Forum

Czarny mercedes
 
Notifications
Clear all

Czarny mercedes


Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  

Pomysł na film jest dość oryginalny. „Czarny mercedes” to kryminał, który rozgrywa się w realiach wojennej Warszawy. Co prawda, realia te przypominają raczej łagodny okupacyjny reżim w zachodniej Europie, ale zawsze. Przywykliśmy, że okupacja jest tłem wyłącznie filmów wojennych, a tutaj niespodzianka. Wojna, getto, Armia Krajowa, są tylko sceną dla kryminalnej intrygi.

Zapowiada się ciekawie. Jest fajny klimat retro i świetna obsada ale fabuła szybko rozjeżdża się w szwach i rozczarowuje. Czas akcji skacze do tyłu i wprzód gubiąc po drodze logikę wydarzeń. A motywy działania mordercy okazują się absurdalnie naiwne.

Film ma druzgocące recenzje. Moja ocena nie jest aż tak surowa, choć to zmarnowana szansa na dobry film. No i są role drugoplanowe, perełki. Jak to u Janusza Majewskiego. W „Excentrykach” była Bajerowa i Zuppe, w „Czarnym Mercedesie” jest genialny Andrzej Seweryn w roli hrabiego Przewiedzkiego. Podsumowując, mimo wszystko warto obejrzeć.

Temat został zmodyfikowany 3 lata temu 3 times przez Kustosz

Cytat
Nietajenko
(@nietajenko)
Kopię w gruncie rzeczy Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1023
 
Wysłany przez: @kustosz

w „Czarnym Mercedesie” jest genialny Andrzej Seweryn w roli hrabiego Przewiedzkiego

Zgodzę się z kolegą w 100%. Jego dialogi i sposób w jaki to odegrał Seweryn to mistrzostwo świata. Film jest według mnie warty poświęcenia wieczoru. Nie wiem skąd te złe recenzje. Film nie jest może wybitny, ale na pewno nie kiepski. Klimat retro jest wartością dodaną.

Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3580
 

Byłam na tym filmie w kinie, jak tylko wszedł, ponieważ:

- bardzo lubię kryminały

- z opisu i zwiastunu zapowiadał się nieźle

- bardzo mi się podoba Maria Dębska (reprezentuje mój ulubiony typ urody kobiety i lubię na nią patrzeć)

Niestety, film mocno mnie rozczarował. Absolutnie nie dziwię się tym druzgocącym opiniom, gdyż moja jest podobna.

Za dużo czasu minęło, żebym mogła napisać o szczegółach. Nie pamiętam. Ale na pewno spodziewałam się czegoś lepszego.


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3526
 

Ja również byłam mocno rozczarowana. Zapowiadało się na kryminał, ale śledztwa jako takiego prawie nie ma. Liczyłam na oparcie fabuły na wątku komisarza, który mógłby być postacią bardzo ciekawą i niejednoznaczną ze względu na swoją kontrowersyjną pozycję. Zamiast tego dostaliśmy melodramat, gdzie wszystkie tajemnice zostają wyjaśnione metodą "bohaterowie sobie opowiadają, co się stało". Najbardziej jednak przeszkadzało mi przepakowanie fabuły nawet nie wątkami, ale motywami i stereotypami. Majewski naprawdę wpakował tam wszystko, co mu się skojarzyło z tematem. Uproszczenie tej historii wyszłoby jej na dobre. Podsumowując, dla mnie potężnie zmarnowany potencjał.

Trudno natomiast powiedzieć, jak duże znaczenie miało tu ograniczenie produkcji do filmu. W TYM wywiadzie radiowym Majewski mówił: "Zaczęło się od tego, że miał być 10-odcinkowy serial, który by opowiedział całą książkę, ale jego budżet okazał się za trudny dla producentów. Zrobiłem więc film, natomiast pewne materiały, które zrobiliśmy na wyrost oraz dokrętki spowodowały, że będzie jednak serial, ale tylko 4-odcinkowy." Zapewne ze względu na krytyczne przyjęcie filmu żaden serial nie powstał, ale jeśli początkowo miała to być opowieść na 9-10 godzin, a materiału już nakręconego było na 4 godziny, to możemy sobie wyobrazić, jak dużo wycięto. I może w tym problem. W takiej sytuacji twórca ma dwa wyjścia: usunąć niektóre wątki w całości, inne pozostawiając bez zmian, albo wyciąć po kawałku wszystkich wątków. Mam wrażenie, że Majewski wybrał opcję nr 2, przez co wątków jest mnóstwo, ale żaden nie jest wygrany porządnie.


OdpowiedzCytat
Mysikrolik
(@mysikrolik)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1962
 

Dla mnie film miał przede wszystkim fajny klimat. Ale chyba niewiele więcej. Obejrzałem go ponad rok temu więc nie bardzo pamiętam szczegóły, ale rzeczywiście trochę to głupkowate było. Zapowiadał się bardzo ciekawie, a później zacząłem się gubić o co w ogóle chodzi. W skali szkolnej dałbym mu 3, ale obejrzeć nie zniechęcam.

 

Ach, żeby te filmy były tak dobre jak zwiastuny. "Król" zapowiada się bardzo ciekawie, ale "Belle epoque" też się zapowiadał, a wyszedł średnio. W zasadzie również klimat był tam najlepszy. A może jednak oczekiwania zbyt duże?


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  
Wysłany przez: @maruta

Trudno natomiast powiedzieć, jak duże znaczenie miało tu ograniczenie produkcji do filmu. W TYM wywiadzie radiowym Majewski mówił: "Zaczęło się od tego, że miał być 10-odcinkowy serial, który by opowiedział całą książkę, ale jego budżet okazał się za trudny dla producentów. Zrobiłem więc film, natomiast pewne materiały, które zrobiliśmy na wyrost oraz dokrętki spowodowały, że będzie jednak serial, ale tylko 4-odcinkowy." Zapewne ze względu na krytyczne przyjęcie filmu żaden serial nie powstał, ale jeśli początkowo miała to być opowieść na 9-10 godzin, a materiału już nakręconego było na 4 godziny, to możemy sobie wyobrazić, jak dużo wycięto. I może w tym problem.

To na pewno miało znaczenie. Zwłaszcza, że film Majewskiego powstał na podstawie jego własnej powieści. Potrafię sobie wyobrazić, że jako autor pierwowzoru literackiego był tak przywiązany do wszystkich wątków, że z niczego nie chciał zrezygnować i wyszło jak wyszło. Szkoda, bo potencjał był spory, a Janusz Majewski potrafi przecież opowiadać historie. Szkoda, że 4-odcinkowy serial nie powstał jednocześnie z filmem.


OdpowiedzCytat
Share: