Zauważyłem, tyle tylko, że ostatnio zerwałem z jedzeniem 🙂
Bardzo obiecujące. Lubię takie alternatywy "z drugiej strony", więc ciekawi mnie, jak się to dalej potoczy. Zwłaszcza że Batura w powieści tak szybko rozwiązywał wszystkie zagadki, z którymi Tomasz miał problemy. Fajnie byłoby zobaczyć, jak mu się to udało.
Także zwróciłam uwagę na elementy czasowo-przestrzenne, o których wspominał Paweł. Nie wiem, jak długo trwała podróż Wrocław - Warszawa, ale jednak Łódź wydaje mi się lepszym miejscem spotkania, nawet przy ego Batury. Albo odwrotnie, tzn. Łódź wyeliminować. Dlaczego? Otóż piszesz, że Janusz spotykał się z podwładną Marczaka i ogólnie miał oko na Tomasza i spółkę. Dlaczego więc chciał się spotkać w Łodzi? Obecnie nie ma problemu z jeżdżeniem pomiędzy tymi miastami nawet codziennie, ale wtedy? No i to pilnowanie też raczej implikuje mieszkanie w Warszawie.
Zastanawia mnie, czy będzie jakiś twist 😉 A to dlatego, że powieść miała kilka słabych punktów, także związanych z Baturą.
@maruto,
Dziękuję za cenne uwagi i przemyślenia. Bez dwóch zdań, muszę się pochylić nad niuansami, o których wspominaliście Ty, a wcześniej Paweł.
Pisałem bez lektury Fromborka, traktując to w kategoriach czystej zabawy. Ciąg dalszy powstanie już po przeczytaniu materiału źródłowego 🙂 Inaczej być nie może.
Odpowiadając na pytanie o zwroty akcji, mam kilka pomysłów, ale muszę je skonfrontować z Zagadkami, gdyż pewne rzeczy zwyczajnie uleciały mi z głowy. Niektóre rozwiązanie fabularne, o których myślę, też wymagają przemyślenia, żeby nie spalić pomysłu.
Dzięki raz jeszcze!
Nie obiecuję, że szybko, ale tak.
To mam nadzieję, że kolejna część już w trakcie procesu tworzenia:)
ostatnio zerwałem z jedzeniem
Niedobrze, oj niedobrze.
już w trakcie procesu tworzenia
No właśnie. Masz coś seth_22? Nie żebym była upierdliwa....ale będę się przypominała (codziennie).
Nie, nie mam. Brak czasu: Natomiast urodziły się pewne rozwiązania fabularne 🙂
Natomiast urodziły się pewne rozwiązania fabularne
To klucz. Trza mieć plan rozwoju akcji. Główny grzech kontynuacji z Warmii to wrażenie jakby były pisane chaotycznie i bez planu.