Zresztą to nie jest tak, jak napisałeś, że do wszystkich innych przychodzi Mikołaj. W Bydgoszczy przychodzi Gwiazdor, więc do ich kolegów, koleżanek i kuzynek przychodzi ta sama persona.
Ale w telewizji i w filmach przychodzi Mikołaj. Dzieci to nie dziwi?:)
A ten Gwiazdor to jak wygląda i skąd on?
Zresztą to nie jest tak, jak napisałeś, że do wszystkich innych przychodzi Mikołaj. W Bydgoszczy przychodzi Gwiazdor, więc do ich kolegów, koleżanek i kuzynek przychodzi ta sama persona.
Ale w telewizji i w filmach przychodzi Mikołaj. Dzieci to nie dziwi?:)
Mają przynajmniej dowód na to, że telewizja kłamie 🙂
A czy przypadkiem Gwiazdor nie wygląda tak samo jak Mikołaj, tylko inaczej się nazywa?
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Ja bym raczej zapytała Twoją córkę, Kustoszu, czy nigdy się nie zastanawiała, że ta sama persona fatyguje się do niej dwa razy.
W dodatku w tym samym miesiącu.
Chyba, że u Was nie ma podarunków 6 grudnia?
Św. Mikołaj przyjechał po 89 z Ameryki. Wcześniej wiedziałem, że u Was Dziadek Mróz rozdaje prezenty.
Św. Mikołaj przyjechał po 89 z Ameryki. Wcześniej wiedziałem, że u Was Dziadek Mróz rozdaje prezenty.
Dziadek mróz to trochę dalej na wschodzie. U mnie był Mikołaj w biskupiej czapie. Ten czerwony krasnal dopiero później przyjechał tirem z transportem coca coli:)
A tak pół żartem, pół serio, lubię myśleć, że Gwiazdor jest po prostu od pierwszej gwiazdki, której się wypatruje na niebie 🙂
Ja Ci mówię, Kustoszu, Ty wreszcie uświadom swoje córki, kto tak naprawdę przynosi prezenty w Wigilię 🙂
A tak pół żartem, pół serio, lubię myśleć, że Gwiazdor jest po prostu od pierwszej gwiazdki, której się wypatruje na niebie 🙂
Niezupełnie. Mnie się zdaje, że to od gwiazdy betlejemskiej i był to jeden z kolędników, tak jak turoń.
A tak pół żartem, pół serio, lubię myśleć, że Gwiazdor jest po prostu od pierwszej gwiazdki, której się wypatruje na niebie 🙂
Niezupełnie. Mnie się zdaje, że to od gwiazdy betlejemskiej i był to jeden z kolędników, tak jak turoń.
Na jedno wychodzi.
Pierwsza gwiazdka jest symbolem gwiazdy betlejemskiej.
Chyba, że u Was nie ma podarunków 6 grudnia?
Ja kompletnie nie rozumiem idei tych upominków na 6 grudnia. Jest to po prostu dzień, w którym wypadają imieniny osób noszących imię Mikołaj. Według mnie to jakieś kolejne komercyjne święto mające sprowokować ludzi do wydawania pieniędzy. Nie obchodziłam i nie zamiaru obchodzić.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Milady, obawiam się, że obecnie wszystkie święta maja charakter komercyjny. Takie czasy. Zarabia się na wszystkim, zawsze i wszędzie.
Co do meritum, ja podobnie jak Yvonne znam Gwiazdora, a Mikołaj śmiga na Mikołaja. Zawsze śmigał i z pewnością nie przywędrował ze Stanów Zjednoczonych lecz z Miry.
Wizerunek brodacza w czerwonym wdzianku, ganiającego w okolicach Świąt Bożego Narodzenia, jak słusznie zauważył Kustosz, wykreował producent słynnego napoju.
Chyba, że u Was nie ma podarunków 6 grudnia?
Ja kompletnie nie rozumiem idei tych upominków na 6 grudnia. Jest to po prostu dzień, w którym wypadają imieniny osób noszących imię Mikołaj. Według mnie to jakieś kolejne komercyjne święto mające sprowokować ludzi do wydawania pieniędzy. Nie obchodziłam i nie zamiaru obchodzić.
Przyznaję, że nie rozumiem. Przecież prezenty mikołajkowe, z 6 grudnia, są bardzo dawną tradycją. Św. Mikołaj z Myrry, któremu przypisuje się zapoczątkowanie tego zwyczaju, żył w IV wieku. Prezenty na Boże Narodzenie były pozostałością po wspomnianych przez Kustosza Saturnaliach, a próby przeniesienia Mikołaja na wigilię to pokłosie nielubiącej kultu świętych reformacji. Za wiki:
During the Middle Ages, often on the evening before his name day of 6 December, children were bestowed gifts in his honour. This date was earlier than the original day of gifts for the children, which moved in the course of the Reformation and its opposition to the veneration of saints in many countries on 24 and 25 December. The custom of gifting to children at Christmas has been propagated by Martin Luther as an alternative to the previous very popular gift custom on St. Nicholas, to focus the interest of the children to Christ instead of the veneration of saints. Martin Luther first suggested the Christkind as the bringer of gifts. But Nicholas remained popular as gifts bearer for the people.
Jak już pisałam, kiedy byłam dzieckiem Mikołaj nosił strój biskupa (albo przynajmniej płaszcz plus pastorał) i przychodził 6. grudnia. To właśnie ten obecny, bożonarodzeniowy Santa of Coca-Cola jest komercyjny.
Dziś pierwszy grudnia.
Od niedzieli trwa adwent. U mnie w domu od niedzieli w kuchennym oknie świeci adwentowy świecznik.
A przed chwilą włączyłam po raz pierwszy moją ukochaną świąteczną płytę - Zbigniew Preisner "Moje kolędy na koniec wieku".
Jest cudna.
Śpiewa tam między innymi, nieobecna już niestety, Anna Szałapak.
A u Was?
A u Was?
A u nas w sumie jeszcze nic świątecznego się nie dzieje. Na pierniczki za wcześnie, na choinkę też... Święta u nas to bardziej czas rodzinny, specjalny, ale świecki, więc przygotowania też są mniej duchowe.
A u Was?
Hmm... faktycznie mogę już chyba odkurzyć moje ulubione świąteczne płyty czyli Dianę Krall i jej wersje Christmas songs oraz jazzowe interpretacje kolęd w wykonaniu Janusz Mackiewicz Quartet.
W tym roku mam zamiar wprowadzić się w świąteczny klimat jak najwcześniej i trwać w nim jak najdłużej. Nie mogłam się powstrzymać i będąc na zakupach dla celów Szlachetnej Paczki kupiłam pierwsze ozdoby świąteczne do mieszkania.:)
Polecacie jakąś lekturę w świątecznym klimacie?
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
W tym roku mam zamiar wprowadzić się w świąteczny klimat jak najwcześniej i trwać w nim jak najdłużej. Nie mogłam się powstrzymać i będąc na zakupach dla celów Szlachetnej Paczki kupiłam pierwsze ozdoby świąteczne do mieszkania.:)
Jakie? Pochwal się. Bardzo lubię świąteczne ozdoby 🙂
Polecacie jakąś lekturę w świątecznym klimacie?
No właśnie kiepsko w tym roku.
Przeczytałam już jedne opowiadania. Niestety, słabe.
Teraz czytam drugą z książek, które sobie kupiłam na przedświąteczny czas i też mnie nie porywa.
Zostały mi jeszcze dwie, bo kupiłam w tym roku aż cztery.
Oby były lepsze.
A czy przypadkiem Ida Borejko nie brała ślubu właśnie w Święta? Może przeczytam "Pulpecję" w tym roku.
Jakie? Pochwal się. Bardzo lubię świąteczne ozdoby
Ja też.:) Na razie to bardzo skromne zakupy: fajny miniaturowy mikołajo-skrzat, gwiazdki i wstążeczki w oka, długie zielone świece do świecznika, kartki świąteczne, serwetki i ozdoby do pakowania prezentów.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
A czy przypadkiem Ida Borejko nie brała ślubu właśnie w Święta? Może przeczytam "Pulpecję" w tym roku.
Jasne, że brała 🙂