Ulica tak, inaczej nie potrafię. Natomiast mała przyroda, to już co innego. Wyszukiwanie, pozycja, odpowiednie światło. Na przykład to niżej, robione pod niskie słońce, dało efekt jakby światło wychodziło z kielicha.
Jestem
To pierwsze to już sztuka, fotografia artystyczna.
Śmiem powiedzieć, że wszystkie te zdjęcia przyrodnicze to już sztuka, oprócz dobrego sprzętu trzeba mieć wiedzę, umiejętności i to coś czyli talent.
Twtter is a day by day war
Jestem, Twoje zdjęcia są przepiękne.
Gratuluję talentu i pasji.
Tak sobie siedzę i myślę, że fotografia, to po prostu sztuka pokazywania rzeczywistości. I jak to w teatrze, są lepsze i mniej lepsze. Nie korzystam (bo nie umiem i nie potrzebuję) z zaawansowanych programów graficznych, którymi można stworzyć "inną prawdę". Po prostu nie odczuwam takiej potrzeby. Za jedną z najważniejszych rzeczy, uważam dobre poznanie narzędzia pracy. Dlatego najlepiej mi się współpracuje, z prostym technicznie Canonem 5d, tym pierwszym. Już w 7d mark II, trochę "głupieję" przy ustawianiu, więc po prostu wyłączam wszelkie "wspomagacze". Jedyną jego zaletą jest szybkość (10 klatek/sek), co np. w reportażu lub "stricie", może być ważne. Uważam, że jak już to opanujemy, otwiera się przed nami nigdy nie kończąca się droga. Biorąc pod uwagę brak jej końca, nie potrafię odpowiedzieć, na którym jej etapie jestem. Mimo posiadania podstawowej wiedzy, dalej uważam się za "naturszczika"... 🙂 A teraz kolejny przykład, że gdybym nie robił zdjęć, nigdy bym tego nie zauważył:
Jestem
@pawelk Używany canon 5d - 1000zł, obiektyw canona 100/2,8 L IS używany - 2600...
Jestem
Używany canon 5d - 1000zł, obiektyw canona 100/2,8 L IS używany - 2600...
No właśnie. To jest jakby ponad 2x więcej niż ja dałem za nowy aparat. Tylko ja fotografuję w innym celu, choć nie powiem, imponuje mi umiejętność robienia zdjęć takich jak Ty robisz. To rzeczywiście jest Sztuka przez duże S.
Twtter is a day by day war
Ja zawsze starałam się stosować do zasady, że zdjęcie powinno coś opowiadać. Czyli sam obraz powinien pozwalać na głębszą interpretację. Można zrobić zdjęcie starszej pani, które nic nie mówi i zdjęcie tej samej pani, które sugeruje naszej wyobraźni coś więcej niż sam obraz (na przykład pani odchodzi i w wyobraźni widzimy jej nastrój związany z faktem, że idzie, możemy się domyślać dokąd idzie itp.
umiejętności i to coś czyli talent.
Paweł, sądzę, że te dwie cechy są najważniejsze a w szczególności ta ostatnia. Choć czasem może wystarczyć pomysł na ujęcie danej rzeczy, sytuacji.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Choć czasem może wystarczyć pomysł na ujęcie danej rzeczy, sytuacji.
A czasem wystarczy cyknąć 100 zdjęć i jedno zawsze się wybierze;)
Dlatego najlepiej mi się współpracuje, z prostym technicznie Canonem 5d
Znam ten model, mój znajomy na nim pracował, ale to było dobrych kilka lat temu.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Milady, czy zdjęcie powinno coś opowiadać? Została do tego stworzona cała tzw. filozofia fotografii. Naczytałem ja się tego sporo, ale i tak wracam do swoich początków w myśleniu o tym. Dla mnie to po prostu malowanie światłem. Tylko tyle i aż tyle. Bo na przykład, co opowiadają moje fotografie? A nic. One tylko starają się pokazać, jak ciekawa i piękna potrafi być przyroda. Fotografia reportażowa, przekazuje tez tylko obraz, i tak można przelecieć przez wszystkie kierunki fotografii. Oczywiście one coś tam opowiadają, relacjonują, przedstawiają. To znaczy ja Cię rozumiem, ale nie powinniśmy z tym "mówieniem" przesadzać. Kiedyś zrobiłem dwa zdjęcia mojej mamy i jej prawnuczki. Ale dopiero w domu, przy komputerze, wpadłem na pomysł tytułu. Nie przed zrobieniem zdjęć, tylko potem. A ten tytuł to - "Ktoś przychodzi, ktoś odchodzi".
Jestem
Kiedyś zrobiłem dwa zdjęcia mojej mamy i jej prawnuczki.
Cudne są te foty. Ależ one mają oczy.
Fotografuję bo lubię, na szczęście od razu wiedziałem, że nic nie będę tu wrzucał, więc mogłem z przyjemnością i bez cienia zazdrości obejrzeć zdjęcia Jestem.
Wolę fotografować małe rzeczy, no ale czasem, jak trafię na coś takiego to muszę, inaczej się uduszę...
Pierwsza fota świetna. Światło, kompozycja, minimalizm środków wyrazu.
Muszę przegrzebać swoje zdjęcia i poszukać czegoś co również mogłabym wrzucić w tym wątku (o ile się takie zdjęcie znajdzie 😉 ).
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Kropla, a jak perła...
Mistrz! Zabieram na Twittera.
A stare drzewo masz już sfotografowane? Zwycięstwo w naszym foto konkursie miałbyś chyba w kieszeni:)