Dębowe liście i Liście dębu czyli jak rodziła się epicka opowieść Nienackiego

„Liście dębu” to napisana z epickim rozmachem powieść Zbigniewa Nienackiego wydana w dwóch tomach, w latach 1967 – 1969. Nowela filmowa zatytułowana „Dębowe liście”, sygnowana datą 23.03.1965 roku jest pierwowzorem literackim powieści. Dwa lata, które dzielą te teksty mają swoje … Czytaj dalej Dębowe liście i Liście dębu czyli jak rodziła się epicka opowieść Nienackiego

Śledztwo w toku czyli nieznany Nienacki w archiwach Filmoteki Narodowej

Nowela filmowa zatytułowana „Śledztwo w toku” zajmuje 75 stron maszynopisu i sygnowana jest datą 17 listopada 1961 roku. To rok wydania „Pozwolenia na przywóz lwa” i „Worka Judaszów”. Wczesny jeszcze Nienacki, który ma już na koncie m. in. bardzo dobre … Czytaj dalej Śledztwo w toku czyli nieznany Nienacki w archiwach Filmoteki Narodowej

O niezrealizowanej adaptacji filmowej powieści „Raz w roku w Skiroławkach”, z Janem Węglowskim rozmawia Kustosz

W 2002 roku Jan Węglowski rozpoczął prace nad filmową adaptacją powieści Zbigniewa Nienackiego pt. „Raz w roku w Skiroławkach”. Było to już drugie podejście do ekranizacji tej książki ponieważ w 1984 roku swój scenariusz (również niezrealizowany) zatytułowany „Noc mieszania krwi” … Czytaj dalej O niezrealizowanej adaptacji filmowej powieści „Raz w roku w Skiroławkach”, z Janem Węglowskim rozmawia Kustosz

Biały Koń czyli nieznany Nienacki w archiwach Filmoteki Narodowej

„Biały Koń” to kolejny zupełnie nieznany tekst Zbigniewa Nienackiego znajdujący się w archiwum Filmoteki Narodowej. Ledwie kilkustronicowy temat, który najprawdopodobniej w maju 1968 roku Nienacki złożył w zespole filmowym. Widać w nim zalążek pomysłów wykorzystanych później w powieści o kryzysie … Czytaj dalej Biały Koń czyli nieznany Nienacki w archiwach Filmoteki Narodowej

Żegnaj Potworze czyli nieznany Nienacki w archiwach Filmoteki Narodowej

Pamiętacie podekscytowanie Tomasza NN na wieść, że częścią zbiorów doktora Gottlieba był nieopublikowany wiersz Goethego („Pan Samochodzik i Niewidzialni”)? Zbigniew Nienacki to oczywiście nie Goethe, ale udzieliło mi się coś z tej atmosfery kiedy trzymałem w ręku maszynopisy jego noweli … Czytaj dalej Żegnaj Potworze czyli nieznany Nienacki w archiwach Filmoteki Narodowej