Forum

Erich Maria Remarqu...
 
Notifications
Clear all

Erich Maria Remarque


Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3634
Topic starter  

Myślałam, że jest tu wątek dotyczący twórczości Ericha Marii Remarque, ale widzę, że jednak nie ma.

Dlatego piszę tu.

Chciałam serdecznie podziękować Kustoszowi za polecenie mi "Łuku triumfalnego".

Co to za świetna powieść! Czytałam ją rozkoszując się każdym zdaniem.

Postanowiłam zapoznać się z całą twórczością tego genialnego autora.

Przeczytałam też "Noc w Lizbonie", a na półce czekają jeszcze "Trzej towarzysze".

Wielkie dzięki jeszcze raz 🙂

Temat został zmodyfikowany 3 lata temu przez Kustosz

Cytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

„Łuk triumfalny” mogłem polecić Ci w ciemno. Trudno o inną powieść tak przesiąkniętą atmosferą Paryża końca lat trzydziestych, a przy tym subtelną i romantyczną literaturę. Ciekawe, że autorem jest Niemiec, a nie Francuz. Ale to w końcu historia emigrantów więc optyka pisarza również skazanego na emigrację jest tutaj jak najbardziej na miejscu (chociaż Remarque wyemigrował do USA, a nie do Francji jak Ravik).

Boję się jednak, że inne powieści Remarque'a już Cię tak nie zachwycą. „Łuk triumfalny” to romans wszechczasów, przypominający nieco stylem „Casablancę” Michaela Curtiza. Ciemne chmury II wojny światowej nadciągające nad Europę wiszą nad głowami bohaterów ale są tylko tłem bo przecież to przede wszystkim powieść o trudnej miłości dwojga pogubionych ludzi w trudnych czasach. W innych książkach Remarque'a piętno wojny jest znacznie silniejsze. Wspaniałe „Na zachodzie bez zmian” (równie doskonały film z 1979 roku) to wręcz dramat wojenny o pacyfistycznym przesłaniu, jak chyba zresztą wszystkie książki Remarque'a. Rozczarowanie wojną to również temat "Czasu życia i czasu śmierci" i "Drogi powrotnej".

Ale ja, autorem tym zachwycałem się dawno temu, później już do niego nie wracałem. Z jednym wyjątkiem. Mniej więcej rok temu przeczytaliśmy z Milady właśnie „Łuk triumfalny”. Musiało to być inne tłumaczenie, bo główna bohaterka występowała jako Joan, a nie Joanna jak podczas pierwszej mojej lektury. I podobało mi się już trochę mniej. Raził mnie trochę przesadnie sentymentalny, nieco manieryczny styl narracji, irytowały miejscami teatralne dialogi, sprawiające wrażenie deklamacji a nie swobodnej rozmowy. Ale nie zmienia to faktu, że nadal jest to wspaniała literatura.

Post został zmodyfikowany 3 lata temu przez Kustosz

OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4497
 
Wysłany przez: @yvonne

Przeczytałam też "Noc w Lizbonie", a na półce czekają jeszcze "Trzej towarzysze".

I jak te inne pozycje Remarque'a? Również Cię zachwyciły?

Ja "Łuk triumfalny" także uważam za świetną powieść. Postać Ravika fascynuje i wywołuje wiele emocji. Kustosz bardzo ładnie to zresztą opisał w poście powyżej.

W zasadzie jedyne zastrzeżenie jakie mam to nagła zmiana, która zaszła w Joannie. Zupełnie jakby do połowy książki główną postacią żeńską był ktoś inny niż w drugiej połowie książki. Wierzyć mi się nie chce, że w kobiecie tak zakochanej może zajść tak wielka zmiana.

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3634
Topic starter  
Wysłany przez: @milady
Wysłany przez: @yvonne

Przeczytałam też "Noc w Lizbonie", a na półce czekają jeszcze "Trzej towarzysze".

I jak te inne pozycje Remarque'a? Również Cię zachwyciły?

 

Na razie przeczytałam tylko "Noc w Lizbonie".

Czytało się dobrze, ale już bez takiego zachwytu, jak podczas lektury "Łuku triumfalnego".

Brakowało mi tam ciekawych postaci pobocznych, które były świetnie narysowane w "Łuku" i dodawały smaczku całej opowieści.

"Noc w Lizbonie" jest bardziej kameralną opowieścią. Pewnej nocy spotyka się w Lizbonie czasów wojny dwóch mężczyzn, z których jeden obiecuje drugiemu dwa bilety na statek odpływający dnia następnego do Ameryki. W zamian oczekuje jedynie tego, że obdarowany spędzi z nim tę jedną noc wysłuchując jego historii ...

 


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 

Z "Łukiem Triumfalnym" mam podobnie jak z "Mistrzem i Małgorzatą". Z tym, że pierwsze przeczytałam. A była to książka, którą w liceum "wstydem" było nie znać. I żeby uniknąć frustracji z wykluczenia literackiego podeszłam do Łuku z przytupem i pochłonęłam. Teraz jednak stwierdzam, że w sumie niewiele pamiętam. Czyli na długi zimowy wieczór mogę z przyjemnością odświeżyć. 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 
Wysłany przez: @aldona

Czyli na długi zimowy wieczór mogę z przyjemnością odświeżyć. 

Tylko nie zapomnij o butelce calvadosu;)


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 
Wysłany przez: @kustosz

o butelce calvadosu

Ale ceny są kosmiczne, więc póki co - herbata. 


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4497
 
Wysłany przez: @aldona

Ale ceny są kosmiczne, więc póki co - herbata. 

Ja sobie mówię, że napiję się dopiero będąc we Francji.:)

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3703
 

Czekacie? Na Netflixie od 28 października, ale już pojawiają się pierwsze recenzje.


OdpowiedzCytat
Nieprzypadek.pl
(@nieprzypadek-pl)
Member? Potwierdzony
Dołączył: 3 lata temu
Posty: 764
 

@maruta Jak zdawałem na studia to trafiłem na pytanie dotyczące tej książki, więc poczekam, obejrzę.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

Obejrzę oczywiście, choć nie bardzo rozumiem po co robi się taki remake skoro adaptacja z 1979 jest arcydziełem.


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3703
 

@kustosz 

Przynajmniej odczekali ponad 40 lat, podczas gdy niektóre popularne dzieła mają więcej adaptacji niż rozdziałów 😉


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8889
 

@maruta 

Ale tutaj mierzą się z naprawdę wielkim filmem, który moim zdaniem w ogóle się nie zestarzał. Co mogli zrobić lepiej? Nie mam pojęcia.

Post został zmodyfikowany 2 lata temu przez Kustosz

OdpowiedzCytat
Share: