Forum

Stanisław Lem
 
Notifications
Clear all

Stanisław Lem

Strona 2 / 2

Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 
Wysłany przez: @aga

Poszukaj po prostu tego "twojego" Lema. 

Lema zostawię sobie na jesień. Bo już mam napięty za bardzo kalendarzyk czytelniczy. A jeszcze przydałoby się powłóczyć po jakichś bezdrożach. 

Za szybko leci ten czas....


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4791
 
Wysłany przez: @kustosz

Ze dwa lata temu przeczytałem za to ponownie "Powrót z gwiazd", powieść napisaną mniej więcej w tym samym czasie, którą kiedyś najbardziej lubiłem. I odkryłem niestety, że sposób narracji bardzo się w moim odczuciu zestarzał. Ale i tak polecam.

Przeczytałem "Powrót z gwiazd" i... sf jest tak jakby "obok" studium psychologicznego człowieka, który znajduje się w zupełnie innym środowisku, gdzie wszyscy są dobrzy i wolni i wszystko jest "według potrzeb". Ciekaw jestem ile w tej książce jest z tezy, że Lem nie mogąc pisać powieści politycznych faktycznie maskował swoje analizy umieszczając bohaterów w nierzeczywistym świecie (gdzieś taką teorię czytałem).

Swoją drogą w tej powieści są i soczewki kontaktowe (które wprawdzie wymyślano wcześniej ale mocno ułomnie), e-booki i audiobooki.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 
Wysłany przez: @pawelk

Przeczytałem "Powrót z gwiazd" i... sf jest tak jakby "obok" studium psychologicznego człowieka, który znajduje się w zupełnie innym środowisku, gdzie wszyscy są dobrzy i wolni i wszystko jest "według potrzeb". Ciekaw jestem ile w tej książce jest z tezy, że Lem nie mogąc pisać powieści politycznych faktycznie maskował swoje analizy umieszczając bohaterów w nierzeczywistym świecie (gdzieś taką teorię czytałem).

Powrót z gwiazd to w klasyczna antyutopia czyli pesymistyczna wizja społeczeństwa przyszłości z całym bagażem obserwacji psychologicznych. W polskiej literaturze SF najsilniej eksploatował ten nurt Janusz Zajdel. I zawsze mamy tu obraz totalitaryzmu dławiącego wolność jednostki a to był doskonały kostium, w który można było ubrać komunistyczną rzeczywistość i przemycić szereg aluzji politycznych. Stąd też, wiele powieści science fiction tamtego okresu miało trochę opozycyjny posmak.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

Ciekawy artykuł na temat ekranizacji dzieł Stanisława Lema. Dla mnie w pewnym sensie odkrywczy, ponieważ nie miałem pojęcia ani o węgierskiej ekranizacji "Głosu pana", ani o adaptacji "Kongresu futurologicznego", ani o "Milczącej gwieździe" ani krótkometrażowym "Pokoju". 

Widział ktoś może te filmy?


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3703
 

Najbardziej znana z tych, które wymieniłeś (poza względnie nowym "Kongresem") jest "Milcząca gwiazda"/"Planeta śmierci". Film ma bardzo poplątaną historię, pełną przepychanek i zmian. Pierwszy scenariusz napisał sam Lem, który potem odciął się od filmu

Tak o nim pisałam na potrzeby strony KADRU:

Pierwszy film fantastyczno-naukowy w dziejach polskiej kinematografii.

Polsko-niemiecka (NRD) odpowiedź na hollywoodzkie widowiska science-fiction, ukazujące często zagrożenie ze strony pozaziemskich cywilizacji symbolizujących państwa Bloku Wschodniego.

Połączenie modnej u progu lat 60-tych tematyki podróży kosmicznych z internacjonalistyczną propagandą komunistyczną oraz pokojowym przesłaniem.

Luźna adaptacja powieści „Astronauci” pióra Stanisława Lema, cenionego na całym świecie pisarza, jednego z najważniejszych twórców literatury science-fiction. Sam pisarz, niezadowolony z propagandowego wydźwięku filmu, który określił jako "bełkotliwy, socrealistyczny pasztet", chciał wycofać swoje nazwisko z czołówki.

Prekursorska, efektowna scenografia polskiego mistrza Anatola Radzinowicza.

Historia niebezpiecznej wyprawy kosmicznej staje się ostrzeżeniem przed konsekwencjami wyścigu zbrojeń i wojny atomowej.

Rok 1970. Znaleziony na pustyni Gobi artefakt pozwala ustalić, że przed laty na Ziemi rozbił się statek kosmiczny z Wenus. Związek Radziecki, najpotężniejsze państwo świata, organizuje międzynarodową ekspedycję, która ma nawiązać kontakt z obcą cywilizacją. W trakcie trwania wyprawy astronauci poznają stopniowo straszną prawdę: kosmici nie przybyli na Ziemię w pokojowych zamiarach, ich celem był podbój planety i eksterminacja ludzkości. Plany te nie zostały urzeczywistnione, gdyż militarystyczne zapędy doprowadziły mieszkańców Wenus do autodestrukcji i nuklearnej zagłady. Martwa obecnie planeta staje się śmiertelną pułapką, z której muszą wydostać się bohaterowie filmu.

Film w polskiej wersji językowej. Aktorzy zagraniczni byli dubbingowani przez takich artystów jak Władysław Hańcza (profesor Weimann), Danuta Szaflarska (doktor Sumiko) Stanisław Milski (Sikarno), Andrzej Szczepkowski (Brinkmann) czy Igor Śmiałowski (Hawling)

W 1962 roku kilka wersji „Milczącej gwiazdy” trafiło na ekrany kin w USA pod różnymi tytułami: „First Spaceship on Venus”, „Spaceship Venus Does Not Reply”, “Planet of the Dead” czy “Silent Star”. Film przemontowano, dopasowując go do oczekiwań amerykańskiej widowni. Między innymi zmieniono narodowość wielu członków załogi oraz wycięto fragmenty nawiązujące do zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę.

Przemontowaną wersję amerykańską, zresztą ładnie odnowioną, można obejrzeć na YT:

a tu sam zwiastun:

Wersja polska chyba nie jest dostępna, na yt jest tylko fatalna, zgrywana z telewizji kopia z lektorem


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3703
 

W załączniku wrzuciłam tekst artykułu o historii powstania "Milczącej gwiazdy"


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

Dzięki Maruto. Do obejrzenia "Milczącej gwiazdy" trochę zniechęca mnie informacja, że sam Lem uważał ten film z straszną chałę, ale zapisuję go w głowie i prędzej czy później pewnie obejrzę. Z dzisiejszej perspektywy może być nawet zabawny, zważywszy na cytat poniżej:

Wysłany przez: @maruta

Połączenie modnej u progu lat 60-tych tematyki podróży kosmicznych z internacjonalistyczną propagandą komunistyczną oraz pokojowym przesłaniem.

"Kongres" to animacja więc raczej zrezygnuję, bo animacji nie lubię.


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3703
 

Przeglądałam dziś "Nową Kulturę" z 1955 roku i znalazłam takie coś:

1659455684-296356264_726530455123386_6152858498899219911_n.jpg
 
O zarzutach naukowych się nie wypowiem, ale jeśli chodzi o "mózgi elektronowe" to wygrywa raczej Lem...

OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4791
 
Wysłany przez: @maruta

O zarzutach naukowych się nie wypowiem, ale jeśli chodzi o "mózgi elektronowe" to wygrywa raczej Lem...

Niezłe to jest. Szczególnie to o porozumiewaniu się głosem z maszynami elektronowymi.

Ciekawe czy któryś z tych panów jeszcze żyje i co sądzi o swojej 'krytyce'.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4791
 

Empacher nie żyje. Ostalski zmarł w czerwcu tego roku. Mazurkiewicz ma 88 lat.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3703
 

Panowie pomieszali krytykę błędów naukowych (zapewne uzasadnioną) z krytyką pomysłów futurystycznych Lema, co popsuło ich wywód...

Natomiast zaciekawił mnie "Profesor Przedpotopowicz" i... okazało się, że to książka z końca XIX w.! Dostępna zresztą nawikiźródłach i Polonie. Opis z lubimyczytać:

Napisana z wielkim rozmachem powieść „geologiczna” (1896), inspirowana zapewne Podróżą do środka Ziemi J. Verne''a, ale o znacznie rozleglejszych ambicjach edukacyjnych. Majewski kreśli przed oczyma czytelników nie tylko dzieje geologiczne Ziemi, prowadząc go w najodleglejsze ery, ale także dzieje prehistoryczne i historyczne ludzkości aż po nakreśloną pod koniec utopię nowego świata, nawiązującą do koncepcji pierwszych utopistów, Bacona i Campanelli. Bohaterowie, profesor paleontologii Przedpotopowicz, entomolog doktor Muchołapski (bohater poprzedniej powieści Majewskiego, "Doktor Muchołapski") i ekscentryczny lord Puckins przedsiębiorą ryzykowną podróż w rejon Krasu w Bośni, gdzie powstała szczelina geologiczna — sami wkrótce przez Wrota Piekielne dostają do wnętrza Ziemi i tak krok po kroku, przebywają całe epoki w dziejach skorupy ziemskiej i potem ludzkości, napotykając dawno wymarłe gatunki zwierząt, w tym dinozaury, stykając się z dawnymi społecznościami od czasów wspólnot pierwotnych po współczesność i przyszłość.

I pytanie - czy naprawdę nauka o pradziejach naszej planety stała w miejscu przez 60 lat i w roku 1955 nadal książka Majewskiego zawierała aktualne i prawidłowe informacje, tak, że mogła być stawiana za przykład edukacyjnej fantastyki naukowej?


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4791
 
Wysłany przez: @maruta

I pytanie - czy naprawdę nauka o pradziejach naszej planety stała w miejscu przez 60 lat i w roku 1955 nadal książka Majewskiego zawierała aktualne i prawidłowe informacje, tak, że mogła być stawiana za przykład edukacyjnej fantastyki naukowej?

Ten 'artykuł' był napisany przez matematyków. O ile rzeczywiście go napisali samodzielnie. Nie sądzę aby mieli wiedzę na temat pradziejów. 

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

Niczym nieuzasadnione jest już samo założenie ideologiczne, jakoby fantastyka miała być jedynie środkiem prowadzącym do celu jakim jest zgłębianie wiedzy. Niekoniecznie, choć oczywiście fajnie jeśli wyobraźnia autora trzyma się w logicznych ramach.


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4791
 
Wysłany przez: @kustosz

choć oczywiście fajnie jeśli wyobraźnia autora trzyma się w logicznych ramach

No właśnie nie. Właśnie tutaj należy wychodzić poza ramy szkiełka i oka. Inaczej Lem by nie wynalazł audiobooków, bo przecież to nie było logiczne wtedy gdy o tym pisał.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

@pawelk 

Chyba nieprecyzyjnie wyraziłem myśl. Chodziło mi o to, że dobry pisarz SF kreuje fantastyczną rzeczywistość, w taki sposób, że występujące w niej elementy są logiczne w ramach wykreowanej rzeczywistości.


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4791
 
Wysłany przez: @kustosz

@pawelk 

Chyba nieprecyzyjnie wyraziłem myśl. Chodziło mi o to, że dobry pisarz SF kreuje fantastyczną rzeczywistość, w taki sposób, że występujące w niej elementy są logiczne w ramach wykreowanej rzeczywistości.

To tak, natomiast z artykułu ja zrozumiałem, że panowie oczekiwali wyeliminowania rzeczy nielogicznych w stosunku do otaczającej nas rzeczywistości. Wprost piszą np. o tym, że bez sensu jest gadanie z komputerami 

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 2
Share: