Można spróbować i Rogozińskiego, choć już po opisie widzę różnice w porównaniu z książką Marty Kisiel (drugą dopiero zaczynam czytać). Przede wszystkim nie ma tam polityki. Jej książka spodobała mi się też głównie ze względu na styl (Aldona;)) a główną bohaterką jest jednak Tereska Trawna, krzepka księgowa w średnim wieku.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Rogozińskiego miałam okazję przesłuchać w audiobooku "Jak cie zabić kochanie?" Ale.... no właśnie nie wiem czy dlatego mi się podobało bo czytała Joanna Kołaczkowska (kabaret Hrabi) czy to była rzeczywiście dobra książka. Zastanawiam się bo....próbowałam z "Miłość ci nic nie wybaczy" i "Do trzech razy śmierć" i jakoś mi nie szło się wczuć w klimat.
Natomiast Tereska to jest petarda, której nie da się nie lubić 🙂 Ja się w niej ze swoimi życiowymi głupotami odnajduję w pewnych momentach. Może nie jestem obfita aż tak i taką energią nie tryskam i nie walę przeciwnika po ryju na oślep w furii, ale zdarzyło mi się założyć głupie rajstopy do ekskluzywnej kiecki, zaszaleć po pijaku i ryczeć z rozmazanym makijażem i wydrzeć się jak szalona i .... wiele, wiele ...no wiele mam z tej Tereski.
No i cholera przecież mam psa takiego jak Pindzia. 🙂
Niestety, "Efekt Pandy" już za mną. Jest to jedna z tych książek, które zdecydowanie za szybko się kończą. Napisana jest z humorem i ciekawie. Główna bohaterka, Tereska Trawna poza politowaniem w niektórych momentach, wywołuje same pozytywne emocje. W drugiej książce o Teresce styl autorki nie kuleje ani trochę, jednak co do innych aspektów miałabym tu już pewne zastrzeżenia. Mniej więcej od 2/3 książki pojawia się całe stado literówek co sprawia wrażenie niedopracowania końcówki, pośpiechu. I osobiście bardzo mnie to drażni. Poza tym w "Dywanie z wkładką" najpierw są zwłoki, dopiero na końcu pojawia się zbrodzień. Tu na początku mamy samego zbrodzienia i porównując oba scenariusze chyba bardziej do gustu przypadł mi ten pierwszy. Aczkolwiek wiem skąd ten zabieg u autorki, ale nie będę o tym pisać, ponieważ musiałabym mocno zaspoilerować fabułę.
Znalazłam jedną nieścisłość, którą zamierzam paluszkiem pokazać Autorce
Aldona, miałaś na myśli to:
oraz mam wątpliwości co do psa.
A konkretnie?
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Aldona, miałaś na myśli to
Tak 🙂 Dokładnie właśnie ten moment.
Jest jeszcze trochę innych nieścisłości, które wyłapałam ale są one mniej bolesne. Niestety psują nieco klimat.
Też mi przypadła pierwsza część bardziej. Myślę, że była bardziej przemyślana i pisana ... wolniej 🙂 Efekt Pandy w którymś momencie przytłoczył mnie szybkością akcji, która akurat w takim miejscu jak spa, powinna toczyć się nieco wolniej. W zasadzie w Efekcie Pandy dużo się nie dzieje, ale gdzieś ten natłok zdarzeń występuje i nie porywa.
A konkretnie?
Konkretnie: PON nie jest psem cichym. On non stop gada. Mruczy, sapie, podszczekuje ... no mówi po prostu. Pindzia tutaj ani słowem się nie odezwała. I co ciekawe, nie ma PIŁKI! Wszystkie pony, starsze i młodsze mają obsesję piłkową. Pindzia piłki nie ma. Pindzia nie jest przedstawiona tutaj jako owczarek nizinny tylko jako pies. Wiem, niby nic, ale ja mówię o tych aspektach rasy nie tylko z obserwacji Azora, tylko jednakowoż z obserwacji innych kudłatków.
Oczywiście czekam na część trzecią. W końcu Tereska ma już swój staw relaksacyjny i mogłaby coś wymyśleć a nie siedzieć na tarasie z kubkiem kawy kasztankami w kieszeni. Zbrodzień i trup same z niczego się nie wezmą. Może trzeba by było Marcie Kisiel coś podpowiedzieć 🙂
Jako, że tylko Milady czytała książki Marty Kisiel, to nie będzie komu dyskutować, ale pomyślałam sobie o tym kogo bym widziała w roli Tereski i jej matki oraz teściowej. DO roli Tereski nie widzę nikogo, do roli teściowej mam jedną aktorkę ale sprawdzę dokładnie jej nazwisko, za to do roli matki mam Katarzynę Figurę bezapelacyjnie. No pasowałaby doskonale.
