Forum

Janusz Przymanowski
 
Notifications
Clear all

Janusz Przymanowski

Strona 11 / 12

Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3978
 

😕

Hen się w grobie przewraca.

Swoją drogą, ciekawe, czy w książce jest coś więcej o "Zasiekach", bo  to film burzący w jakimś stopniu mity pokazane w "Pancernych...". Oczywiście z dzisiejszej perspektywy to burzenie dość łagodne, ale w latach 70. wystarczyło, by trafił na półkę na dekadę.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9269
Topic starter  

Dżizas, biograf, który nie wie jakie książki napisał, a jakich nie napisał bohater jego biografii to jest osiągnięcie spore. Nawet jak na Molendę.

Post został zmodyfikowany 3 tygodnie temu przez Kustosz

OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3577
 

Oj tam, każdemu się może trafić taka drobna wpadka. Pochwalmy pana Molendę raczej za to, że tym razem nie wziął za dobre primaaprilisowego żartu o nowej ekranizacji "Czterech pancernych..." z Pazurą 😀


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9269
Topic starter  

Rozdziały o politycznej aktywności Przymanowskiego w czasach przed i w stanie wojennym, mnie nudzą, ale za to rozbawił mnie wierszyk:

Gdy cię chłopiec zaniedbuje
Idź do PRON-u, tam są chuje
PRON cię żywi, PRON cię chroni,
Prącie w każdej naszej dłoni.


OdpowiedzCytat
DuchPuszczy
(@duchpuszczy)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 98
 
Wysłany przez: @maruta

😕

Hen się w grobie przewraca.

Proszę nie uśmiercać tego zacnego pisarza 🙂


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3978
 
Wysłany przez: @duchpuszczy
Wysłany przez: @maruta

😕

Hen się w grobie przewraca.

Proszę nie uśmiercać tego zacnego pisarza 🙂

😖

Ale wtopa... Nie wiem dlaczego, ale byłam święcie przekonana, że zmarł niedawno, a nawet że czytsłam artykuły pożegnalne. Efekt Mandeli po prostu.


DuchPuszczy polubić
OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3577
 

Na YouTUBE na kanale IPN-u można obejrzeć wywiad z Molendą. Nie wrzucam linka, bo nie ma tam nic nowego, a ogólne przesłanie można streścić w jednym zdaniu, dość pochlebnym w sumie dla bohatera biografii: "Ten Przymanowski to była jednak mniejsza menda od Nienackiego" (sformułowanie tego typu pada jakoś tak w początkach rozmowy z ust prowadzącego).


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5211
 
Wysłany przez: @hebius

"Ten Przymanowski to była jednak mniejsza menda od Nienackiego" (sformułowanie tego typu pada jakoś tak w początkach rozmowy z ust prowadzącego).

to już wcześniej w jakimś wywiadzie mówił. Gdyby coś takiego powiedział o moim dziadku to by chyba trafił do sądu.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3577
 

Mocno mnie zastanawiają niektóre stwierdzenia Molendy - niestety brak m idostatecznej wiedzy na temat historii żeby je sfalsyfikować.

Do armii Andersa faktycznie było tak prosto się dostać jeśli się siedziało w jakimś gułagu, czy na innych robotach w kamieniołomie, że można mówić o Przymanowski, że mógł łatwo iść do polskiego wojska, ale wolał się zgłosić na ochotnika w 1943 do Armii Czerwonej?

I skąd takie kategoryczne stwierdzenia Molendy, że Przymanowski narzekał na nadmiar obecności Rosjan w wojsku polskim w latach 50. tylko dlatego, że zależało mu na awansie, a przez Rosjan brak było wakatów dla wyższych szarż? Bo coś takiego napisał ktoś w donosie na Przymanowskiego?


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5211
 
Wysłany przez: @hebius

Do armii Andersa faktycznie było tak prosto się dostać jeśli się siedziało w jakimś gułagu, czy na innych robotach w kamieniołomie, że można mówić o Przymanowski, że mógł łatwo iść do polskiego wojska, ale wolał się zgłosić na ochotnika w 1943 do Armii Czerwonej?

nie analizowałem tego szczegółowo ale wydawało mi się, że do LWP w Sielcach, Sumach i Żytomierzu były powołania. Zająłem się tematem dwa tygodnie temu gdy znalazłem informację, że brat mojej babci był zarejestrowany w Sumach.

A do Andersa ruscy odwozili całe transporty jeńców.

