Forum

Aleksander Minkowsk...
 
Notifications
Clear all

Aleksander Minkowski - pisarz

Strona 1 / 5

Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 4 lata temu
Posty: 484
Topic starter  

Aleksandra Minkowskiego poznałem we wczesnych latach 80 XX w.  lecz nie była to znajomość bliska. Ot, kiedy  od czasu do czasu przyjeżdżałem do Jerzwałdu widziałem go przed sklepem, kiedy szedłem nad jezioro kłanialiśmy się sobie przy jego domu i nic więcej.  Od roku 1993 zacząłem przyjeżdżać do Jerzwałdu coraz częściej, szczególnie latem ale nic się nie zmieniło w naszych kontaktach.  

Potem w 2009 roku, kiedy  wróciłem do Jerzwałdu na stałe i próbowałem się z pisarzem zaprzyjaźnić ale dalej nie dało rady, jakiś  niedostępny był dla mnie.  Dopiero w roku 2012, po śmierci Janusza Sokołowskiego nastąpił okres naszej przyjaźni. A to za sprawą Danusi Sokołowskiej, wdowy po Januszu, która to wyjaśniła Olkowi o co chodziło. I ja się wtedy dowiedziałem, że Janusz blokował mnie  w kontaktach z pisarzem, mówiąc mu, że jestem złym człowiekiem i ma się mnie wystrzegać jak ognia.  O szczegółach opowiem innym razem.

Od razu zapałaliśmy do siebie wielką sympatią, spotykaliśmy się raz u niego, innym razem u nas. Przychodził wraz z żoną  na koncerty, które we wsi organizowałem. Rozmawialiśmy o wszystkim. A to o Jerzwałdzie i o ludziach tu mieszkających, a to o Zbigniewie Nienackim, jak również o  Zbyszka jak i jego twórczości i nawet o nim samym. Ja mu o sobie też dużo opowiedziałem.

I żyliśmy tak w przyjaźni aż do jego śmierci  7 marca 2016 roku.

1578255644-P8220006.jpg
z Aleksandrem Minkowskim w jego domu w Jerzwałdzie, sierpień 2015. foto: Jacek Drążkowski

Cytat
Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 4 lata temu
Posty: 484
Topic starter  

Zapraszam do obejrzenia  filmiku autorstwa samego Aleksandra Minkowskiego

Pozwoliłem sobie skopiować opis pisarza pod filmikiem. To na wypadek gdyby w przyszłości nie był widoczny ( bo tak się zdarza).

Przesłano 24 lip 2012 Aleksander Minkowski:

" Inaczej Jerzwałd, mała wioska nad Jeziorakiem. Tutaj sprowadził mnie mój przyjaciel Zbyszek Nienacki w 1982 roku i namówił na kupno walącej się rudery - za bezcen. Odremontowałem ruinę i jest nam tu dobrze z Lilą w letniej porze, a Zbyszek spoczywa nieopodal, na jerzwałdzkim cmentarzu. Brakuje mi go. I brakuje Alika, profesora slawistyki w Hunter, mojego dobrego przyjaciela, który tu zjeżdżał co roku z Nowego Jorku - zmarł nagle na białaczkę. Był i Zbyszek Safjan, którego już nie ma. Odeszli. Niedawno przestała żyć Lili mama, młodsza przecież ode mnie o dwa lata... Śmierć nas osacza. Coraz ciaśniej, bliżej, Bronimy się słońcem, zielenią wokół, błękitem Jezioraka, spokojną codziennością Jerzwałdu. Na wszystko swój czas. Bo i dokąd się spieszyć? TAM dziwnie niespieszno nawet zagorzałym dewotkom - co daje bardzo do myślenia... Tylko nad czym tu rozmyślać? Co było do wymyślenia na pocieszenie, już wymyślono wieki temu. Po prostu: przemiana materii. Kto ma dobrą, nie musi się martwić."

Grażyna Minkowska to  pierwsza żona pisarza, była redaktorką pisma "Płomyk".

Lilianna Minkowska to druga jego  żona, jest lekarzem.


OdpowiedzCytat
Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 4 lata temu
Posty: 484
Topic starter  

Znałem jego filmy, seriale bo był nawet wzięty scenarzysta. Książek wcześniej jego nie czytałem.  W 2012 roku otrzymałem od niego  "W niełasce u Pana Boga" . Powiedział mi wtedy,  że jeśli chcę go bliżej poznać i jego literaturę to powinienem właśnie zacząć od tej książki.  I tak się stało. Dzięki tej książce poznałem Aleksandra Minkowskiego. Jest tam również wątek o prof. med. Józef Schier, który również zamieszkał w Jerzwałdzie i to wcale nie z polecenia Minkowskiego ale  Jana Józefa Lipskiego. W książce przeczytacie o tym z pierwszej ręki.

17 marca 1995 roku odbyło się w Jerzwałdzie uroczyste przekazanie lokalnej społeczności ambulatorium. Organizatorem i głównym sponsorem tego przedsięwzięcia był prof. med. Józef F. Schier. Niestety ówczesne władze gminne nie doceniły właściwie tego wielkiego zaangażowania Pana Profesora wobec jerzwałdzkiej społeczności i nie podjęło żadnej aktywności aby utrzymać ten punkt ambulatoryjny "przy życiu". Praktycznie więc to ambulatorium nigdy nie zaczęło działać. Jakie to musiało być "faux pas" wobec darczyńcy. A jerzwaldzianie musieli się wstydzić za swe władze gminne. Szkoda, bo od tego momentu nasz zacny mieszkaniec nie "wychylił" się już z żadną inną inicjatywą. O tym wydarzeniu napisał p. J. Sokołowski w "Pomezaniae" nr 226 str. 7-9.

 

MONIKA SJOHOLM na blogu "kronika błękitnej biblioteczki" napisała:

Aleksander Minkowski to taki pisarz, który pomalował moje całe dzieciństwo, zaczytywałam się jego powieściami z takim smakiem, że zapamiętałam do dziś. I nie, nie jestem z pokolenia, które mogło uznawać te powieści na czasie. Ale to nie ważne kiedy książki zostały napisane, tylko liczy się jak. Kiedy na blogu Kasi, która pisała o jego powieści sam autor odezwał się do nas i między innymi pod moim komentarzem napisał ''dziękuję, Moniko''- śmiejcie się do rozpuku- ja mało w gacie nie narobiłam. Dostałam szału radości. Czułam się, jakby moje dzieciństwo nagle pomachało do mnie. W życiu się tego nie spodziewałam, bo myślałam, że ten pisarz nie żyje już i w ogóle takie zdziwienie, że podniecałam się tym cały tamten wieczór.

I tak zamierzam przeczytać wszystko, co napisał Minkowski, nagle dzięki google, dowiaduję się, że w dzieciństwie przeczytałam zaledwie cząstkę tego, co stworzył. Nie było w Miejskiej Bibliotece wiele jego pozycji za moich czasów- szkoda wielka. Dlaczego warto go czytać? Chociażby dla niezwykle plastycznego, barwnego języka, świetnego stylu, wszystko płynie wartko w jego świecie słów.

Rzuciłam się na ''W niełasce u Pana Boga'' - to trochę biografia, wspomnienia, retrospekcja i polemika w jednym. Zaskoczyła mnie ta książka. Najpierw o plusach. To, w jaki sposób pisarz opisuje swoje dzieciństwo - dla mnie mistrzostwo - krótko, na temat, dobitnie i niesamowicie obrazowo... w takim skrócie, ale wszystko jakbym widziała przed oczami - niesamowite. Później mamy wiele wspomnień, które łączą się czysto z polityką, która interesował się autor bardzo. I tutaj już mniej ciekawie, ale rozumiem ten zamysł. Ta książka ma na celu objaśnić i zobrazować pokolenie pisarza - trudne, uwikłane w politykę, nagonkę i strach. Adam (powinno być Aleksander) Minkowski, jak sam wyznaje, ma trudny charakter, ciągle go wywalano z jakiegoś stowarzyszenia, agencji, redakcji, raz nawet wywalił sam siebie. Na końcu mamy notkę, że ożenił się po raz drugi w 2005 roku i jest szczęśliwy. I zakochany w Tajlandii.  Zabrakło mi.. wspomnień o książkach, których tyle dla młodzieży napisał, o okolicznościach, pomysłach... tak króciutko napomknął, że je nie pisał, a w sumie trzaskał, jedną za drugą. Szkoda, bo byłam bardzo ciekawa jak rodzili się bohaterowie w jego głowie...ale z drugiej strony może to co niedopowiedziane, ma swoją tajemnice i piękno?

 

"W niełasce u Pana Boga" to bezkompromisowa, miejscami brutalnie szczera opowieść o ludziach, którzy prosto z burzliwego dzieciństwa wkroczyli w rzeczywistość PRL-u: o członkach ZMP, ZLP, PZPR. To wyznanie człowieka lewicy, wolne od kompleksów i fałszywego poczucia winy. Najnowsza książka Aleksandra Minkowskiego, pisana z pozycji zaangażowanego uczestnika wydarzeń sprzed kilkudziesięciu lat, wzbudziła kontrowersje i wywołała żywą dyskusję, zanim jeszcze ukazała się drukiem.

Wśród bohaterów książki pojawiają się znane do dziś postacie, które w tamtych latach odgrywały znaczącą rolę w życiu politycznym, społecznym i kulturalnym Polski, m.in.: Wojciech Jaruzelski, Władysław Gomułka, Józef Cyrankiewicz, Marek Hłasko, Jerzy Andrzejewski, Adam Michnik, Lew Rywin, Jerzy Urban i wielu innych.


OdpowiedzCytat
Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 4 lata temu
Posty: 484
Topic starter  

Zrobiłem kilka wywiadów z Aleksandrem Minkowskim, m.in TEN:

Zdjęcie z archiwum Aleksandra Minkowskiego:

1578258602-Ze-Zbyszkiem-Nienackim-001.jpg

OdpowiedzCytat
Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 4 lata temu
Posty: 484
Topic starter  

Mam gdzieś  rozmowę nagraną na dyktafon. 

A tu mój ostatni wywiad z pisarzem nagrany i Phonem:

 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
 
Wysłany przez: @mirekpiano

I żyliśmy tak w przyjaźni aż do jego śmierci  7 marca 2016 roku.

Bardzo żałuję, że już nie będą miał możliwości go poznać.

Wysłany przez: @mirekpiano

zapraszam do obejrzenia  filmiku autorstwa samego Aleksandra Minkowskiego

Bardzo fajny sympatyczny filmik. Widać, że Aleksander Minkowski był serdecznym, ujmującym człowiekiem. Przyjemnie posłuchać jak ciepło mówi o swojej żonie. Domostwo też bardzo przyjazne, skromne ale miłe. Myślę, że przyjemniej się tam mieszka niż w domu Nienackiego położonym przy samej drodze i bez bezpośredniego dostępu do jeziora.

Wysłany przez: @mirekpiano

W 2012 roku otrzymałem od niego  "W niełasce u Pana Boga" . Powiedział mi wtedy,  że jeśli chcę go bliżej poznać i jego literaturę to powinienem właśnie zacząć od tej książki.  I tak się stało. Dzięki tej książce poznałem Aleksandra Minkowskiego.

To i ja tak kiedyś zrobię. Wciągam tę książkę na swoją listę do przeczytania.


OdpowiedzCytat
Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 4 lata temu
Posty: 484
Topic starter  

Polecam także książkę " Zmartwychstanie Pudrycego" o której TU:

No i ostatnia jego powieść "Zabić Ptasidzioba". Czytał mi Olek jej fragmenty w czasie pisania. Ukończył ją  w Domu Pracy Twórczej ZAIKS w Sopocie.  Do Domów Pracy Twórczej wyjeżdżał jak miał coś pilnego do napisania.  Tę książkę kończył jesienią 2015 właśnie w Sopocie.  Jakoś w jerzwałdzkim domu nie mógł się skupić.  Zdążył. Ukazała się tuż przed jego śmiercią. 

Zacząłem pracować nad tą książką chyba z dziesięć lat temu. Lecieliśmy Lufthansą do Nowego Jorku, w iluminatorze zobaczyłem stadko przelatujących ludzi, jak na obrazie Chagalla: jakąś całującą się parę, staruszka z kozą na postronku, dwie baby rozplotkowane, dzieciaki kopiące szmaciankę. Nie zwrócili na nas uwagi. Przyszło mi wtedy do głowy, że też bym sobie polatał. Później, na Manhattanie, pokazałem żonie budynek przy Sto Trzynastej Ulicy, w którym mieszkałem, prowadząc seminarium na Uniwersytecie Columbia ćwierć wieku temu. Przyszło mi do głowy, by zapukać do swoich drzwi – kto tam teraz mieszka? Zapukałem. Otworzył mi… ja tamten, z roku 1972. Tak zaczęła się powieść, konfrontacyjna, baśniowo-realistyczna i pełna magii, jak u Chagalla. Dałem się ponieść fantazjom, grzebałem w przeszłości, opowiadałem nie kończącą się miłość i wpisywałem zdarzenia z teraźniejszości. Rzucałem. Wracałem. Wraz ze swoim młodszym antysobowtórem lewitowałem w czasoprzestrzeni. Nazwałem go Ptasidziób. Nigdy nie czytałem podobnej książki. Wątpiłem czy ją skończę. Ale udało się w końcu. Zabić Ptasidzioba jest w drukarni, ukaże się wkrótce nakładem Wydawnictwa SIEDMIORÓG. A ja już przeżywam spotkanie z Wami. Aprobata czy potępienie? Maszynopis powieści przeczytało paru moich przyjaciół: tak sprzecznych opinii nie uzyskała dotychczas żadna z moich książek, a wydałem ich sporo. Żadna też nie była tak osobista, może z wyjątkiem "Grubego".

Aleksander Minkowski

1578262634-456157-352x500.jpg
 
Ostatni rozdział w tej  powieści to przedrukowany  prawie w całości jego "Czarny Granit". Jest to jerzwałdzka historia ostatniej Miłości pisarza Lilianny ( w książce występuje jako Li). 

OdpowiedzCytat
Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 4 lata temu
Posty: 484
Topic starter  

Ciekawy wywiad z Aleksandrem Minkowskim  "W obłokach i na ziemi" przeprowadziła jego żona Grażyna, dziennikarka, cyt:

Ktoś mnie wyśmiał, że opisując swój pobyt w afrykańskim Beninie wspominam Jerzwałd. Paradoks to jednak pozorny. Wystarczy odwrócić: nie z Jerzwałdu spojrzeć na świat, a z różnych punktów świata popatrzeć na Jerzwałd i wówczas stwierdzić z naiwnym zdumieniem , że cały świat skupia się w Jerzwałdzie. Wszystkie tego świata dylematy, kryzysy, zawirowania, dramaty wartości – to wszystko można napotkać na drodze miedzy moją chatą a domem Zbigniewa Nienackiego. Wydaje mi się jednak, że trzeba dość długo żyć, sporo przeżyć i zobaczyć, aby to sobie uświadomić.

1578314236-Minkowski.jpg
Ze zbiorów Kazika Skrodzkiego

OdpowiedzCytat
Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 4 lata temu
Posty: 484
Topic starter  

Aleksander Minkowski napisał  wiele książek dla młodzieży. Tytuły znajdziecie  choćby w Wikipedii. Ważną dziedziną jego twórczości były scenariusze  do filmów i seriali.

Przypomnę w tym miejscu o kilku:

Latem 2015 Olek namawiał mnie do obejrzenia  serialu "Przyjaciele".  Powiedział mi, że to jest ważny dla niego serial.  Znalazłem go  gdzieś w internecie i obejrzałem. Słaba kopia to była ale rzeczywiście porównując go z książką "W niełasce do Pana Boga" zauważyłam w tym scenariuszu bardzo osobiste treści. Np. scena kiedy to kolega ze szkoły, przyjaciel doniósł na niego do UB i przez niego nie dostał się na studia medyczne. Tym przyjacielem okazał się  prof. med. Józef Schier, którego po latach spotkał w Jerzwałdzie.  Chyba mu wybaczył.

O serialu "Przyjaciele' poczytajcie  na blogu Żeby nie przepadło, a obejrzeć go można TU:


OdpowiedzCytat
Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 4 lata temu
Posty: 484
Topic starter  

TU znajdziecie pełny dorobek filmowy Aleksandra Minkowskiego.

 


OdpowiedzCytat
Kustosz
(@kustosz)
Pan Samolocik Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 8805
 
Wysłany przez: @mirekpiano

o serialu "Przyjaciele' poczytajcie  na blogu:

O serialu "Przyjaciele" możemy też poczytać na naszym PORTALU😉


OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4494
 

Po Twoich wpisach widać Mirku, z pałałeś do Minkowskiego sympatią. Jego dom mijałam niejednokrotnie idąc nad jezioro. Wydaje mi się, że w ostatnim czasie podwórko było mocno zaniedbane. Dopiero z filmiku na YT zorientowałam się, że miał on całkiem fajny dostęp do jeziora, choć ja bym pewnie trochę poszerzyła wycinając jeszcze kawałek trzcin.

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Hebius
(@hebius)
Męber Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3022
 
Wysłany przez: @mirekpiano

No i ostatnia jego powieść " Zabić Ptasidzioba"

Jak na standardy Siedmiorogu nadzwyczaj udana okładka. 

U mnie w bibliotece Minkowski był prawie nieobecny. "Grubego" w dzieciństwie chyba czytałem i "Dolinę Światła", którą dostał brat w prezencie/nagrodzie (a może ja?) ale raczej nic więcej.  Nabrałem teraz lekkiego apetytu na "Zmartwychwstanie Pudrycego", ale chyba sobie kupie jakiś egzemplarz na Allegro, bo przecież nie to najnowsze wydanie, które trzeba od razu obłożyć w gazetę celem zakrycia okładki

1578335173-zmartwychwstanie_pudrycego_okladka_przod_900px.jpg

OdpowiedzCytat
Milady
(@milady)
. Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 4494
 
Wysłany przez: @hebius

Jak na standardy Siedmiorogu nadzwyczaj udana okładka. 

O tym samym pomyślałam.

Wysłany przez: @mirekpiano

1972 Gruby

Muszę sobie przypomnieć "Grubego". Oglądałam całe sto lat temu a kojarzę, że lubiłam. Oczywiście po latach odbiór może być różny. Za Majką Skowron nigdy nie przepadałam.

W domu obiad smakuje najlepiej i jest najtańszy.
Zbigniew Nienacki "Raz w roku w Skiroławkach"


OdpowiedzCytat
Nietajenko
(@nietajenko)
Kopię w gruncie rzeczy Admin
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 1023
 

A ja sobie dziś obejrzałem "Major opóźnia akcję" - pierwszy odcinek serialu "07 zgłoś się". Nie wszyscy wiedzą, że to spod pióra Minkowskiego. Jak dla mnie ciekawa, kryminalna opowieść.

Cała naprzód ku nowej przygodzie!
Taka gratka nie zdarza się co dzień
Niech piecuchy zostaną na brzegu
My odpocząć możemy i w biegu!


OdpowiedzCytat
Mirekpiano
(@mirekpiano)
Member Potwierdzony
Dołączył: 4 lata temu
Posty: 484
Topic starter  

Trzeba przyznać, że scenariusze Minkowski pisał świetne. "Układ Krążenia"  to jeden z najlepszych seriali z lat 70. 


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 
Wysłany przez: @milady

Jego dom mijałam niejednokrotnie

A ja do tej pory nie wiem, który to. Musisz mi pokazać.

Wysłany przez: @mirekpiano

1978 Zielona miłość

Jeden z moich ulubionych seriali.

Wysłany przez: @nietajenko

Major opóźnia akcję

Oglądałam, a jakże. Ale pojęcie, do tej pory, nie miałam, że to Minkowskiego. 


OdpowiedzCytat
Aldona
(@aldona)
... Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 5962
 
Wysłany przez: @milady

Muszę sobie przypomnieć "Grubego"

Ja oglądałam całkiem niedawno. Uwielbiam "Grubego" i niniejszym przypominam się Marucie co do scenariusza do obejrzenia 😉


OdpowiedzCytat
Maruta
(@maruta)
Member Potwierdzony
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3526
 

@aldona

Nie ma, nie ma "Grubego" w FINA...

Sprawdziłam już chyba wszystkie opcje. Musisz włamać się do TVP 😉 .

Za to "Złego" w wersji Gradowskiego mamy, więc jakby co...


OdpowiedzCytat
Yvonne
(@yvonne)
Member Moderator
Dołączył: 5 lat temu
Posty: 3580
 
Wysłany przez: @hebius

Nabrałem teraz lekkiego apetytu na "Zmartwychwstanie Pudrycego", ale chyba sobie kupie jakiś egzemplarz na Allegro, bo przecież nie to najnowsze wydanie, które trzeba od razu obłożyć w gazetę celem zakrycia okładki

Ja mam właśnie to wydanie 🙂 

Uwierz mi, że bardzo dobra treść rekompensuje szkaradztwo okładki.

Daj znać, jak przeczytasz, jak wrażenia.


OdpowiedzCytat
Strona 1 / 5
Share: