Forum

Notifications
Clear all

Pożegnanie lata (Charzykowy - Chojnice)


Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
Topic starter  

Godzina 3 rano jest najlepszą godziną do podejmowania szybkich decyzji. Wyglądam całą sobą przez okno w celu sprawdzenia pogody i czując zbliżającą się jesień postanawiam ruszyć  z miejsca. Najlepiej ruszyć w teren zupełnie nie znany, np. pojechać do Radomia. Jednak ze względu na słabe połączenie komunikacyjne z tym, jakże pięknym miastem, decyduję się na miejsce bliższe, znane i urokliwe. Charzykowy  - czyli piechotą z Chojnic w trybie natychmiastowym.

Pies - kaganiec, kwit ze szczepieniem, żarcie i piłka. Jedziemy. Człowieków zostawiłam w spokoju, nie sądzę, żeby o trzeciej rano ktokolwiek pomyślał o tym, żeby gdzieś za chwilę ruszyć. Ale muszę kiedyś wypróbować swój zryw na paru osobnikach żądnych przygód.

Azor lubi jeździć koleją i doskonale radzi sobie ze wszystkimi zapachami kolei TLK w przeciwieństwie do swojej pańci, której się już trochę wrosło w dobrobyt popeerelowski.

Pociąg oczywiście ma spóźnienie, więc przechadzamy się po dworcu i w rozrzewnieniu spoglądam na zejście do tunelu oliwskiego dworca którym przechadzał się sam Mikulski w Stawce. 

1569079356-1.jpg

W pociągu pusto…czyli wakacje się skończyły. Słusznie zauważyłam, że nadchodzi jesień. Wysiadamy w Chojnicach. Szału nie ma. Dobre 5 minut szukam wyjścia, pies nie pomaga, ludzie gdzieś zniknęli. No doprawdy, żeby się zgubić na dworcu w Chojnicach… !

1569079404-3.jpg

Lecimy w drogę do Charzykowych. Mijamy rozkopane ulice i zdarte chodniki. Pomnik, piwiarnię, wieżę ciśnień i babski sklepik. Ależ te Chojnice urokliwe od tej strony.

1569079456-4.jpg
1569080508-6.jpg
1569079505-DSCN0267.jpg
1569079561-5.jpg

Po 2 godzinach spacerku doczłapujemy się w końcu do Charzykowych. Uwielbiam to miejsce i obiecuję sobie, że w końcu przyjadę tu latem i wypożyczę jakąkolwiek jednostką pływającą w celach wyczynowo relaksacyjnych.

1569079606-7.jpg
1569079625-8.jpg

Zrywa się wiatr, zaczyna kropić, ludzi brak, knajpy zamknięte, plaża pusta. Mogę puścić Azora, który od razu korzysta z wolności i zwiewa do wody i za nic wyleźć nie chce. No to ja lecę do fotografowania trzcin. A ty piesku nasączaj się wodą, potem cię wyżmę.

1569079811-9.jpg
1569079832-11.jpg
1569079850-12.jpg

Trzciny robią na mnie wrażenie, urokliwie załamują się pod siłą wiatru. W oddali żaglówki kołyszą się na falach, szumi odchodzące lato w koronach drzew.

1569079945-13.jpg

Zmęczyłam się nieco walką w wichrem i w końcu nasycona widokami pozwalam sobie na opuszczenie Charzykowych. Tyle, że w drugą stronę już idziemy na autobus. Nawet mają tutaj komunikację ze światem.

Chojnice. No i w końcu nie przejazdem, nie obok i ukradkiem przez szybę. Tylko jawnie, na nóżkach, elegancko jak prawdziwa turystka z aparatem w rączkach.

I cóż tu mamy…. Idziemy Fosą Miejską wprost do rzeźby przedstawiającej tura. Tur jest wykonany ze złomu i symbolizuje Chojnice (herb, fasada ratusza).

1569080115-15.jpg
 

Następnie Brama Człuchowska (pełniąca niegdyś funkcję więzienia a później dzwonnicy)

1569080134-17.jpg

Robi mi się niestety głodno i chwilę zastanawiam się czy nie zgłupiałam do końca, ładując się z psem do pizzerii. Jak zapytam czy mogę, to mogą nie wpuścić a jak nie zapytam to pomyślą, że myślę, że można. No więc przejęta i zmarznięta rączym truchtem lecę i zamaszystym ruchem otwieram drzwi do ciepłego lokalu. Zamawiam… miskę dla psa i pizzę. Pies oszołamia nielicznych gości i załogę kelnerską a ja oddycham z ulgą. Jak to dobrze czasem być wariatem.

Wyłazimy żegnani ze łzami w oczach przez sympatyczną obsługę. Tak, na pewno tutaj wrócimy. Wezmę następnym razem jeszcze jakieś zwierzę np. kota.

Maszerujemy do fontanny.

1569080289-18.jpg

Następnie na kawę i szarlotkę na ryneczek, skąd mam doskonały widok na wszystko dookoła.  

1569080804-20.jpg

Kupuję jeszcze magnesik z Chojnicami i w drodze do dworca PKP idziemy jeszcze zobaczyć stadion sportowy Chojniczanki. No nie jest źle. Czysto i trawka ładnie przystrzyżona.

1569080824-21.jpg

Ze względu na lekkie załamanie pogody i załamanie mojego nastroju, spowodowane późnym posiłkiem oraz starość przyspieszam powrót o całe 3 godziny. W ten sposób jedziemy pociągiem regio zapchanym maksymalnie. Pies nie robi już za maskotkę, bo zmęczony schował się pod siedzenie starszej wyrozumiałej pani i padł z wyczerpania.

Ja padłam nieco później zadowolona z szybkiej wycieczki i fajnych chojnickich widoków oraz z pozytywnej energii charzykowskiej. Żegnamy lato. 

1569080844-22.jpg

Cytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
 

Aldona, jestem fanem Twoich relacji. Mam trzy pytania:

 

Pierwsze: Dlaczego znowu tutaj a nie na portalu?

Drugie: Dlaczego zabrakło w Twojej relacji akcentów samochodzikowych?

Trzecie: Dlaczego nie byłaś na Wyspie Miłości albo przynajmniej w najbliższej jej okolicy?:)

 

 

 

 

 


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4528
 
Wysłany przez: @aldona

Godzina 3 rano jest najlepszą godziną do podejmowania szybkich decyzji. Wyglądam całą sobą przez okno w celu sprawdzenia pogody i czując zbliżającą się jesień postanawiam ruszyć  z miejsca.

Znaczy wyjechałaś o trzeciej?

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
Topic starter  
Wysłany przez: @pawelk

Znaczy wyjechałaś o trzeciej

No skąd 🙂 Jakbym o trzeciej była w pociągu to już bym jednak ten Radom wybrała. O trzeciej zadecydowałam, że czas wstawać i się ruszyć. Śniadanie, fryzura, makijaż...no wiesz, to trochę czasu zajmuje 🙂

Wysłany przez: @kustosz

Dlaczego znowu tutaj a nie na portalu

Nie pomyślałam.... mam zaplanowany wpis portalowy w innym terminie.

Wysłany przez: @kustosz

Dlaczego zabrakło w Twojej relacji akcentów samochodzikowych

Nie samym samochodzikiem wszak człowiek żyje 🙂

Wysłany przez: @kustosz

Dlaczego nie byłaś na Wyspie Miłości albo przynajmniej w najbliższej jej okolicy

Wyspa Miłości ....czeka. Ciągle. Mam nadzieję, że jeszcze poczeka. A w okolicy byłam. Toć nałaziłam się jak na harpaganie. 


OdpowiedzCytat
PawelK
(@pawelk)
Member Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4528
 
Wysłany przez: @aldona

No skąd 🙂 Jakbym o trzeciej była w pociągu to już bym jednak ten Radom wybrała. O trzeciej zadecydowałam, że czas wstawać i się ruszyć. Śniadanie, fryzura, makijaż...no wiesz, to trochę czasu zajmuje 🙂

OMG, o trzeciej wstałaś żeby jechać do Chojnic? Podziwiam 🙂

Twtter is a day by day war


OdpowiedzCytat
Aga
 Aga
(@aga)
Kierowniczka Zamieszania Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3023
 

No na portal, koniecznie! 

Aldona ja też jestem fanką Twoich relacji. Jak zwykle super wpis. Świetne foty. Jachty wymiatają! Jak ja Ci zazdroszczę takiego spontana!


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3026
 

Pan Samochodzik był w Chojnicach?


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
Topic starter  
Wysłany przez: @hebius

Pan Samochodzik był w Chojnicach?

Przejazdem, w drodze do Charzykowych. 🙂 


OdpowiedzCytat
Wowax
(@wowax)
Wcale nie taki zły
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 2493
 

Aldona, marnujesz się! Po raz kolejny się przekonujemy, że masz talent! TY JAK NIC POWINNAŚ PISAĆ KSIĄŻKI!

Znam takich co nie umieją a piszą, a Ty masz dar i z niego nie korzystasz!

Koniecznie zrób z tego relację portalową!

I wstawaj jak najczęściej o 3.00, i jeździj gdzie tylko chcesz, bylebyś potem takie cudne relacje pisała!


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
Topic starter  
Wysłany przez: @wowax

I wstawaj jak najczęściej o 3.00

No dzięki 🙂 Następna wycieczka będzie rowerowa. Ale niestety znowu nie Radom. 


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3580
 

Z przyjemnością przeczytałam Twoją relację, Aldono.

Z Chojnicami jestem związana od zawsze. Mój Tata stamtąd pochodził. Do dzisiaj mieszka tam moja babcia, ciocia, wujek i kuzyn z rodziną.

Tata grał nawet we wspomnianej przez Ciebie Chojniczance 🙂

A pizzę gdzie jadłaś? W Lagunie? Tam podobno najlepsza 🙂


OdpowiedzCytat
Wilk1984
(@wilk1984)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 245
 

No powiem, że masz ciekawe pomysły, ale o 3.00 rano to by mnie nawet bomba atomowa nie wyciągnęła z łóżka, a tobie Aldono się chce. Co z elektrownią w Żarnowcu?


OdpowiedzCytat
Nietajenko
(@nietajenko)
Kopię w gruncie rzeczy Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1023
 

No to ja po młodzieżowemu: SPONTAN RULEZ! Takie wycieczki pozostawiają najlepsze wspomnienia. To za tym się tęskni najbardziej. Pracowałem kiedyś u takiego jednego w Stanach będąc. Pytał mnie: "po co ty jeździsz w te różne miejsca?" Jak zrobiłem wielkie oczy to dopowiedział, że "jak z jakichś przyczyn nie będę mógł już jeździć, to będę za tym tęsknić i w konsekwencji będę nieszczęśliwym człowiekiem" i że "lepiej nigdzie nie jeździć". Jakże ja się z nim nie zgadzam! Tęsknota nadaje sens życiu, bo daje punkt odniesienia i częściej lub rzadziej bywa motorem działania.

Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!


OdpowiedzCytat
Share: