Jestem po rozmowie z tatą. Mówi, że wypuściliśmy dżina z butelki i prognozuje, że cywilizacja ludzka przetrwa jeszcze góra 100-200 lat. Potem sztuczna inteligencja nas wyłączy, jako zbędny balast i szkodnika zagrażającego życiu planety. Czyli z jednej strony dobra informacja, bo co mnie w końcu może obchodzić byt ludzkości za 100-200 lat, z drugiej jednak, wnuków i prawnuków szkoda.
Tylko, że takie prognozowanie długoterminowe w tym zakresie to jak pisanie książek s-f. Przy dzisiejszym rozwoju technologii nigdy nie wiemy, w którą stronę to pójdzie ale jeśli to decyzyjność maszyn musi wynikać z decyzji człowieka - albo szaleńca, albo idioty, lub błędu. Z jednej strony problemem jest to, że w rzeczywistości rządzą większością krajów albo szaleńcy albo idioci, którzy dodatkowo może i mają intuicję ale często nie są mądrzy, więc popełniają błędy. Z drugiej warto pamiętać, że technologia i kontrola przez technologię dotyka niewielkiego wycinka ludzkości a pozostali czasami nie mają telefonów komórkowych, które w krajach Europy mają nawet kloszardzi. O pomysłach, w których albo wprowadzono nadmierną kontrolę albo szaleńcy opanowują świat nakręcono już trochę filmów z tym, że takie "wyłączenie" by musiało być systemowe, czyli ogarnąć całość ludzkości. Ale... takie wyłączenie z dużym prawdopodobieństwem by było jednocześnie śmiercią dla systemu, który w pewnym momencie by przestał działać.
Twtter is a day by day war
Fajna zabawa, ale pewnie są różne mechanizmy, które trzeba poznać. Problemy, na które się natknęłam po pierwszym użytkowaniu, bez wgłębiania się w tajniki:
- zaburzone proporcje
- brak możliwości poprawienia - jeśli wprowadzisz dodatkową informację to AI stworzy obraz od nowa, nie zachowując tego, co było dobre w poprzednim
- mieszanie informacji przy dłuższych poleceniach, np. kto ma być na drabinie.
Ogólnie żeby uzyskać konkretny efekt trzeba naprawdę doprecyzować zapytanie. Inaczej wyjdzie coś, co mniej więcej pasuje. Moje próby z kłobukiem:
To jeszcze mała zabawa w Karen 😉
To najlepsze próby, ale i tak widać, że na podstawowym poziomie nie radzi sobie z oczami, dłońmi i stopami. Większość jest o wiele gorzej zdeformowana... Tak losowo to w miarę nieźle wychodzi jedna grafika na 5-6 nieudanych. Oczywiście to wszystko pewnie można poprawić, ale na początku efekty nie są olśniewające...
Zaznaczę tylko, że nie zmieniałam właściwie opisu przy "seriach". Po prostu narzędzie za każdym razem interpretuje szczegóły inaczej, nawet jeśli ogólny opis jest identyczny (typu "biała bluzka")
Karen w kościele:
Ta trzecia Karen w lochu wygląda na inspirację Łempicką.:)
Jestem po rozmowie z tatą. Mówi, że wypuściliśmy dżina z butelki i prognozuje, że cywilizacja ludzka przetrwa jeszcze góra 100-200 lat. Potem sztuczna inteligencja nas wyłączy, jako zbędny balast i szkodnika zagrażającego życiu planety.
Będę nieco ostrożniejsza w sądach. Nie uważam żeby sztuczna inteligencja "wyłączyła" ludzkość, ale coś mi mówi, że niedługo czeka nas kolejna rewolucja w kwestii technicyzacji. I nie będzie to za 100-200 lat, ale bardziej w perspektywie kilku najbliższych lat.
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Rozumiem, że ty wydajesz dyspozycje właśnie po angielsku?
Po poleceniu w języku polskim dostałem komunikat "Obecnie obsługujemy tylko język angielski".
Jestem po rozmowie z tatą. Mówi, że wypuściliśmy dżina z butelki i prognozuje, że cywilizacja ludzka przetrwa jeszcze góra 100-200 lat. Potem sztuczna inteligencja nas wyłączy, jako zbędny balast i szkodnika zagrażającego życiu planety. Czyli z jednej strony dobra informacja, bo co mnie w końcu może obchodzić byt ludzkości za 100-200 lat, z drugiej jednak, wnuków i prawnuków szkoda.
Wnuków jeszcze tak, ale prawnuków to na pewno już nie poznam osobiście. Niech sczezną 😛
OK, to kończąc temat - nie mam wyczucia co do tego AI. Nie potrafię dojść, w jaki sposób powinny być formułowane komendy, by uzyskać dokładnie to, co chcemy. Tzn. podejrzewam, że trzeba precyzować i precyzować, ale na początek to bardzo przypadkowe... Próbowałam z Bajeczką. W stylu obrazu, bo wychodzi najładniej 😉 Najpierw z twarzą:
Wyszło o niebo lepiej niż z Karen.
Z malarstwem jest łatwiej, bo mniej widać sztuczność i zniekształcenia. Do tego z prostym zadaniem jest lepiej, im bardziej skomplikowany opis tym więcej błędów się pojawia. Jednak jak dasz niebieskie oczy to będzie dawało maksymalnie niebieskie, usta jak z reklamy botoksu, a do tego niektóre propozycje dziwnie przypominają mi pewne znane osoby 😉
Malowana Karen:
Tylko, że takie prognozowanie długoterminowe w tym zakresie to jak pisanie książek s-f.
Zgoda. Postęp technologiczny jest funkcją wykładniczą więc nie sposób tego szacować. Prognoza 100-200 lat jest założeniem optymistycznym.
decyzyjność maszyn musi wynikać z decyzji człowieka - albo szaleńca, albo idioty, lub błędu.
A tego to akurat nie jestem pewien. Decyzyjność maszyn to będzie proces. Najpierw okaże się, że sztuczna inteligencja organizuje tak dużą część świata wokół nas, że nie sposób się bez niej obyć tak jak dzisiaj coraz trudniej obyć się bez smartfona. Potem (z oszczędności, z lenistwa, celem optymalizacji) sztuczna inteligencja zostanie wyposażona w możliwości samoprogramowania, a więc i decyzyjność. Początkowo na najprostszym poziomie, ale szybko wymknie się to spod kontroli. Stąd już tylko krok do przejęcia władzy przez maszyny. Wystarczy, że wyłączą nam dostęp do mediów.
Potem (z oszczędności, z lenistwa, celem optymalizacji) sztuczna inteligencja zostanie wyposażona w możliwości samoprogramowania, a więc i decyzyjność.
Czyli idioci.
Twtter is a day by day war
Ta przedostatnia Karen jest super!
W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"
Okazuje się, że apokaliptyczna wizja przyszłości ludzkości, którą snułem ostatnio ze swoim tatą to nie żadne science fiction. Podobne wnioski wynikają z rozmowy Stanowskiego z jego gośćmi we wczorajszym Hejtparku, którymi byli profesor Andrzej Dragan, fizyk oraz Tomasz Czajka, programista, pracownik SpaceX, wcześniej Google. Rozmowa jest długa (prawie 4 godziny), pełna dygresji i trochę chaotyczna. Obejrzałem póki co ponad połowę ale kilka rzeczy zanotowałem.
Już teraz Open AI się chwali, że czat GPT potrafi tworzyć kod czyli w pewnym sensie potrafi sam się programować na prostym poziomie. Maszyna już teraz uczy się różnych rzeczy a my nie rozumiemy w jaki sposób się tego nauczyła. Dlatego na przykład nie używa się algorytmów AI w programowaniu lotów kosmicznych, bo tam trzeba stosować rozwiązania przewidywalne, gdzie algorytm działania jest jasny. AI będzie coraz więcej za nas robić i jest to proces nieodwracalny. Będziemy więc coraz bardziej zależni od sztucznej inteligencji.
Przy takim tempie rozwoju algorytmów AI jak teraz, już za 5-10 lat sztuczna inteligencja będzie na poziomie inteligencji człowieka pod każdym względem i oczekiwanie, że nie wymknie się spod kontroli i nie wyzwoli spod władzy człowieka jest naiwne. Jeśli inteligencja AI w stosunku do ludzkiej będzie w takiej proporcji jak dzisiaj nasza inteligencja w stosunku do szczura (a przepaść ta może być większa) to AI znajdzie sposób żeby obejść polecenia człowieka. Taki byt zacznie w pewnym momencie sam o sobie decydować a więc i nam zagrażać.
Nawet realizując cele założone przez człowieka AI może być groźna, bo problemem jest precyzyjny opis celu. Może więc realizować cel ale użyje środków, które będą dla nas destrukcyjne.
Rysują się więc mniej lub bardziej apokaliptyczne scenariusze. Na razie AI jest tworem istniejącym wewnątrz sieci komputerowej ale w pewnym momencie może zyskać również możliwość fizycznego działania.
Unicestwienie ludzkości wcale nie musi się wiązać z jakimiś wrogimi zamiarami AI, ale ludzkość może stanąć na drodze realizacji jakichś celów. Jeśli budujemy autostradę, a na naszej drodze jest mrowisko, to nie pytamy mrówek o zgodę na budowę, w ogóle nie zwracamy uwagi na mrówki tylko budujemy. Nie dlatego, że nie lubimy mrówek i chcemy je zniszczyć, ale po prostu realizujemy cel i na drodze do jego realizacji istnienie mrówek jest bez znaczenia.
Jak goście Stanowskiego widzą przyszłość za 100 lat?
Czajka - za 100 lat maszyny rządzą na 90%
Dragan - za 100 lat maszyny rządzą na 95%
Rzeczy, które posiadasz w końcu zaczynają posiadać ciebie
Chuck Palahniuk - Fight Club