Forum

Notifications
Clear all

Amor Towles

Strona 2 / 3

Aga
 Aga
(@aga)
Kierowniczka Zamieszania Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3023
 
Wysłany przez: @aldona

Aga, nadal choróbsko? Niedobrze...

Nie, no już chyba wyszłam na prostą. W weekend było już oki, ale zajmowały mnie bardziej przyziemne rzeczy.


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 

Mam już własnego Dżentelmena... Przynieśli mi go wczoraj. 

Tylko jest problem. Mam tyle do przeczytania, że nie wiem kiedy się do niego dobiorę. 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  
Wysłany przez: @aldona

Mam już własnego Dżentelmena... Przynieśli mi go wczoraj. 

Tylko jest problem. Mam tyle do przeczytania, że nie wiem kiedy się do niego dobiorę. 

Elegancki prawda? Musisz dobierać się do niego z zachowaniem wszelkich zasad savoir-vivre, bo to wyjątkowy arbiter elegantiarum;)


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3580
 

Wypożyczyłam dzisiaj " Dobre wychowanie".

Napiszę kilka słów, jak przeczytam.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  

Jeśli ktoś planował lekturę "Dżentelmena w Moskwie" to teraz jest na to najbardziej odpowiedni czas. Wszak hrabia Aleksander Rostow przesiedział na przymusowej "kwarantannie" w hotelu Metropol ponad 30 lat. Była to dość luksusowa kwarantanna, ale długa. Mam nadzieję, że nam tak długa nie grozi. Warto więc sprawdzić jak z ograniczoną przestrzenią radził sobie rosyjski arystokrata:)


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3580
 
Wysłany przez: @kustosz

Jeśli ktoś planował lekturę "Dżentelmena w Moskwie" to teraz jest na to najbardziej odpowiedni czas. Wszak hrabia Aleksander Rostow przesiedział na przymusowej "kwarantannie" w hotelu Metropol ponad 30 lat. Była to dość luksusowa kwarantanna, ale długa. Mam nadzieję, że nam tak długa nie grozi. Warto więc sprawdzić jak z ograniczoną przestrzenią radził sobie rosyjski arystokrata:)

Faktycznie! Chyba przeczytam drugi raz. 

Chociaż lista książek długa, a czasu nie za wiele.


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4494
 

Tyle osób zaczynało czytać "Dżentelmena w Moskwie" a wrażeń tak mało w tym wątku. Zerkając w ostatnim czasie na półkę z książkami natknęłam się wzrokiem na "Dżentelmena.." i chwilę przy nim zatrzymałam. Jednak nie sięgnę po tę pozycję. Parę miesięcy temu zaczęłam go czytać, ale coś mi przerwało, rozproszyło mnie i nie mogłam się wgryźć w klimat. A tak już jest z książkami, od których raz się odbiję, że ciężko mi powtórnie do nich wrócić.

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Aga
 Aga
(@aga)
Kierowniczka Zamieszania Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3023
 

Ja niestety poleglam na "Dżentelmenie...". Bynajmniej nie dlatego, że mi sie nie spodobał. Zwyczajnie, przyziemnie nie dałam rady czasowo. To książka, którą dobrze jest czytać nie odrywając się na zbyt długo, żeby zostać w klimacie. Nie udało się niestety. 


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 
Wysłany przez: @milady

Tyle osób zaczynało czytać "Dżentelmena w Moskwie"

O rany......zapomniałam 🙂 Leży na stosie na samym końcu, zdążyłam go przykryć nawet Muminkami. 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  

„Dobre wychowanie” to debiut literacki Amora Towlesa, który zachwycił potem „Dżentelmenem w Moskwie”. I w porównaniu z tą drugą książką „Dobre wychowanie” nieco rozczarowuje. Towles jest mistrzem budowania klimatu. Drobiazgowo i ze znawstwem, odmalowuje tło wydarzeń i środowisko zamożnej socjety Manhattanu końca lat 30 ubiegłego wieku i na tej płaszczyźnie radzi sobie równie dobrze jak w swojej bestsellerowej powieści. Autor wprowadza nas do tego eleganckiego towarzystwa razem z Katey, główną bohaterką książki, pozwala obserwować i smakować atmosferę, powoli odkrywa przed nami skrywane tajemnice przewijających się na kartach książki postaci, zrzuca maski, za którymi się kryją. Mnóstwo dialogów, refleksji i ciekawych obserwacji, ale fabularnie to niestety trochę wydmuszka. Kunsztownie opisana, pięknie udekorowana ale jednak wydmuszka.

Powieść porównywana przez wydawcę do „Śniadania u Tiffany’ego” i „Wielkiego Gatsby” i tych skojarzeń nie da się uniknąć. Towles chyba świadomie do nich nawiązuje, ale brakuje u niego tak wyrazistych postaci jak Holy Golightly u Trumana Capote’a.

Książka bardzo ładnie wydana, niestety jakość złotych nadruków na okładce pozostawia sporo do życzenia: wycierają się już przy pierwszej lekturze.

Post został zmodyfikowany 2 lata temu 4 times przez Kustosz

OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  
Wysłany przez: @yvonne

Wypożyczyłam dzisiaj " Dobre wychowanie".

Napiszę kilka słów, jak przeczytam.

I nie napisałaś;)


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3580
 
Wysłany przez: @kustosz
Wysłany przez: @yvonne

Wypożyczyłam dzisiaj " Dobre wychowanie".

Napiszę kilka słów, jak przeczytam.

I nie napisałaś;)

Bo uznałam, że nie ma o czym.

Naprawdę nic mi się w tej książce nie podobało.


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  
Wysłany przez: @yvonne

Naprawdę nic mi się w tej książce nie podobało.

To dziwne, bo kunsztowny styl literacki jest tutaj równie widoczny jak w "Dżentelmenie w Moskwie". Tylko fabuła dużo mniej ciekawa.


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3580
 
Wysłany przez: @kustosz
Wysłany przez: @yvonne

Naprawdę nic mi się w tej książce nie podobało.

To dziwne, bo kunsztowny styl literacki jest tutaj równie widoczny jak w "Dżentelmenie w Moskwie". Tylko fabuła dużo mniej ciekawa.

Otóż nie mogę się zgodzić.

Nie jest. Nawet podczas lektury zastanawiałam się, czy te książki naprawdę napisała ta sama osoba.

Chyba, że czytaliśmy różne tłumaczenia i Twoje było lepsze 🙂


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  
Wysłany przez: @yvonne

Otóż nie mogę się zgodzić.

Nie jest. Nawet podczas lektury zastanawiałam się, czy te książki naprawdę napisała ta sama osoba.

Chyba, że czytaliśmy różne tłumaczenia i Twoje było lepsze

Czytaliśmy zapewne to samo tłumaczenie. Ale Ty sięgnęłaś po tę powieść jeszcze zanim zdążył przygasnąć zachwyt "Dżentelmenem w Moskwie" więc miałaś wysoko ustawioną porzeczkę, stąd pewnie tak silne rozczarowanie.


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3580
 
Wysłany przez: @kustosz
Wysłany przez: @yvonne

Otóż nie mogę się zgodzić.

Nie jest. Nawet podczas lektury zastanawiałam się, czy te książki naprawdę napisała ta sama osoba.

Chyba, że czytaliśmy różne tłumaczenia i Twoje było lepsze

Czytaliśmy zapewne to samo tłumaczenie. Ale Ty sięgnęłaś po tę powieść jeszcze zanim zdążył przygasnąć zachwyt "Dżentelmenem w Moskwie" więc miałaś wysoko ustawioną porzeczkę, stąd pewnie tak silne rozczarowanie.

Chciałabym, aby Twoja teoria była wiarygodna, ale chyba jednak nie jest.

Sprawdziłam, kiedy czytałam obie książki.

"Dżentelmena w Moskwie" czytałam w grudniu 2017, a "Dobre wychowanie" w sierpniu 2019.

Minęło ponad półtora roku.


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3580
 

Tymczasem w dziale "nowości" 🙂

 

1654876854-9788324083695.jpg

OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
Topic starter  

Zapierająca dech w piersiach odyseja przez Amerykę lat 50., gdzie spotykamy całą plejadę postaci znanych z amerykańskiej prozy najwyższej klasy: włóczęgów, bon vivantów, hochsztaplerów i wędrownych kaznodziejów. To także urzekająca historia o dorastaniu, o długach, które wcześniej czy później będziemy musieli spłacić, i o tym, jak łatwo jest zbłądzić, gdy w gorączce podróży zgubimy swój moralny kompas.

Póki co nie mam ochoty na taki klimat, ale kiedyś... kto wie.


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3580
 
Wysłany przez: @kustosz

Zapierająca dech w piersiach odyseja przez Amerykę lat 50., gdzie spotykamy całą plejadę postaci znanych z amerykańskiej prozy najwyższej klasy: włóczęgów, bon vivantów, hochsztaplerów i wędrownych kaznodziejów. To także urzekająca historia o dorastaniu, o długach, które wcześniej czy później będziemy musieli spłacić, i o tym, jak łatwo jest zbłądzić, gdy w gorączce podróży zgubimy swój moralny kompas.

Póki co nie mam ochoty na taki klimat, ale kiedyś... kto wie.

A ja mam ogromną ochotę.

Kupię 🙂


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 

W tym roku nie kupię już żadnej książki......własnie odkryłam, że mój Dżentelmen nadal leży pod Muminkami....


OdpowiedzCytat
Strona 2 / 3
Share: