Jest fajna wiadomość! Już za kilka dni pojawi się na rynku komiks na podstawie powieści Zbigniewa Nienackiego Uroczysko, a mówiąc precyzyjnie pierwszy tom jej komiksowej wersji pod tytułem Uroczysko – Tajemnice Kurhanu. Autorem komiksu jest Mieczysław Sarna, znany fanom twórczości Nienackiego jako ilustrator niektórych jego powieści i kilku tomów kontynuacji przygód Pana Samochodzika wydawanych przez Warmię. Komiks ukaże się staraniem wydawnictwa Siedmioróg i jest już oferowany w przedsprzedaży. Pierwszy tom liczy 47 stron i będzie dostępny w twardej oprawie. W przygotowaniu są dwa kolejne albumy, w których zamknie się cała historia.
Widziałem ten komiks mniej więcej rok temu, dzięki Mirkowipiano, który skontaktował mnie z autorem i jego małżonką, panią Iwoną, która (można tak chyba powiedzieć) reprezentuje interesy zawodowe pana Mieczysława. Próbowałem im wtedy pomóc w dotarciu do Tomasza Nowickiego, spadkobiercy Zbigniewa Nienackiego, który musiał wyrazić zgodę na publikację komiksu. Niestety pan Tomasz gdzieś przepadł i w żaden sposób nie udało się wtedy z nim porozumieć. Możliwość publikacji dzieła pana Sarny zawisła na włosku.
Chciałem więc namówić pana Sarnę na rozmowę o jego projekcie, ilustrowaną kilkoma planszami komiksu ale w trosce o prawa autorskie i powodzenie rozmów prowadzonych z wydawnictwem do naszego spotkania nie doszło. Bardzo się cieszę, że całą sprawę udało się w końcu doprowadzić do szczęśliwego końca, o czym poinformowała mnie wczoraj pani Iwona.
Od strony artystycznej komiks bardzo mi się podoba. Jest klimat, dbałość o szczegóły i wierność wobec oryginału. Kreska pana Mieczysława Sarny znacznie lepiej sprawdza się w konwencji komiksowej w porównaniu do ilustracji książkowych. Zwraca uwagę pewne przeładowanie tekstu w dymkach ale nie było chyba innego wyjścia. Uroczysko nie jest wartką powieścią akcji, wdzięczną do przełożenia na język komiksu. Operuje przede wszystkim nastrojem, sceny są statyczne, przegadane, tak naprawdę niewiele się dzieje. Prawdziwe wyzwanie dla autora komiksu i moim zdaniem, pan Mieczysław zadaniu sprostał.
Wytrzymałem rok, zachowując pełną dyskrecję w sprawie tego projektu, mam więc nadzieję, że za publikację dwóch screenów w przededniu premiery komiksu pani Iwona i pan Mieczysław głowy mi nie urwą:)
Entuzjazm z powodu publikacji komiksu można wyrazić również na FORUM.