Wydaje mi się, że Molenda trochę pomieszał czasy. Po pierwsze nikt nie wywieszał ogłoszeń - w lewo do ludowego wojska, w prawo do tych, którzy się urwą ruskim. Po drugie po Związku Radzieckim raczej się nie podróżowało na zasadzie "a kupię sobie bilet do Tatiszczewa bo tam fajniejsza armia niż ta w Sielcach". I jeszcze długo, długo nie. Jak byłem u ruskich w 1975 to trzeba było mieć zgodę z milicji żebyśmy z naszymi gospodarzami pojechali na daczę.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3978
 
Wysłany przez: @hebius

Do armii Andersa faktycznie było tak prosto się dostać jeśli się siedziało w jakimś gułagu, czy na innych robotach w kamieniołomie, że można mówić o Przymanowski, że mógł łatwo iść do polskiego wojska, ale wolał się zgłosić na ochotnika w 1943 do Armii Czerwonej?

Powodów, że ktoś nie trafił do Andersa, mogły być dziesiątki. Podobnie jak powodów, że trafił/nie trafił do Berlinga. W końcu to nie było tak, że wszystkich wywiezionych Polaków po prostu wypuszczono z armią, wielu zostało w ZSRR, z różnych powodów. W przywołanych wcześniej "Zasiekach" jeden z bohaterów trafia do LWP, bo jak oddziały Andersa wychodziły z Kraju Rad to złapał bodajże tyfus i długo leżał w szpitalu. I tyle.

I skąd takie kategoryczne stwierdzenia Molendy, że Przymanowski narzekał na nadmiar obecności Rosjan w wojsku polskim w latach 50. tylko dlatego, że zależało mu na awansie, a przez Rosjan brak było wakatów dla wyższych szarż? Bo coś takiego napisał ktoś w donosie na Przymanowskiego?

To chyba typowe podciąganie faktów pod tezę "Przymanowski był zły. Jak robił coś złego to potwierdza, że był zły. Jak robił coś dobrego, to na pewno ze złych powodów, bo przecież był zły, a to potwierdza, że był zły"


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5211
 
Wysłany przez: @maruta

To chyba typowe podciąganie faktów pod tezę "Przymanowski był zły. Jak robił coś złego to potwierdza, że był zły. Jak robił coś dobrego, to na pewno ze złych powodów, bo przecież był zły, a to potwierdza, że był zły"

🤣

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 3577
 

Obawiam się, że tak właśnie było.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9269
Topic starter  

Obejrzałem pierwszą serię "Pancernych" czyli osiem początkowych odcinków. Strasznie fajna ta wojna, bo wojny w wojnie mało, za to bardzo dużo męskiej przyjaźni, sztubackich żartów, flirtów, zalotów etc. Ze świecą szukać negatywnych postaci. No dobra, jest kucharz Siemion co "szpek żorł" ale szybko ginie bohaterską śmiercią, Janek łzy roni, a my razem z nim. Sztywniak Zenek też szybko ginie i też zostaje bohaterem.

Niemcy to straszne przygłupy, debilizm mają wypisany na gębach. Ciekawe jak wyglądał casting?:) No i od groma rozmaitych naiwnostek, podobnych do tych, które tropimy np. w Samochodzikach. Janek, Gustlik i Grigorij wracają cyrkowym wozem ze szpitala i... cóż za zbieg okoliczności, znajdują na polu martwego Rudego. Przypadek jest tym większy, że dostrzega go Janek, który akurat wyjrzał przez okno. Potem, kolejnym zbiegiem okoliczności, w tym samym miejscu pojawia sie Wichura.

O cudownie odnalezionym ojcu Janka szkoda w ogóle wspominać. Janek szuka go tą samą metodą co Petersen Malinowskiego. Zresztą w ten sam cudowny sposób, w pierwszej lepszej chałupie po przekroczeniu Bugu, u przypadkowo spotkanej nauczycielki Olgierd dowiaduje się o swoich korzeniach.

Zadziwiająca jest też błyskawiczna transformacja osobowości Janka. Szast prast i z płaczliwego chłopaczyny zamienia się w twardziela bo chłopaki z załogi powierzyli mu dowództwo czołgu. Wcześniej to taki sirotek, którego wzięła sobie Marusia, bo przecież to nie on ją poderwał.

Z tego wszystkiego najlepszy jest Szarik. Jak oni skłonili tego psa/psy żeby zagrał te wszystkie sceny to nie mam bladego pojęcie. Mistrzostwo świata.

I jedna ciekawostka, na którą zwrócił mi uwagę Molenda. Jakoś nie wyczaiłem, że w pierwszej serii "Ballada o pancernych" wybrzmiewa przy skromnym akompaniamencie gitary, a dopiero w późniejszych odcinkach w rozbudowanej aranżacji.

Post został zmodyfikowany 2 tygodnie temu 2 times przez Kustosz

OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1742
 
Wysłany przez: @hebius

Aha, to pomieszał. Ale tak, próbując sobie przypomnieć inne tytuły filmów do tekstów Przymanowskiego wymienił Prawo i pięść.

Ależ to jest profesjonalista 🙂


OdpowiedzCytat
Seth
 Seth
(@seth)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1742
 
Wysłany przez: @kustosz

Obejrzałem pierwszą serię "Pancernych" czyli osiem początkowych odcinków. Strasznie fajna ta wojna, bo wojny w wojnie mało, za to bardzo dużo męskiej przyjaźni, sztubackich żartów, flirtów, zalotów etc. Ze świecą szukać negatywnych postaci. No dobra, jest kucharz Siemion co "szpek żorł" ale szybko ginie bohaterską śmiercią, Janek łzy roni, a my razem z nim. Sztywniak Zenek też szybko ginie i też zostaje bohaterem.

Niemcy to straszne przygłupy, debilizm mają wypisany na gębach. Ciekawe jak wyglądał casting?:) No i od groma rozmaitych naiwnostek, podobnych do tych, które tropimy np. w Samochodzikach. Janek, Gustlik i Grigorij wracają cyrkowym wozem ze szpitala i... cóż za zbieg okoliczności, znajdują na polu martwego Rudego. Przypadek jest tym większy, że dostrzega go Janek, który akurat wyjrzał przez okno. Potem, kolejnym zbiegiem okoliczności, w tym samym miejscu pojawia sie Wichura.

O cudownie odnalezionym ojcu Janka szkoda w ogóle wspominać. Janek szuka go tą samą metodą co Petersen Malinowskiego. Zresztą w ten sam cudowny sposób, w pierwszej lepszej chałupie po przekroczeniu Bugu, u przypadkowo spotkanej nauczycielki Olgierd dowiaduje się o swoich korzeniach.

Zadziwiająca jest też błyskawiczna transformacja osobowości Janka. Szast prast i z płaczliwego chłopaczyny zamienia się w twardziela bo chłopaki z załogi powierzyli mu dowództwo czołgu. Wcześniej to taki sirotek, którego wzięła sobie Marusia, bo przecież to nie on ją poderwał.

Z tego wszystkiego najlepszy jest Szarik. Jak oni skłonili tego psa/psy żeby zagrał te wszystkie sceny to nie mam bladego pojęcie. Mistrzostwo świata.

I jedna ciekawostka, na którą zwrócił mi uwagę Molenda. Jakoś nie wyczaiłem, że w pierwszej serii "Ballada o pancernych" wybrzmiewa przy skromnym akompaniamencie gitary, a dopiero w późniejszych odcinkach w rozbudowanej aranżacji.

Mnie zawsze najbardziej dziwiło w tym serialu to, że oni w zasadzie operują jako niezależna jednostka. Taki czołg do zdań specjalnych. Trzeba wykonać jakieś zadanie, posyłamy Rudego. Co do Niemców, masz rację - wyjątkowi kretyni. 

No i to hurtowe kasowanie Tygrysów. Jeden T34 kontra dwa-trzy Tygrysy? Żaden problem! 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9269
Topic starter  

Przypomniało mi się, że mam przecież na koncie jeden film o Pancernych;)


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5211
 

Hej, to jest film dla dzieci.  To ten obszar, w którym logika zdarzeń nie jest tym czego się najbardziej oczekuje. To jest film o przyjaźni i złym, grupowym bohaterem są Niemcy.  A co do specjalnych poruczeń, to pokażcie mi film, w którym coś się dzieje w co 10 odcinku a w pozostałych bohaterowie jedzą, idą, siedzą, śpią, czasami mają ból głowy i poza tym dzień jak co dzień. 

Twtter is a day by day war


Hebius polubić
OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 9269
Topic starter  

Jasne, że dla dzieci. Dla dzieci są też "Samochodziki" a jednak wyszukujemy w nich drobiazgi nie trzymające się kupy. Ciekawe jest to, że oglądając film po latach zwracam uwagę na zupełnie inne rzeczy.


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 6 lat temu
Posty: 5211
 
Wysłany przez: @kustosz

Ciekawe jest to, że oglądając film po latach zwracam uwagę na zupełnie inne rzeczy.

To raczej naturalne. IMO niepokojące by było gdyby było inaczej.

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Strona 11 / 12
Share: