Forum

Skazany na bluesa
 
Notifications
Clear all

Skazany na bluesa


Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  

W ramach odświeżania filmów zgłoszonych w naszych topach wszechczasów obejrzeliśmy wczoraj „Skazanego na bluesa”. Kiedy widziałem go wiele lat temu byłem rozczarowany, teraz uważam, że to po prostu bardzo słaby film. Poza obiecującym wstępem, z młodym Ryśkiem i początkami zespołu Dżem, gdzie jest jakaś fabuła mamy w zasadzie przeplatające się obrazki z koncertów i zarzyganego Riedla w delirce, majaczącego zwykle w jakichś indiańskich klimatach (pomysł zerżnięty z „The Doors” Olivera Stone’a). Przy czym z lat 70 „akcja” przenosi się od razu do lat 90. Okres pomiędzy nieciekawy? Rysiek nie był jeszcze całkowicie wyniszczonym narkomanem więc filmowo do dupy? O tym, że był uzależniony od heroiny każdy wie, a niczego więcej się z tego filmu nie dowie. Skazany na heroinę, nie na bluesa, tak powinien brzmieć tytuł.

Jedyny jasny punkt tego filmu to świetna rola Tomasza Kota. Tylko tyle.

1650793316-skazany-na-bluesa.jpg

Cytat
Share: