmienić zasady konkursu, proszę porozumieć się w tej kwestii i przeprowadzić głosowanie zmian, co proponowałem już po publikacji limeryków w I turze. Ja dostosuję się do woli większości i odpowiednio dokonam zmiany regulaminu konkursu.
Widzisz, w zasadzie się z Tobą zgadzam i zdecydowanie najlepszym wyjściem będzie zmiana nazwy.
Po co na siłę ciągnąć limerykiadę skoro nie chcecie pisać limeryków.
Dajmy wierszykiadę i każdy będzie mógł sobie pisać bez przeszkód dowolną formę i nikt nie ma prawa się przyczepić.
Bożesztymój!
A okna już wszystkie pomyte? Dywany wytrzepane? Choinka przyniesiona?
Bożesztymój!
Może ja wam czaju naparzę?
Sobie zaparzcie. A najlepiej niech jutro każdy zabije jakiegoś karpia, jak nie u siebie, wyciągniętego z wanny, to chociaż u sąsiadki 😀 Może wtedy na forum spokojniejsi będziecie.
A jak tam Wasze bigosy i Bigosy?
Aga - mogę zmienić swój limeryk jeszcze?
Aga - mogę zmienić swój limeryk jeszcze?
Ja myślę, że to pytanie do Kustosza, ja jestem tylko 📪.
Zawsze było można zmienić dopóki limeryk nie został poddany pod głosowanie.
Aga - mogę zmienić swój limeryk jeszcze?
Ja myślę, że to pytanie do Kustosza, ja jestem tylko 📪.
Zawsze było można zmienić dopóki limeryk nie został poddany pod głosowanie.
Oczywiście, że można. Jest tak jak napisał Hebius.
To świetnie. Aga - zaraz wyślę poprawiony.