No bardzo mnie dziewczyny do tej Marty Kisiel zachęciłyście. A już to, że pisze jak Aldona, to już mnie w ogóle przekonało. Trzeba chyba będzie poszukać tego "Dywanu..."
Aldona, do roli Tereski także nikogo nie widzę. Być może dlatego, że opis jej wyglądu jest bardzo skąpy.
A Katarzyna Figura do roli jej mamy w ogóle mi nie pasuje.
Aga, jak masz czytnik to jest dostępna.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Zainteresowałyście mnie bardzo Martą Kisiel. W najbliższym czasie się za nią wezmę, skoro ma takie rekomendacje 🙂 Niestety u mnie w bibliotece jest spora kolejka do ksiażki...
Zainteresowałyście mnie bardzo Martą Kisiel.
Warto 🙂 Tym bardziej, że jest fanką Chmielewskiej i wymienia ją jako swoją ulubioną autorkę.
Miło Cię widzieć Tereska!
Ale humor jednak nieco odmienny niż u Chmielewskiej, choć można stosować pewne porównanie.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Niestety czytnika nie posiadam, więc liczyłam na wersję papierową. Jednak przynajmniej do końca przyszłego tygodnia jestem zamknięta w domu, więc nie zdołam wypożyczyć.
Miło Cię widzieć Tereska!
Trochę się stęskniłam 😉
Bardzo mnie nakręciłaś na tą autorkę. Widzę, że pani Marta ogólnie sporo pisała, znacie jej inne cykle?
Ja z takich pogodnych autorek odkryłam ostatnio Malwinę Ferenz, tylko że ona bardziej w stronę romansów się skłania.
Ja próbuję dorwać serię Dożywocie Marty Kisiel, ale w empiku ostatnio nie było niestety.
Aldona, może Ty czytałaś?
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
No miałyście rację z tym "Dywanem...", bezapelacyjnie! Dawno się tak nie uśmiałam przy lekturze. Małżonek nawet na mnie dziwnie zerkał, jak chichrałam czytając :). Autorka ma rzeczywiście lekkie pióro i potrafi bardzo plastycznie przedstawić to o czym pisze. W tej książce nie ma nic zbędnego. Jest dokładnie tyle ile trzeba opisów, intrygi, śledztwa i humoru. Świetnie się to czyta. Aldona, jesteś pewna, że to nie Twoje dzieło?
A co do obsady przy ewentualne ekranizacji to jako Andrzeja Trawnego od razu zobaczyłam Tomasza Kota (takiego trochę ciapowatego jak w "Niani"). Co do Tereski to może Edyta Jungowska, choć nie wiem. A Teściowa, no cóż tu mam problem, chyba nikt mi nie pasuje.
Ja próbuję dorwać serię Dożywocie
Obyś nie dorwała 🙂 Albo inaczej - weź nie dorywaj, nie szukaj, nie kombinuj....coś na razie innego sobie poczytaj 🙂
Obyś nie dorwała Albo inaczej - weź nie dorywaj, nie szukaj, nie kombinuj....coś na razie innego sobie poczytaj
A czytałaś? Ja właśnie zaczynam, ponieważ swoim egzemplarzem podzieliła się ze mną Maruta.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Spieszę donieść, że mamy trupa. I to nagle. To znaczy nagle mamy trupa, nie.....no po prostu wyszedł "Nagle Trup" Marty Kisiel i już ostrzę pazurki. Ale będę czytać powoli, jak żółw ociężale, żeby mi na dłużej wystarczyło. Oczywiście poinformuję Was kto zabił, kogo zabito i jakie były motywy 🙂
Spieszę donieść, że mamy trupa. I to nagle. To znaczy nagle mamy trupa, nie.....no po prostu wyszedł "Nagle Trup" Marty Kisiel i już ostrzę pazurki. Ale będę czytać powoli, jak żółw ociężale, żeby mi na dłużej wystarczyło. Oczywiście poinformuję Was kto zabił, kogo zabito i jakie były motywy 🙂
Masz? Czytasz? I jak?
Masz?
Od 18.05 dopiero w sprzedaży będzie.